Cyfrowy rynek śmierci: aborcyjne pigułki i tragedia bliźniąt
Portal LifeSiteNews relacjonuje działalność kanadyjskiej grupy antyaborcyjnej Choice42, która w animowanym filmie „Death on Delivery” ukazuje handel pigułkami poronnymi przez internet. Film oparty na prawdziwej rozmowie sprzedawcy z kobietą w ciąży bliźniaczej ukazuje, jak sprzedawcy zapewniają o skuteczności środków, nawet gdy dzieci rodzą się żywe i umierają w wyniku ekspozycji. Laura Klassen, założycielka organizacji, podkreśla, że zdjęcia martwych bliźniąt pochodzą z autentycznych dowodów dostarczanych przez klientki jako „potwierdzenie skuteczności” produktu.
Aborcja jako „usługa” i upadek cywilizacji
„Non licet vos occidere” (Nie wolno wam zabijać) – przypomina Dekalog. Prezentowany materiał, choć szokujący, pomija kluczową perspektywę: każde dziecko poczęte jest nieśmiertelną duszą stworzoną na obraz Boży (Rdz 1:27). Katolicka nauka społeczna jednoznacznie potępia aborcję jako zbrodnię wołającą o pomstę do nieba (Katechizm św. Piusa X). W encyklice Casti Connubii Pius XI przypominał: „Bóg sam jest Panem życia i śmierci. Nikomu pod żadnym pozorem nie wolno niszczyć niewinnej istoty ludzkiej”.
Zbrodnie bez konsekwencji: cyfrowy chaos i bankructwo prawa
Film ujawnia mechanizm „cyfrowego czarnego rynku”, gdzie sprzedawcy z krajów Trzeciego Świata wysyłają pigułki nawet do regionów z zakazem aborcji, ukrywając je w ubraniach. To nie jest jedynie „problem logistyczny” – to objaw całkowitego rozkładu porządku prawnego, który odrzucił Boskie fundamenty. Jak nauczał Pius IX w Quanta cura i Syllabusie błędów: „Państwa nie mogą istnieć bez uznania panowania Chrystusa Króla”. Błąd 55. Syllabusu potępia tych, którzy twierdzą, że „Kościół powinien być oddzielony od państwa, a państwo od Kościoła”.
Milczenie o najważniejszym: dusza, grzech i wieczność
Choć artykuł wstrząsa obrazami, nie mówi ani słowa o stanie łaski matek dokonujących aborcji ani o ich odpowiedzialności przed Sądem Bożym. Wręcz przeciwnie – język „kobiet jako aborterek” (matki jako „samej sobie aborterki”) normalizuje zbrodnię, sprowadzając ją do technicznego „problem do rozwiązania”. To herezja naturalizmu potępiona w encyklice Humani generis Piusa XII, gdzie odrzuca się nadprzyrodzoną perspektywę życia ludzkiego.
Teologia „sukcesu” aborcyjnego: współczesne saturnalia
Szokującym elementem jest praktyka przesyłania zdjęć martwych dzieci jako „dowodu skuteczności”. To rytuał ofiarny współczesnych barbarzyńców, gdzie „postęp” medyczny służy kultowi śmierci. Św. Augustyn w Państwie Bożym pisał o kartagińskim składaniu niemowląt Molochowi – dziś rolę ołtarzy pełnią apteczki i łazienkowe posadzki.
Odpowiedzialność struktur apostazji: kto otworzył Pandorę puszkę?
„Biskupi” posoborowi, którzy od dekad relatywizują świętość życia (np. poprzez milczenie wobec praw aborcyjnych) są współwinni tej hekatomby. Quas Primas Piusa XI podkreśla: „Władcy i państwa mają obowiązek publicznie czcić Chrystusa i Jego słuchać”. Tymczasem „konferencje episkopatów” większość energii poświęcają na „dialog” z cywilizacją śmierci.
Jedno rozwiązanie: powrót do Chrystusa Króla
Jak przypomina Sobór Trydencki: „Żadna ludzka władza nie ma prawa ingerować w nienaruszalność życia niewinnego” (Sesja XXIV). Walka z cyfrowym handlem aborcją musi być połączona z odnową społecznego panowania Chrystusa – co wiąże się z odrzuceniem modernistycznej herezji głoszącej, że „religia to prywatna sprawa” (Syllabus, błęd 77). Dopóki państwa nie uznają publicznie prawa Bożego, „cyfrowe morderstwa” będą tylko rosnąć.
W obliczu tej apokalipsy milczenie jest współudziałem. Każdy katolik ma obowiązek głośno potępiać ten proceder – nie tylko jako „tragedię”, lecz jako świętokradztwo wobec Stwórcy.
Za artykułem:
Abortion pill sellers use photos of dead babies to prove the drug works (lifesitenews.com)
Data artykułu: 29.09.2025