Fotografia realistycznego pielgrzymowania katolickiego z wiernymi w tradycyjnym stroju, idącymi ku świątyni, z duchowym nastrojem i atmosferą pokuty.

Pielgrzymka Wrocławska: Apostazja w rytmie marszu

Podziel się tym:

Portal eKAI relacjonuje 45. Pieszą Pielgrzymkę Wrocławską na Jasną Górę, podkreślając udział „biskupów” pomocniczych, dużą liczbę młodzieży i hasło „Pielgrzymi nadziei”. Ten opis redukuje pielgrzymkę do naturalistycznego wydarzenia społecznego, pomijając jej nadprzyrodzony cel i prawdziwą istotę pokuty i ekspiacji.


Redukcja misji Kościoła do naturalistycznego humanitaryzmu

Relacja z Pieszej Pielgrzymki Wrocławskiej, jaką prezentuje portal eKAI, jest symptomem głębokiego kryzysu wiary i teologicznego bankructwa, jakie trawią posoborowy „kościół”. Zamiast skupić się na nadprzyrodzonym celu pielgrzymowania – ekspiacji za grzechy, pokucie i prośbie o łaski – artykuł koncentruje się na zewnętrznych aspektach wydarzenia: liczbie uczestników, trasie, hasłach i zaangażowaniu „biskupów”. To typowa dla modernistów redukcja religii do poziomu ludzkiego doświadczenia i społecznej aktywności.

Brakuje jakiejkolwiek wzmianki o konieczności odrzucenia grzechu, o potrzebie nawrócenia i o wieczności piekielnej, która czeka tych, którzy umierają w grzechu śmiertelnym. Zamiast tego, słyszymy o „szlakach nadziei” i „Emaus”, co sugeruje, że celem pielgrzymki jest znalezienie pocieszenia i bezpieczeństwa w doczesnym życiu. To całkowite odwrócenie porządku rzeczy, gdyż celem życia chrześcijańskiego jest dążenie do zbawienia wiecznego, a nie do ziemskiego szczęścia.

Herezja „nadziei” bez pokuty

Hasło pielgrzymki – „Pielgrzymi nadziei” – jest szczególnie zwodnicze. Nadzieja chrześcijańska nie jest bowiem pustym optymizmem, lecz cnotą teologiczną, która opiera się na wierze i miłości. Prawdziwa nadzieja zakłada uznanie własnej grzeszności, żal za grzechy i ufność w miłosierdzie Boże. Tymczasem, w artykule brak jakiejkolwiek wzmianki o grzechu i pokucie. Sugeruje się, że wystarczy „iść z konkretną intencją”, aby zasłużyć na Bożą łaskę. To jawna herezja, która zaprzecza nauce Kościoła o konieczności sakramentalnej spowiedzi i zadośćuczynienia za grzechy.

Co więcej, artykuł pomija fakt, że pielgrzymowanie jest aktem pokutnym, który wymaga ofiary i wyrzeczenia. Pątnicy z Wrocławia przemierzali ponad 220 km, ale czy robili to z ducha pokuty i umartwienia? Czy ofiarowali swoje trudy i cierpienia jako zadośćuczynienie za własne grzechy i grzechy świata? Tego się nie dowiemy z artykułu, który skupia się na zewnętrznych aspektach pielgrzymki, a milczy o jej duchowej istocie.

Bezczelne cytaty modernistycznych „autorytetów”

„Biskup” Jacek Kiciński cytuje słowa „papieża” Leona XIV: „Spójrz na Jezusa, przybliż się do Niego i przyjmij Jego słowo”. To typowy przykład modernistycznej retoryki, która odwołuje się do Chrystusa, ale pomija Jego naukę i przykazania. Prawdziwe zbliżenie się do Chrystusa wymaga przyjęcia całej Jego nauki, bez selektywnego wybierania tych fragmentów, które pasują do naszych upodobań. Wymaga także posłuszeństwa wobec Jego Kościoła i Jego zastępcy na ziemi, którym z pewnością nie jest Leon XIV.

„Biskup” Maciej Małyga wyraża radość z powodu dużej liczby młodych pielgrzymów. To kolejny przykład modernistycznej obsesji na punkcie liczb i popularności. Prawdziwy Kościół nie mierzy swojej siły liczbą wyznawców, lecz wiernością Chrystusowi i Jego nauce. Lepiej mieć małą trzódkę wiernych, którzy zachowują wiarę katolicką w całej jej integralności, niż tłumy letnich i obojętnych, którzy ulegają modernistycznym herezjom.

Sakramentalne małżeństwo w cieniu apostazji

Artykuł wspomina o ślubie, który odbył się w trakcie pielgrzymki. Zofia i Filip zawarli sakramentalne „tak” w Kluczborku, a następnie wrócili na „maryjny szlak”. To kolejny przykład pomieszania sacrum i profanum, które jest charakterystyczne dla posoborowego „kościoła”. Sakrament małżeństwa jest święty i nierozerwalny, ale czy Zofia i Filip zdają sobie sprawę z jego wagi i godności? Czy są świadomi obowiązków, jakie nakłada na nich ten sakrament? Czy będą wychowywać swoje dzieci w wierze katolickiej, czy też pozwolą im ulec modernistycznym błędom? Tego nie wiemy, ale możemy przypuszczać, że w obecnej sytuacji duchowej, ich małżeństwo jest zagrożone.

Synkretyzm i bałwochwalstwo

Na końcu artykułu wspomina się o „bonusowym odcinku” pielgrzymki z Częstochowy do Krakowa-Łagiewnik. To kolejny przykład synkretyzmu i bałwochwalstwa, które są charakterystyczne dla posoborowego „kościoła”. Kult Marji (Matki Bożej) został pomieszany z kultem tak zwanego „miłosierdzia Bożego”, który jest w rzeczywistości fałszywą doktryną, sprzeczną z nauką Kościoła o sprawiedliwości Bożej. Udający tradycyjnych katolików pielgrzymi, którzy udają się do Łagiewnik, oddają cześć nie Bogu, lecz wymyślonemu przez modernistów bożkowi.

Piesza Pielgrzymka Wrocławska, jak opisuje ją portal eKAI, jest smutnym przykładem apostazji, która trawi posoborowy „kościół”. Zamiast być aktem pokuty i ekspiacji, stała się naturalistycznym wydarzeniem społecznym, które promuje modernistyczne herezje i synkretyzm. Prawdziwi katolicy powinni unikać takich wydarzeń i trwać w wierze katolickiej, która została nam przekazana przez naszych przodków.


Za artykułem:
45. Piesza Pielgrzymka Wrocławska po 8 dniach doszła wędrówki na Jasną Górę
  (ekai.pl)
Data artykułu: 10.08.2025

Więcej polemik ze źródłem: ekai.pl
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Śledź przez Email
RSS
Kopiuj link
URL has been copied successfully!
Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.