Portal Opoka relacjonuje wypowiedź eksperta ds. bezpieczeństwa Aleksandra Olecha, który komentuje propozycję Donalda Trumpa dotyczącą zestrzeliwania rosyjskich samolotów naruszających przestrzeń NATO. Ekspert kwestionuje skuteczność jednostkowych działań militarnych, postulując zamiast tego „kompleksową odpowiedź Sojuszu” opartą na systemach obrony powietrznej, sankcjach gospodarczych i dyplomacji. Cała analiza pozostaje jednak uwięziona w paradygmacie realpolitik, całkowicie pomijając teologiczne fundamenty sprawiedliwego ładu międzynarodowego.
Naturalistyczna redukcja polityki do kalkulacji siły
Gdy Olech stwierdza, że „Rosja kalkuluje koszty swoich działań” i że „liczy się całość reakcji: wykrycie, poderwanie myśliwców, przechwycenie, eskorta, publiczne i sojusznicze komunikaty”, ujawnia się czysto materialistyczne pojmowanie polityki, całkowicie oderwane od katolickiej nauki o prawach Boga nad narodami. Już Pius XI w encyklice Quas primas (1925) nauczał: „Nadzieja trwałego pokoju dotąd nie zajaśnieje narodom, dopóki jednostki i państwa wyrzekać się będą i nie zechcą uznać panowania Zbawiciela naszego” (nr 1). Tymczasem analiza ogranicza się do technicznych aspektów odstraszania, jak gdyby konflikt rosyjsko-zachodni był jedynie starciem geopolitycznych interesów, a nie konsekwencją apostazji obu stron od społecznego panowania Chrystusa Króla.
Milczenie o schizmatyckim charakterze państwa rosyjskiego
Artykuł całkowicie pomija religijną naturę imperializmu moskiewskiego, który od wieków stanowi narzędzie prawosławnej herezji. Jak przypomina Syllabus Piusa IX (1864), błąd 18: „Protestantyzm jest niczym innym, jak tylko inną formą tej samej prawdziwej religii chrześcijańskiej, w której formie można podobać się Bogu tak samo jak w Kościele katolickim”. Poprzez brak rozróżnienia między schizmą a katolicyzmem, portal utrwala zgubny relatywizm, traktując Rosję jako zwykłe świeckie mocarstwo, a nie jako narzędzie antykatolickiej rebelii. Tymczasem św. Pius X w Lamentabili sane (1907) potępił zdanie 58: „Prawda zmienia się wraz z człowiekiem, ponieważ rozwija się wraz z nim, w nim i przez niego”, co doskonale opisuje modernistyczne podejście prezentowane w materiale.
Fałszywa neutralność moralna strategii NATO
Proponowana przez eksperta „kombinacja defence, deterrence, diplomacy i destroy” odzwierciedla typowo masońską koncepcję ładu międzynarodowego, gdzie moralność zastępuje się kalkulacją skuteczności. Gdy Olech argumentuje: „W warunkach pokojowych, na terytorium państw NATO, sytuacja jest inna – naruszenia przestrzeni powietrznej przez Rosję często mają charakter sondowania i prowokacji hybrydowych”, ujawnia przyjęcie naturalistycznej definicji pokoju jako braku otwartego konfliktu. Tymczasem Leon XIII w Immortale Dei (1885) nauczał, że prawdziwy pokój płynie wyłącznie z uznania władzy Kościoła nad państwem. Strategia Sojuszu, polegająca na „minimalizowaniu ryzyka eskalacji”, jest więc z gruntu niemoralnym utylitaryzmem, gdyż przedkłada temporalny spokój nad obowiązek obrony cywilizacji chrześcijańskiej.
Ideologiczne zaślepienie wobec źródła kryzysu
Najcięższym zarzutem wobec prezentowanej analizy jest całkowite pominięcie apostazji Zachodu jako głównej przyczyny destabilizacji. Gdy autor pisze o „wzmacnianiu wschodniej flanki NATO”, nie dostrzega, że sama organizacja jest emanacją laickiego porządku jałtańskiego, który Pius XII potępił jako „nową pogańską niewolę”. W myśl Syllabusu (błąd 77): „W obecnych czasach nie jest już rzeczą stosowną, aby religia katolicka była uważana za jedyną religię państwa, z wyłączeniem wszystkich innych form kultu”. Przywołana w artykule Turcja – która zestrzeliła rosyjski samolot – pozostaje przecież islamskim państwem prześladującym chrześcijan, co ekspert pomija jako „kontekst lokalny”. To jaskrawy przykład hermeneutyki zerwania z katolicką zasadą jedności wiary i polityki.
Teologiczny wymiar konfliktu
Katolicka odpowiedź na rosyjskie prowokacje musi wyjść od uznania, że żadne czysto militarne rozwiązania nie przyniosą trwałego pokoju. Jak przypomina Pius XI w Quas primas: „Gdy Boga i Jezusa Chrystusa usunięto z praw i z państw i gdy już nie od Boga, lecz od ludzi wywodzono początek władzy, stało się iż zburzone zostały fundamenty” (nr 23). Dopóki NATO nie uzna Social Reign of Christ the King za fundament ładu międzynarodowego, dopóty jego strategie będą jedynie łataniną na trumnie cywilizacji. Wymowne milczenie portalu Opoka w kwestii konieczności nawrócenia Rosji i Zachodu stanowi damnatio memoriae wobec całej katolickiej doktryny politycznej.
Za artykułem:
Ekspert: kompleksowe działania ważniejsze niż pojedyncze zestrzelenie rosyjskiego samolotu (opoka.org.pl)
Data artykułu: 24.09.2025