Portal LifeSiteNews (30 września 2025) informuje o planach przyznania „nagrody za życiowe osiągnięcia” proaborcyjnemu senatorowi Dickowi Durbinowi przez „kardynała” Blase’a Cupicha, metropolitę „archidiecezji” Chicago. Decyzja spotkała się z protestem „biskupa” Thomasa Paprockiego z Springfield oraz 9 innych hierarchów posoborowych, doprowadzając do odwołania posiedzeń Konferencji Katolickiej Illinois. Wskutek krytyki, „kardynał” Cupich unika publicznego rozliczenia z decyzją jawnie pogwałcającą podstawy moralności katolickiej.
Demonstracyjne odrzucenie prawa Bożego w imię „politycznego realizmu”
„Honorowanie człowieka, który odmawia godności całej klasie osób” – John Breen, członek zarządu Konferencji Katolickiej Illinois, skomentował w rozmowie z National Catholic Register.
Fakt, iż „kardynał” Cupich zdecydował się wyróżnić polityka konsekwentnie głosującego za finansowaniem mordów prenatalnych, stanowi jawne odrzucenie principium fundamentalis (zasady podstawowej) katolickiej etyki społecznej. Pius XI w encyklice Quas Primas (1925) jednoznacznie nauczał, że „Królestwo Odkupiciela naszego obejmuje wszystkich ludzi, tak, iż najprawdziwiej cały ród ludzki podlega władzy Jezusa Chrystusa”. Honorowanie publicznego wroga królewskiej władzy Chrystusa nad życiem i śmiercią jest aktem zdrady misyjnej Kościoła.
„Kryzys kworum” jako alibi dla apostazji
Odwołanie posiedzenia Konferencji Katolickiej Illinois pod pretekstem „braku kworum” w dniu 24 września 2025 – po miesiącach planowania – odsłania typowy mechanizm biurokratycznego kamuflażu w strukturach posoborowych. W świetle Kodeksu Prawa Kanonicznego z 1917 (kan. 233) biskup ma obowiązek „publicznie potępiać błędy przeciwko wierze”. Tymczasem „arcybiskup” Cupich stosuje taktykę uników, by nie rozliczyć się z publicznego zgorszenia, które wywołał.
Teologia dysydencka: 10 „biskupów” wobec apostazji przewodniczącego
Sprzeciw 10 „biskupów” (w tym emerytowanego „arcybiskupa” Kansas City Josepha Naumanna) jedynie uwypukla głębię kryzysu. Ich protesty ograniczają się do krytyki „źródła zgorszenia” (Naumann) czy „naruszenia jedności” (Paprocki), podczas gdy problem ma charakter ontologiczny i dogmatyczny. Kanon 2314 Kodeksu z 1917 roku nakłada ekskomunikę latae sententiae na katolików współpracujących z jawnymi wrogami Kościoła, co w sposób oczywisty dotyczy senatora Durbina, który od dekad zwalcza ochronę życia nienarodzonych.
Posoborowa „polityka relacji” jako źródło skandalu
Spekulacje mediów katolickich o „wdzięczności” Cupicha za rządowe dotacje COVID-19 dla chicagowskich instytucji potwierdzają, że struktury posoborowe funkcjonują jako lobbystyczna korporacja, a nie Oblubienica Chrystusa. Św. Pius X w encyklice Pascendi Dominici gregis (1907) potępił modernistów, którzy „prawdy religijne traktują jako wytwór ludzkiej świadomości”. W tym duchu należy interpretować gest „arcybiskupa” Chicago, który de facto uznaje „religijną subiektywność” w kwestii aborcji.
Prawa Boga niepodlegają negocjacjom
Wymiar skandalu wykracza poza personalne spory, odsłaniając teologiczny rdzeń apostazji posoborowej. Sobór Watykański II (1962-1965) wprowadził doktrynę „wolności religijnej” (Dignitatis humanae), która otworzyła drogę do relatywizacji prawa Bożego w życiu publicznym. Tymczasem Pius IX w Syllabus Errorum (1864) potępił jako herezję tezę, że „państwo nie powinno uznawać religii katolickiej jako jedynej” (p. 77). Honorowanie senatora Durbina jest logiczną konsekwencją tej doktrynalnej rewolucji.
Milczenie hierarchii jako współudział
Fakt, że tylko 10 z 270 amerykańskich „biskupów” odważyło się publicznie skrytykować Cupicha, potwierdza, że struktury posoborowe stały się instrumentum apostasiae (narzędziem apostazji). Kampania katolickiej grupy Complicit Clergy, wzywająca wiernych do nacisku na „biskupów”, by potępili Cupicha, jest jedynie iluzją działania. W świetle prawa kanonicznego z 1917 r. „każdy wierny ma obowiązek denuncjować heretyckich biskupów” (kan. 1933), co wiąże się z całkowitym zerwaniem komunii z heretykami.
Duch modernizmu wcieleniem antychrysta
Analizowany skandal nie jest incydentem, ale objawem systemowym sekty posoborowej. W „Lamentabili” (1907) Święte Oficjum potępiło tezę, że „Kościół jest wrogiem postępu nauk” (p. 57). Tymczasem „arcybiskup” Cupich stosuje dokładnie tę logikę, uznając świecki „postęp” za nadrzędny wobec prawa Bożego. Jego gest stanowi imitatio diaboli – naśladowanie diabła, który „nie trwa w prawdzie, bo w nim nie ma prawdy” (J 8, 44).
„Wydaje się, że krytyka jest utrzymana. Mam nadzieję, że kardynał zmieni swoją decyzję” – John Breen, cytowany przez National Catholic Register.
To słowa wiary w „nawrócenie” struktury, która jest teologicznie niezdolna do nawrócenia. Jak zauważa św. Robert Bellarmin w „De Romano Pontifice” (II, 30): „Heretyk przestaje być papieżem w momencie upadku w herezję”. W analogii – każdy „biskup” czy „kardynał”, który publicznie honoruje wroga prawa Bożego, staje się zwierzchnikiem jedynie pozornym, pozbawionym autorytetu w Kościele Chrystusowym.
Za artykułem:
Two Cupich meetings with Catholic leaders ‘postponed indefinitely’: report (lifesitenews.com)
Data artykułu: 30.09.2025