Pseudo-kościół w Korei i jego modlitewna fikcja wobec zbrodni aborcyjnej

Podziel się tym:

Pseudo-kościół w Korei i jego modlitewna fikcja wobec zbrodni aborcyjnej

Portal eKAI (30 września 2025) relacjonuje akcję „40 dni modlitwy za życie” organizowaną przez struktury posoborowe w Korei Południowej. Protest ma być odpowiedzią na rządowe plany zastąpienia terminu „aborcja” eufemizmem „przerwanie ciąży” oraz legalizacji pigułki wczesnoporonnej. W tekście wymieniono „bpa” Moona Chang-woo z Komisji ds. Rodziny, prof. Marię Kim Kyung-ah oraz „Domenico Savio” Jo Young-ho, którzy nawołują do „cichej modlitwy” i zbierania podpisów w koalicji z niekatolikami. Brak jakiejkolwiek wzmianki o obowiązku władzy świeckiej do zakazania aborcji pod karą śmierci, nie mówiąc o milczeniu w sprawie ekskomuniki latae sententiae dla wszystkich uczestników zbrodni dzieciobójstwa.


Milczenie o grzechu śmiertelnym i sakramentalnej odnowie

„Aborcja jest zabójstwem człowieka, a ten, kto ją popełnia, podlega karze przewidzianej za zabójstwo” (Św. Tomasz z Akwinu, Summa Theologiae II-II, q. 64, a. 8). Tymczasem struktura okupująca miejsca katolickiego kultu w Korei ogranicza się do mglistych „modlitw” i apeli o „klauzulę sumienia” – jakby mordowanie nienarodzonych było jedynie kwestią wyboru zawodowego. „Przywódcy religijni” nie wspominają, że każdy lekarz dokonujący aborcji, każda kobieta ją zgadzająca się oraz każdy legislator głosujący za jej legalizacją – automatycznie stają się wykluczeni z Kościoła Katolickiego (Kanon 2350 §1 Kodeksu Prawa Kanonicznego z 1917). Współczesny „neo-kościół” woli dialog zamiast głoszenia prawdy: „Nie ma zbawienia poza Kościołem” (Extra Ecclesiam nulla salus – Sobór Florencki, 1442) i „Kto nie jest z Chrystusem, jest z antychrystem” (Św. Augustyn).

Naturalistyczny humanitaryzm zamiast królestwa Chrystusowego

„Kierunek wyrażony w agendzie rządowej umniejsza cenną wartość ciąży i porodu, przedstawiając moment narodzin tak, jakby [dziecko] było produktem fabrycznym”

– stwierdza prof. Kim. W tej wypowiedzi objawia się cały modernizm struktury posoborowej: aborcja jest potępiona nie jako zbrodnia przeciwko Bogu i Jego prawu, lecz jako „niedocenianie ciąży”. Tymczasem Pius XI w Casti Connubii (1930) nauczał, że „grzech małżeński i aborcja są zbrodniami zasługującymi na śmierć, które władza świecka ma obowiązek karać”. Gdyby Korea była prawdziwym katolickim królestwem, a nie republiką masońską, jej kodeks karny przewidywałby karę śmierci dla dzieciobójców.

Ekumeniczna zdrada i bałwochwalstwo dialogu

Organizowanie „modlitewnej koalicji” z heretykami i poganami to jawne pogwałcenie przykazań Bożych. „Nie będziesz miał innych bogów obok Mnie” (Wj 20:3) i „Kto nie jest ze Mną, jest przeciwko Mnie” (Mt 12:30). Tymczasem „biskup” Moon zachęca do współpracy z „70 organizacjami o różnym podłożu kulturowym i religijnym” – co jest praktycznym odrzuceniem encykliki Mortalium Animos Piusa XI (1928), gdzie czytamy: „Katolicy nie mogą w żaden sposób aprobować tych ruchów, które dążą do zjednoczenia wyznań w imię fałszywej jedności”. Wspólna „modlitwa” z niekatolikami jest równoznaczna z uczestnictwem w bałwochwalstwie, gdyż jedynie Kościół Katolicki posiada władzę wstawienniczą przed Bogiem.

Zdemaskowana herezja wolności religijnej

Apel o „klauzulę sumienia” dla lekarzy to ciche przyjęcie doktryn Vaticanum II o „wolności sumienia” potępionej w Syllabusie Piusa IX (1865). Propozycja nr 77 Syllabusu wyraźnie odrzuca tezę, jakoby „w dzisiejszych czasach nie powinno się już uznawać religii katolickiej za jedyną religię państwa, z wyłączeniem wszystkich innych form kultu”. Tymczasem posoborowcy w Korei nie żądają przywrócenia katolicyzmu jako religii państwowej – nie domagają się nawet zakazu aborcji! Ich postulaty mieszczą się w ramach masońskiej koncepcji „wolności wyboru”, gdzie państwo ma być neutralne światopoglądowo.

Teologiczna bankructwo posoborowej „modlitwy”

Cała inicjatywa „40 dni” jest przykładem modernistycznej magii symulującej działanie: „Modlitwa bez ofiary jest jak ciało bez duszy” (Św. Jan Vianney). Gdzie jest wezwanie do publicznej pokuty? Gdzie ekskomunikowanie polityków głosujących za aborcją? Gdzie nałożenie na wiernych obowiązku walki o katolickie państwo? Cytowany „Domenico Savio” Jo Young-ho mówi o „refleksji nad pragnieniem ochrony życia” – to czysta psychologia, nie teologia. Prawdziwy katolik nie „refleksjonuje”, lecz klęka do spowiedzi i żąda od władzy miecza sprawiedliwości.

Podsumowanie: fikcja zamiast kontrrewolucji

„Akcja” opisana przez eKAI to kolejny dowód na to, że posoborowie nie jest Kościołem, lecz jego parodią. W obliczu legalizacji dzieciobójstwa ich reakcja ogranicza się do teatralnej „modlitwy” i współpracy z heretykami. Wierni katolicy powinni pamiętać, że jedyną skuteczną odpowiedzią na aborcję jest:
1. Wymaganie od władzy świeckiej wprowadzenia kary śmierci za dzieciobójstwo (Pius IX, Quanta Cura);
2. Publiczne ekskomunikowanie wszystkich uczestników zbrodni;
3. Całkowite odrzucenie ekumenicznych sojuszy z innowiercami;
4. Codzienny Różaniec do Królowej Marji o nawrócenie apostatów.
Jak pisał św. Pius X w encyklice Pascendi Dominici Gregis (1907): „Moderniści nie są reformatorami, lecz wrogami Kościoła”. Koreańska farsa tylko to potwierdza.


Za artykułem:
Korea: „40 dni modlitwy za życie” w odpowiedzi na plany liberalizacji aborcji
  (vaticannews.va)
Data artykułu: 30.09.2025

Więcej polemik ze źródłem: vaticannews.va
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.