Arktyczna ekspansja Pekinu: materializm kontra cywilizacja chrześcijańska

Podziel się tym:

Portal Gość Niedzielny (23 września 2025) relacjonuje inaugurację chińskiego szlaku arktycznego do Europy, przedstawiając go jako przełom w transporcie morskim. Wychwalana jest skrócona o połowę trasa z Ningbo do Felixstowe (18 dni), omijająca „niestabilne politycznie regiony” i strefy piractwa. Autorzy entuzjastycznie cytują chińskich oficjeli podkreślających korzyści handlowe i „bezpieczeństwo” nowej drogi morskiej będącej częścią tzw. Polarnego Jedwabnego Szlaku.


Materialistyczna utylitaryzacja stosunków międzynarodowych

Cała narracja artykułu sprowadza się do bezkrytycznego uwielbienia dla ekonomicznego pragmatyzmu, całkowicie pomijając katolicką ocenę moralną współpracy z reżimem odpowiedzialnym za:

  • Systemowe niszczenie Kościoła katolickiego poprzez likwidację struktur diecezjalnych (por. likwidacja podziemnego seminarium w Baoding w 2018)
  • Masowe prześladowania wiernych – od aresztowań biskupów po burzenie kościołów (jak katedra św. Józefa w Harbinie)
  • Przymusowe „patriotyczne rekolekcje” dla duchowieństwa w ramach Sinizacji religii

Tymczasem Quas Primas Piusa XI stanowczo przypomina: Królestwo Chrystusa obejmuje wszystkich niechrześcijan, tak, iż najprawdziwiej cały ród ludzki podlega władzy Jezusa Chrystusa (nr 18). Handel z reżimem jawnie depczącym prawa Boże stanowi współudział w grzechu, o czym milczy się w analizowanym tekście.

Nowy szlak (…) pozwala uniknąć „niedogodności spowodowanych nagłymi incydentami wynikającymi z konfliktów geopolitycznych” – ocenił Jian Junbo, dyrektor Centrum ds. Relacji Chiny-Europa na Uniwersytecie Fudan.

To klasyczny przykład naturalistycznej filozofii stosunków międzynarodowych, gdzie jedynym kryterium stają się doczesne korzyści, zaś wieczne konsekwencje współpracy z prześladowcami Kościoła są całkowicie zignorowane. Syllabus błędów Piusa IX potępia takie stanowisko w punkcie 39: „Państwo, jako będące źródłem wszystkich praw, obdarzone jest pewnym prawem nieograniczonym żadnymi granicami”.

Geopolityka bez Boga: milczenie o prześladowaniach

Artykuł bezwstydnie eksponuje skalę współpracy handlowej („330,74 mld juanów obrotów z UE”), nie wspominając ani słowem o równoległej eskalacji prześladowań religijnych w Chinach. Wymowny jest dobór słów – podczas gdy chiński reżim określany jest dyplomatycznie jako „niestabilny politycznie”, brak jakiejkolwiek wzmianki o:

  • Systematycznym łamaniu prawa naturalnego poprzez przymusowe aborcje i sterylizacje
  • Masowej inwigilacji społeczeństwa przy użyciu technologii rozpoznawania twarzy
  • Eksterminacji grup etnicznych jak Ujgurowie

Leon XIII w Immortale Dei poucza: Królestwa bowiem nie przeżyją, jeśli nie czerpią życia i siły z tych samych zasad, które dały im początek i rozkwit. Europa zdradzająca swe chrześcijańskie korzenie dla chińskich kontenerów skazuje się na duchową śmierć.

Ekonomiczny kolonializm jako narzędcie dominacji

Wymowna jest lista europejskich portów wymienionych w artykule: Felixstowe, Rotterdam, Hamburg i… Gdańsk. To celowa strategia Pekinu opisana już w 2017 przez chiński rządowy think tank CASS jako „polaryzacja Europy poprzez uwikłanie państw peryferyjnych”.

Kardynał Alfredo Ottaviani w swoim Compendium theologiae moralis (1954) przypominał: Żadna współpraca materialna z reżimami walczącymi z Kościołem nie może mieć miejsca bez ryzyka współudziału w ich zbrodniach. Tymczasem autorzy artykułu z lubością cytują prezesa Zhejiang Seaport Logistics Group: To trasa (…) opracowana specjalnie dla transgranicznego handlu elektronicznego i towarów o wysokiej wartości – jakby logika zysku usprawiedliwiała wszystko.

Ojcowie Soboru Watykańskiego I w konstytucji Dei Filius potępili taką postawę: Błądzą ci, którzy twierdzą, że można służyć równocześnie Bogu i mamonie (DH 3029). Brak w artykule choćby śladu krytycznego namysłu nad moralnymi konsekwencjami wzmacniania chińskiej potęgi gospodarczej stanowi milczące przyzwolenie na prześladowania.

Arktyka nowym terenem cywilizacyjnej bitwy

Wymownym symbolem jest wybór arktycznej trasy – przestrzeni pozbawionej historycznych chrześcijańskich punktów odniesienia. To geopolityczne tabula rasa doskonale odpowiada materialistycznej wizji świata promowanej przez Pekin.

Św. Pius X w encyklice Pascendi demaskował tę strategię: Moderniści starają się wprowadzić nowy porządek oparty na czysto ludzkich zasadach, odrzucając nadprzyrodzone podstawy cywilizacji (nr 39). Chiński Polarny Jedwabny Szlak to właśnie taka próba budowy alternatywnego dla chrześcijaństwa systemu globalnych relacji.

Artykuł całkowicie pomija fakt, że eksploatacja Arktyki łamie papieskie nauczanie o odpowiedzialnym zarządzaniu stworzeniem wyrażone choćby w encyklice Rerum Novarum Leona XIII. Zamiast refleksji ekologicznej w duchu katolickiej nauki o stworzeniu – mamy jedynie zachwyt nad technokratycznym podbojem przyrody.

Jakże wymowna jest w tym kontekście data publikacji – 23 września, w przeddzień święta Matki Bożej od Wykupu Niewolników (24 września), którego liturgiczne teksty mówią o „wyzwoleniu z pogańskiego jarzma”. W obliczu chińskiej ekspansji potrzeba dziś modlitwy: Regina Sacratissimi Rosarii, ora pro nobis!


Za artykułem:
Chiny: Pierwszy kontenerowiec wyruszył szlakiem arktycznym do Europy
  (gosc.pl)
Data artykułu: 23.09.2025

Więcej polemik ze źródłem: gosc.pl
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.