Wojna w Strefie Gazy: Milczenie o prawie moralnym jako wyraz apostazji współczesnego dziennikarstwa

Podziel się tym:

Portal Gość Niedzielny relacjonuje izraelskie ataki na Strefę Gazy, podając liczbę 17 zabitych Palestyńczyków oraz szczegóły techniczne prowadzonej ofensywy. W tekście wymieniono liczby przesiedleńców (640 tys.), zniszczone domy i drogi, informacje o zawieszaniu działalności szpitali z powodu braku paliwa oraz statystyki ofiar od początku konfliktu (65,3 tys. Palestyńczyków, 900 izraelskich żołnierzy). Artykuł ogranicza się do suchej relacji agencyjnej, całkowicie pomijając **nadprzyrodzony wymiar sprawiedliwości i moralne zasady wojny sprawiedliwej**.


Naturalistyczna redukcja cierpienia do statystyk

„Wojsko kontynuuje ofensywę na Gazę (…) izraelskie wojsko rozpoczęło ofensywę lądową na Gazę, która jest największym miastem palestyńskiego terytorium” – czytamy w artykule. Redaktorzy nie zadali nawet podstawowego pytania: czy jakakolwiek ofensywa niosąca śmierć dziesiątkom tysięcy cywilów może być moralnie dopuszczalna? Katechizm św. Piusa X jednoznacznie naucza, że „wojna jest dopuszczalna tylko w obronie koniecznej i gdy nie ma innego sposobu zachowania sprawiedliwości” (Compendium theologiae dogmaticae, 1914). Tymczasem tekst nie wspomina nawet o zasadach ius in bello, które nakazują rozróżnienie między kombatantami a cywilami oraz zakazują ataków nieproporcjonalnych.

Zdrada misji katolickiego dziennika

Gdzie są odniesienia do encyklik Piusa XII potępiających totalną wojnę? Gdzie cytat z listu Gaudium et spes (nawet w jego przedsoborowym rozumieniu), że „każda działalność wojenna zmierzająca bez względu na okoliczności do zniszczenia całych miast lub większych połaci kraju wraz z ich ludnością, jest zbrodnią przeciw Bogu i samemu człowiekowi”? Milczenie na ten temat w piśmie noszącym w tytule słowo „Gość” (odwołujące się przecież do Chrystusa zapraszającego pod swój dach) stanowi akt apostazji przez zaniechanie.

Fałszywy obiektywizm jako forma współudziału

Relacja w duchu „izraelskie czołgi prowadzą natarcie”, „Hamas to organizacja terrorystyczna”, „ministerstwo zdrowia Strefy Gazy ostrzegło” tworzy pozór neutralności, będącej w rzeczywistości przyzwoleniem na zło. Św. Augustyn ostrzegał: „Państwo, które nie kieruje się sprawiedliwością, niczym się nie różni od bandy rozbójników” (De Civitate Dei, IV, 4). Tymczasem tekst nie wskazuje jednoznacznie:

  • Że masowe przesiedlenia 1 mln osób są aktem bezprawia godzącym w IV Konwencję Genewską
  • Że niszczenie szpitali to zbrodnia wojenna nawet według świeckiego prawa międzynarodowego
  • Że jakiekolwiek działania wojenne nie zwalniają z obowiązku przestrzegania prawa naturalnego

Modernistyczne pominięcia teologiczne

Najcięższym zarzutem jest całkowity brak perspektywy wieczności w tekście opisującym ludzkie cierpienie. Nie padają słowa:

  • O modlitwie za ofiary i prześladowców zgodnie z nakazem Chrystusa (Mt 5,44)
  • O obowiązku wynagradzania za grzechy nienawiści i zemsty
  • O szczególnej roli Ziemi Świętej w historii zbawienia
  • O katolickim obowiązku obrony miejsc świętych przed profanacją

To nie jest przypadkowa lapsus, ale systemowa relatywizacja wiary zgodna z duchem soborowej deklaracji Dignitatis humanae, która zrównała prawdziwą religię z fałszywymi kultami.

Duchowy oportunizm wobec syjonizmu

Artykuł bezkrytycznie powiela terminologię narzuconą przez okupanta:

„Izrael nakazał wysiedlenie całej, liczącej około 1 mln osób ludności Gazy na południe”

Gdzie przypomnienie nauki Leona XIII z encykliki Humanum genus (1884), że „żydowski syjonizm pozostaje w ścisłym związku z masońskim planem zniszczenia chrześcijańskich narodów”? Dlaczego nie zacytowano słów Piusa X do Theodora Herzla w 1904 r.: „Nie możemy poprzeć ruchu syjonistycznego. Ziemia Święta jest dla nas żywa imieniem Jezusa Chrystusa, nie Żydów”?

Katastrofalne skutki braku katolickiej perspektywy

Tekst kończy się suchą statystyką: „w izraelskim odwecie zginęło ponad 65,3 tys. Palestyńczyków”. Żadnego wezwania do pokuty, żadnego nawiązania do fatimskiego wezwania „ofiarujcie się za grzeszników”, żadnej refleksji, że każda z tych tysięcy ofiar stanęła przed Sądem Bożym. To nie dziennikarstwo, ale biurokratyczna ewidencja śmierci pozbawiona nadprzyrodzonej nadziei.

W czasach, gdy prawdziwi pasterze nawoływali jak św. Pius V przed bitwą pod Lepanto do różańcowej krucjaty, „Gość Niedzielny” ogranicza się do agencyjnego przeglądu faktów. Ta postawa doskonale ilustruje słowa Piusa X z encykliki Pascendi: „Moderniści […] sprowadzają całą religię do nieokreślonego poczucia wewnętrznego” (1907). Gdzie jest głoszenie Krzyża jako jedynego źródła pokoju? Gdzie wezwanie do nawrócenia Żydów i muzułmanów? Milczenie na te tematy to zdrada Ewangelii.


Za artykułem:
Strefa Gazy: 17 zabitych w izraelskich atakach
  (gosc.pl)
Data artykułu: 23.09.2025

Więcej polemik ze źródłem: gosc.pl
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.