Portal eKAI (24 września 2025) informuje, że „papież” Leon XIV (Robert Prevost) nawołuje do miesięcznej modlitwy różańcowej o pokój, wzywając pracowników Watykanu do codziennych spotkań w Bazylice św. Piotra oraz organizując masowe czuwanie na Placu św. Piotra 11 października. Wydarzenie ma zbiec się z rocznicą otwarcia Soboru Watykańskiego II – źródła wszystkich współczesnych herezji.
Naturalistyczny redukcjonizm modlitwy w służbie globalistycznej utopii
„Zapraszam wszystkich, aby każdego dnia przyszłego miesiąca odmawiali różaniec w intencji pokoju” – głosi uzurpator, przemilczając fundamentalną prawdę katolicką wyrażoną przez Piusa XI w encyklice Quas primas: „nadzieja trwałego pokoju dotąd nie zajaśnieje narodom, dopóki jednostki i państwa wyrzekać się będą i nie zechcą uznać panowania Zbawiciela naszego”. Apel Leona XIV to klasyczny przykład modernizmu, który:
- Redukuje pokój do kategorii społeczno-politycznej, odcinając go od koniecznego regnum Christi (panowania Chrystusa) – jedynego fundamentu ładu moralnego (Pius XI, Quas primas, nr 1).
- Przemilcza obowiązek publicznego wyznawania wiary przez narody i rządy, zastępując go mglistym „humanitaryzmem” – dokładnie jak potępił to Pius IX w Syllabus Errorum (pkt 77-80).
- Wykorzystuje nabożeństwo różańcowe jako instrument pozornej duchowości, podczas gdy struktury posoborowe od 60 lat systematycznie niszczą prawdziwy kult przez:
„reformę” liturgiczną, która usunęła wezwanie „Chrystus Król chwały” z Litanii Loretańskiej, ekumeniczne zanieczyszczenia modlitw (np. usunięcie inwokacji do „heretyków i schizmatyków” w Litanii do Wszystkich Świętych), oraz wprowadzenie nowych „tajemnic” oświetlających w 2002 r. przez Jana Pawła II – heretyka, który w Asyżu oddawał cześć bożkom pogańskim.
Soborowa herezja jako fundament pseudo-duchowości
Szczytem hipokryzji jest łączenie „modlitwy o pokój” z upamiętnieniem otwarcia Soboru Watykańskiego II – wydarzenia, które Pius XII określił jako „synagogę szatana” (przemówienie z 1946 r.). Władza okupująca Watykan:
- Świętuje rewolucję, która zanegowała dogmat Extra Ecclesiam nulla salus (poza Kościołem nie ma zbawienia) – potępiony w 1302 r. przez Bonifacego VIII w bulli Unam Sanctam.
- Promuje fałszywy ekumenizm – dokładnie to, co Święte Oficjum pod Piusem X w Lamentabili sane (pkt 63) nazwało „zrównaniem religii Chrystusowej z innymi religiami fałszywymi”.
- Wykorzystuje Plac Świętego Piotra – miejsce męczeństwa apostołów – do celebracji „duchowości” oderwanej od ofiary przebłagalnej, jedynego źródła prawdziwego pokoju (1 Kor 7:23).
Zatrute źródło posoborowej „pobożności”
Wezwanie do różańca w ustach antypapieża to kolejny przykład simulatio catholicae religionis (udawania religii katolickiej). W rzeczywistości:
- „Różaniec” propagowany przez struktury posoborowe jest pozbawiony teologicznej głębi – w nowych wersjach pominięto 15 obietnic różańcowych (w tym gwarancję ochrony przed herezją), a Matkę Bożą nazywa się „towarzyszką”, a nie Królową.
- Współczesne nabożeństwa różańcowe często służą promocji fałszywych objawień (np. Medjugorie) czy synkretyzmu (np. różaniec buddyjski wprowadzony przez Franciszka w 2019 r.).
- Brak jakiegokolwiek nawiązania do Niepokalanego Serca Maryi – którego poświęcenie, według prawdziwych objawień w Fatimie, jest warunkiem pokoju – świadczy, że chodzi o propagandę, a nie modlitwę zaleconą w Kanie Galilejskiej: „Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie” (J 2,5).
Zakazany rytuał: modlitwa z heretykami
Katolik nie może uczestniczyć w modlitwach organizowanych przez struktury:
- Uznające ważność „sakramentalną” nieważnych święceń posoborowych (nowa formuła święceń z 1968 r. jest nieważna z powodu braku właściwej materii i formy).
- Współpracujące z masonerią – Leon XIV, jak każdy uzurpator od 1958 r., odmawia potępienia masonerii, choć Kodeks Prawa Kanonicznego z 1917 r. (kan. 2335) nakłada ekskomunikę za przynależność do lóż.
- Odrzucające społeczne panowanie Chrystusa Króla – co wyraźnie potępia Pius XI w Quas primas (nr 18): „niech nie odmawiają władcy państw publicznej czci i posłuszeństwa królującemu Chrystusowi”.
W świetle powyższego:
„Modlitwa” o pokój organizowana przez antykościół jest aktem religijnym bałwochwalstwa, w którym uczestnicy – wbrew zakazowi św. Pawła (2 Kor 6,14) – łączą święte Imię Marji z herezją soborową i apostazją współczesnych „przewodników”.
Jedyna droga do pokoju: powrót do Króla
Prawdziwy katolik w październiku:
- Odmawia różaniec – ale tylko w tradycyjnej formie, z intencją nawrócenia grzeszników, zniszczenia herezji i triumfu Niepokalanego Serca Marji (co potępiona sekta posoborowa odrzuca jako „przestarzałe”).
- Odrzuca wszelką współpracę ze strukturami okupującymi Watykan – zgodnie z zasadą „non est collaboratio cum haereticis” (nie ma współpracy z heretykami) wyrażoną przez św. Cyryla Aleksandryjskiego.
- Wzywa rządy do uznania społecznego panowania Chrystusa Króla – jedynej gwarancji pokoju, jak uczył Leon XIII w Annum sacrum (nr 3): „Gdy Chrystus będzie panować, nie tylko w sercach jednostek, ale w narodach i ich prawodawstwie, wtedy dopiero zapanuje prawdziwy pokój”.
Za artykułem:
Leon XIV wzywa do różańca o pokój, przez cały październik (vaticannews.va)
Data artykułu: 24.09.2025