Państwo kontra prawa Kościoła: demontaż prawa własności w świetle doktryny katolickiej

Podziel się tym:

Portal Gość Niedzielny relacjonuje projekt ustawy Polskiej 2050 usuwającej art. 70a ustawy o stosunku Państwa do Kościoła Katolickiego, który umożliwiał nieodpłatne przekazywanie gruntów. Według prof. Maksymiliana Stanulewicza, Kościół otrzymał od państwa blisko 150 tys. hektarów, co stanowi równowartość majątku utraconego w czasach PRL. Autorzy projektu podkreślają rzekome nadużycia, pomijając przy tym fundamentalne prawo Kościoła do odzyskania własności zagrabionej przez reżim komunistyczny.


Prawo naturalne versus państwowy pozytywizm

W artykule całkowicie pominięto ius divinum (prawo Boskie) regulujące nienaruszalność dóbr kościelnych. Jak nauczał Pius XI w Quas Primas, Chrystus jako Król narodów ma prawo do władzy nie tylko w sferze duchowej, ale i temporalnej. Próby odebrania Kościołowi ziemi stanowią akt buntu przeciwko królewskiej godności Chrystusa, gdyż „władcy i rządy mają obowiązek publicznie czcić Chrystusa i Jego słuchać” (tamże).

W trybie art. 70a ustawy […] Kościołowi przekazano 82 tysiące hektarów […] Komisja Majątkowa […] przekazała kościelnym osobom prawnym 65,5 tys. ha ziemi.

Statystyki te przedstawiono w oderwaniu od aequitas (sprawiedliwości) – restytucja mienia to nie „przywilej”, lecz zadosyćuczynienie za zbrodniczą grabież dokonaną przez reżim inspirowany przez masonerię. Jak stwierdza Syllabus błędów Piusa IX: „Kościół ma prawo nabywania i posiadania” (błąd 26). Tymczasem współczesne państwo, kierując się laickim pojęciem „własności publicznej”, powiela komunistyczną logikę zawłaszczania.

Milczenie o źródłach prawa Kościoła

Artykuł przemilcza kluczowy fakt: władze PRL dokonały bezprawnej konfiskaty majątku kościelnego bez żadnych podstaw w prawie naturalnym. Prof. Stanulewicz przyznaje wprawdzie, że „władze komunistyczne stopniowo zajmowały nieruchomości kościelne”, ale nie nazywa tego po imieniu – sacrilegium (świętokradztwem) i aktem bandytyzmu państwowego. W świetle encykliki Lamentabili sane św. Piusa X, takie stanowisko jest „wrogie wobec autorytetu Bożego” (błąd 3).

Dodatkowo rażąca jest relatywizacja historyczna:

Do roku 1971 r. Watykan nie uznawał polskiej administracji kościelnej na ziemiach poniemieckich […] dopiero papież Paweł VI […] potwierdziła przynależność diecezji.

W ten sposób legitymizuje się heretycką działalność antypapieża Pawła VI, który współpracował z komunistycznym reżimem, podczas gdy prawowity papież Pius XII ekskomunikował wszystkich współpracujących z władzami PRL (dekret z 1949).

Fałszywe narracje o „nadmiarze” ziemi

Przekaz o „82 tys. ha przekazanych w trybie art. 70a” pomija, że Kodeks Prawa Kanonicznego z 1917 r. (kan. 1499) gwarantował Kościołowi prawo do posiadania majątku koniecznego do wypełniania jego misji. Tymczasem współczesne „osoby prawne” Kościoła, podległe modernistycznej hierarchii, wykorzystują ziemię nie do celów apostolskich, lecz komercyjnych – co jest kolejnym owocem apostazji posoborowej.

Autorzy projektu ustawy sugerują, że Kościół „otrzymał wystarczająco”, podczas gdy według Quas Primas:

„Państwo, jako będące źródłem i początkiem wszystkich praw, jest obdarzone pewnym prawem nieograniczonym żadnymi granicami” (błąd 39 Syllabusa).

To właśnie realizacja tego błędu – państwo uzurpuje sobie władzę decydowania, co „wystarcza” Kościołowi, podczas gdy to Chrystus Król określa potrzeby swego Mistycznego Ciała.

Fundusz Kościelny: państwo płaci za inwigilację

Przyznanie, że „do 1989 r. pieniądze z Funduszu Kościelnego szły na działania Departamentu IV MSW” powinno prowadzić do wniosku, że państwo polskie ma moralny obowiązek wielokrotnej restytucji. Tymczasem w artykule brakuje jakiejkolwiek krytyki współczesnego Funduszu Kościelnego, który finansuje apostatów i heretyków w ramach posoborowych struktur.

Katolicka zasada restitutio in integrum (przywrócenia do stanu pierwotnego) wymaga nie tylko zwrotu ziemi, ale i odszkodowań za dziesięciolecia prześladowań. W świetle prawa Bożego, jakiekolwiek roszczenia państwa do kontroli nad majątkiem kościelnym są czystym bandytyzmem – o czym świadczy chociażby potępienie błędu 55 w Syllabusie: „Kościół powinien być oddzielony od państwa, a państwo od Kościoła”.

Podsumowanie: państwo w służbie antykościoła

Projekt Polskiej 2050 to kolejny etap systemowej likwidacji resztek katolicyzmu w życiu publicznym. W świetle doktryny przedsoborowej, próba odebrania Kościołowi prawa do restytucji mienia stanowi:
1. Świętokradztwo – bo własność kościelna jest poświęcona Bogu
2. Bunt przeciwko Królestwu Chrystusowemu – bo narusza porządek ustanowiony przez Boga
3. Kontynuację komunistycznej grabieży – bo wykorzystuje tę samą filozofię państwowego absolutyzmu

Jak ostrzegał Pius XI w Quas Primas, odrzucenie panowania Chrystusa nad narodami prowadzi do „niezgody, wojen domowych i ruin państw”. Milczenie hierarchów „posoborowych” wobec tej nowej grabieży tylko potwierdza, że są oni sługami modernistycznej rewolucji, a nie strażnikami depozytu wiary.


Za artykułem:
Sejm: Projekt, który usuwa art. 70a ustawy o stosunku Państwa do Kościoła
  (gosc.pl)
Data artykułu: 27.09.2025

Więcej polemik ze źródłem: gosc.pl
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.