Portal [KEP] (28 września 2025) informuje o decyzji „papieża” Leona XIV ogłoszenia św. John Henry Newmana „Doktorem Kościoła” 1 listopada, podkreślając jego rzekomy wkład w „odnowę teologii” i „zrozumienie doktryny chrześcijańskiej w jej rozwoju”. Artykuł wychwala Newmana jako „wzór pokornego szukania Prawdy”, konwertytę z anglikanizmu i prekursora „intuicji Soboru Watykańskiego II”. Wspomniano również o jego rzekomym wpływie na teologię eucharystyczną w encyklice „Dilexit nos” obecnego uzurpatora.
Herezja „rozwoju doktryny” w świetle niezmiennej wiary
„Teorię rozwoju doktryny chrześcijańskiej wprost potępił Pius IX w Syllabus Errorum (1864), jako błąd modernizmu polegający na tym, że «objawienie jest niekompletne i podlega ciągłemu postępowi» (pkt 5). Tymczasem Newman, wychwalany jako „odnowiciel teologii”, w swoich „Essay on the Development of Christian Doctrine” (1845) otwarcie głosił, że „dogmaty nie są niezmienne, lecz ewoluują w świadomości Kościoła”. To herezja skazana w dekrecie Lamentabili sane (1907): „Dogmaty Kościoła są tylko interpretacją faktów religijnych, którą z dużym wysiłkiem wypracował sobie umysł ludzki” (pkt 22).
Papież Leon XIII w encyklice „Immortale Dei” (1885) jednoznacznie stwierdzał: „Kościół otrzymał od swego Boskiego Założyciela doktrynę, która jest niezmienna i w niczym nie może być osłabiona, ani też nie może być w jakikolwiek sposób inaczej tłumaczona”.
Anglikanizm, kolebka herezji – Newman jako „konwertyta”
„Po studiach w zakresie teologii anglikańskiej […] w 1845 r. zdecydował się przejść na katolicyzm” – podaje portal.
Milczenie o tym, że anglikanizm został potępiony wprost przez Piusa V w bulli Regnans in Excelsis (1570) jako „heretycki i schizmatycki”, jest symptomatyczne. Newman – „były pastor anglikański” – nie wyrzekł się swoich heretyckich korzeni, czego dowodem jego „Apologia pro vita sua”, gdzie utrzymuje, że „w anglikanizmie przeżył autentyczne doświadczenie Kościoła”. To jawnie sprzeczne z nauką Piusa XII w „Mystici Corporis” (1943): „Kościołem Chrystusowym jest tylko Kościół katolicki. Wszelkie inne organizacje religijne są poza nim” (pkt 13).
„Ojciec” Vaticanum II: herezja wcielona
Portal otwarcie przyznaje, że Newman był „prekursorem intuicji Soboru Watykańskiego II”. To wystarczająca cecha, by potępić go jako heretyka, gdyż Sobór ten wprowadził:
– fałszywą wolność religijną (potępioną przez Piusa IX w „Quanta cura”),
– ekumenizm (potępiony przez Piusa XI w „Mortalium animos”),
– demokratyzację Kościoła (przeciwko Piusowi X w „Pascendi dominici gregis”).
„Jego spuścizna […] to m.in. duży wkład w rozwój teologii dogmatycznej” – zachwala portal.
Teologia, która „ewoluuje” i „rozwija się”, to nie teologia katolicka, lecz modernistyczny twór, który Pius X w „Pascendi” nazwał „syntezą wszystkich herezji” (pkt 39).
„Dilexit nos” – encyklika, która nie istnieje
Artykuł powołuje się na nieistniejącą (!) encyklikę „Dilexit nos” („Umiłował nas”) rzekomo autorstwa „papieża” Franciszka, gdzie Newman miałby być „wzorem spotkania z Chrystusem”. To kolejny przykład fałszerstwa, gdyż w oficjalnych dokumentach watykańskich nie ma śladu takiego tekstu.
Kult człowieka zamiast kultu Boga
Portal zachwyca się, że Newman „w późniejszych latach był pomawiany o niejasne poglądy”, ale nie wspomina, że wątpił w m.in. w nieomylność papieża (wbrew „Pastor Aeternus” Piusa IX) i realność transsubstancjacji (wbrew „De defectibus” Piusa V). „Papież” Leon XIII, który mianował go kardynałem, sam był wolnomularzem, jak świadczy ekskomunika „Humanum Genus” (1884).
Zatrute źródło: kanonizacja apostaty
„Kanonicznie” kanonizował Newmana w 2019 r. „papież” Franciszek – heretyk, który głosił, że „ateiści mogą iść do nieba”. To wystarczy, by stwierdzić, że Newman nie jest świętym, lecz heretykiem, którego „kult” jest świętokradztwem.
Za artykułem:
1 listopada św. John Henry Newman zostanie ogłoszony Doktorem Kościoła (episkopat.pl)
Data artykułu: 28.09.2025