Szkocka mitologia i banalizacja moralnej historii bez Bożego porządku

Podziel się tym:

Portal „Tygodnik Powszechny” (30 września 2025) prezentuje recenzję książki Patrycji Bukalskiej „Ziemia jednorożca. Podróż po Szkocji”, wydanej przez Wydawnictwo Czarne, jako próbę „antyprzewodnika” łączącego zachwyt krajobrazem z analizą przemian społecznych ostatnich dwóch stuleci. W centrum uwagi autorki znajdą się „czystki” (Highland Clearances), industrializacja rybołówstwa, romantyczne mity Waltera Scotta i współczesne spory o pomniki. Choć książka deklaruje krytyczne spojrzenie, jej analiza pozostaje uwięziona w naturalistycznej perspektywie, całkowicie pomijającej porządek moralny i nadprzyrodzony.


Naturalistyczna redukcja historii: od ekonomii do ekologii, bez Boga i moralności

Wątek brutalnych wysiedleń szkockich górali, zastępowanych kolejno przez owce i jelenie, przedstawiony zostaje jako „fala eksploatacji” (Bukalska) – bez najmniejszej wzmianki o moralnej odpowiedzialności właścicieli ziemskich czy katolickiej nauce społecznej potępiającej wyzysk. Pius XI w encyklice Quas primas stanowczo nauczał, że „władza królewska Chrystusa obejmuje także wszystkich niechrześcijan, tak, iż najprawdziwiej cały ród ludzki podlega władzy Jezusa Chrystusa” (1925). Tymczasem relacja Bukalskiej sprowadza ludzkie tragedie do poziomu „zmiany modelu gospodarczego”, ignorując zasadę: Rerum Novarum (1891) o pierwszeństwie godności pracownika przed zyskiem.

Wizytę organizował pisarz Walter Scott, współtwórca romantycznej mody na Szkocję. A zaledwie 10 lat wcześniej przypadł szczyt „czystek” – wysiedlania, często bardzo brutalnego, mieszkańców Highlands.

Współistnienie romantycznej mitologii z krwawą rzeczywistością kapitalizmu nie zostało poddane moralnej ocenie w świetle doktryny katolickiej, która uznaje każdą władzę ziemską za odpowiedzialną przed Bogiem za sprawiedliwość (por. Quas primas). Brak jakiegokolwiek nawiązania do powszechnego panowania Chrystusa Króla nad narodami, które jest jedyną gwarancją sprawiedliwości społecznej, stanowi fundamentalny błąd tego opisu. Pamiętajmy, że „władza Jego królewska zawiera w sobie obydwa urzędy [kapłański i królewski] i w nich ma udział” (Pius XI, Quas primas).

Dziewczęta od śledzi i bałwochwalcza idolizacja pracy

Opis „społeczności kobiet, 'dziewcząt od śledzi'” – choć pozornie hołdujący kobiecej solidarności – pomija całkowicie katolicką naukę o pracy ludzkiej jako uczestnictwie w dziele Stwórcy (Rerum Novarum, 1891). Przedstawienie ich jako „świadków historii” (Bukalska) redukuje człowieka do roli trybika w maszynie przemysłu, bez odniesienia do transcendentalnego celu życia ludzkiego, którym jest zbawienie duszy. Pius XI w Divini Redemptoris (1937) ostrzegał przed takim „materializmem praktycznym”, który „wypacza pojęcie pracy ludzkiej, odbierając jej godność i świętość”.

Pomnikowe herezje: kult człowieka zamiast sprawiedliwości Bożej

Spór o „pomnik odpowiedzialnego za 'czystki’ księcia Sutherland” i jego potencjalną zamianę na „monument ku czci ofiar” to klasyczny przykład modernistycznego relatywizmu moralnego. W katolickiej perspektywie, zarówno „sprawiedliwość społeczna” jak i „kara” należą do wyłącznej kompetencji Boga, a nie ludzkich arbitralnych decyzji. Jak nauczał Pius X w Lamentabili sane (1907), „dogmaty wiary należy pojmować według ich funkcji praktycznej, tzn. jako obowiązujące w działaniu, nie zaś jako zasady wierzenia”. Tymczasem dyskusja Bukalskiej wpisuje się w sekularystyczny paradygmat, gdzie „sprawiedliwość” jest tylko społeczną umową, a nie odbiciem lex aeterna.

Ekolodzy bez Stwórcy: ekologia jako nowa religia

Wątek „utraconej bioróżnorodności” (50% wskaźnik w Szkocji) staje się pretekstem do głoszenia ekologicznego naturalizmu oderwanego od katolickiej zasady creatio ex nihilo. Brak odniesienia do encykliki Summi Pontificatus Piusa XII (1939), który potępił „kult materialnego postępu” i „zapomnienie o prawie naturalnym” stanowi rażący brak. Współczesne narzekania na „przełowienie śledzi” czy „przeludnienie jeleni” to symptomy światopoglądowego pogaństwa, gdzie przyroda staje się bożkiem, a człowiek – jej intruzem. W rzeczywistości, jak naucza Kościół, człowiek jest „koroną stworzenia” powołaną do rozumnnego zarządzania światem w imię chwały Bożej (Rdz 1, 28).

Podsumowanie: Szkocja jako przykład upadłego świata bez Chrystusa Króla

Książka Bukalskiej, choć pozornie krytyczna, utrwala modernistyczną wizję historii, gdzie „blizny na bliznach” (cytat z serialu „Platforma”) to tylko wynik ekonomicznych procesów, a nie moralnych wyborów. W katolickiej perspektywie, tragiczne losy Szkocji – od czystek poprzez industrializację po współczesną ekologię – są konsekwencją publicznego odrzucenia panowania Chrystusa nad narodami. Jak pisał Pius XI w Quas primas, „nadzieja trwałego pokoju dotąd nie zajaśnieje narodom, dopóki jednostki i państwa wyrzekać się będą i nie zechcą uznać panowania Zbawiciela naszego”. Bez tego fundamentu, wszelkie dyskusje o „sprawiedliwości” czy „pamięci” pozostają jedynie świeckim moralizatorstwem.


Za artykułem:
Książka tygodnia: „Podróż po Szkocji” Patrycji Bukalskiej
  (tygodnikpowszechny.pl)
Data artykułu: 30.09.2025

Więcej polemik ze źródłem: tygodnikpowszechny.pl
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.