Portal LifeSiteNews (30 września 2025) relacjonuje przypadek Jadiry Bonilli, nauczycielki ze szkoły św. Marji w Vineland (diecezja Camden), zawieszonej w obowiązkach po ujawnieniu, iż wynajęła swoją macicę do komercyjnej surogacji. Szkoła, należąca do struktur posoborowych, zadeklarowała chęć „wyjaśnienia” jej zasad wiary katolickiej, podczas gdy Bonilla twierdzi, że wcześniej praktykowała surrogację w innej placówce oświatowej bez konsekwencji.
Naturalistyczna redukcja grzechu śmiertelnego do „kwestii kontraktu”
„Szkoła i kościół powiedziały, że mogłam naruszyć kontrakt i zasady wiary” – relacjonuje Bonilla, wyrażając zdumienie, że jej praktyka budzi zastrzeżenia. Wypowiedź ta demaskuje całkowitą utratę sensu grzechu w strukturach posoborowych. Katechizm Kościoła Katolickiego (art. 2376) jednoznacznie potępia surrogację jako „technikę głęboko niemoralną, która narusza prawo dziecka do poczęcia z naturalnego związku rodziców, związanych małżeństwem”. Tymczasem szkoła, zamiast wyciągnąć natychmiastowe konsekwencje kanoniczne, zaprasza na kolejne „rozmowy”, co stanowi jawne lekceważenie prawa Bożego na rzecz biurokratycznej pseudopastoralności.
„Mrs. Bonilla jest cenioną nauczycielką i mamy nadzieję, że pewnego dnia znów będzie uczyć w naszej szkole z pełną znajomością naszej wiary” – deklaruje przedstawiciel placówki.
Ta „pełna znajomość wiary” w wykonaniu posoborowia okazuje się pustym frazesem, gdyż surrogatio (surogacja) zawsze była klasyfikowana jako ciężkie naruszenie prawa naturalnego:
- Niszczy nierozerwalną jedność prokreacji i małżeńskiego zjednoczenia (Casti Connubii, Pius XI, 1930);
- Przekształca kobietę i dziecko w towar, co Sobór Watykański II potępiłby jako „zniewagę ludzkiej godności” (Gaudium et Spes, 27) – gdyby sam nie otworzył drzwi relatywizmowi;
- Stanowi formę bałwochwalczego kultu techniki, sprzecznego z zasadą Deus non alligatur sacramentis (Bóg nie jest związany sakramentami).
„Katolicka” szkoła bez katolickiej dyscypliny
Fakt, że Bonilla wcześniej praktykowała surrogację bez reakcji „katolickiej” szkoły, to wymowny przejaw systemowej apostazji. W autentycznym Kościele:
- Kanon 2350 §1 Kodeksu Prawa Kanonicznego z 1917 r. nakładał ekskomunikę na uczestników sztucznego zapłodnienia;
- Nauczyciel publicznie żyjący w grzechu śmiertelnym podlegałby natychmiastowemu zawieszeniu in poenam (w celu ukarania) bez względu na „wartość” jako pedagog;
- Diecezja, zgodnie z zasadą Error nominis, error rei (błąd w nazwie to błąd w istocie), winna publicznie potępić proceder jako sprzeczny z Dekalogiem.
Zamiast tego, „diecezja” Camden (w rzeczywistości struktura okupująca miejsce prawowitej administracji) gra na czas, proponując „dialog” i „pomoc w zrozumieniu wiary” – co jest ewidentnym przyznaniem, że jej nauczycielom nie wpajano podstaw moralnych. Tym samym potwierdza się diagnoza Piusa X z encykliki Pascendi Dominici gregis (1907), że modernizm prowadzi do „rozmycia wszelkich norm moralnych w imię fałszywego miłosierdzia”.
Surogacja jako narzędzie neomarksistowskiej rewolucji
Relatywizacja zła surrogacji w strukturach posoborowych nie jest przypadkowa. Jak wykazał raport ONZ (2025), przemysł „macierzyństwa zastępczego”:
- Eksploatuje kobiety z ubogich krajów, redukując je do instrumentum reproductionis (narzędzia reprodukcji);
- Łamie zasadę mater semper certa est (matka jest zawsze pewna), fundamentalną dla prawa rodzinnego;
- Promuje ideologię gender, pozwalając homoseksualistom na „posiadanie” dzieci poprzez wynajęcie kobiecego ciała.
Bonilla, twierdząca, że „pomaga rodzinom”, staje się mimowolną akolitką globalistycznej agendy dążącej do:
- Zniesienia różnicy płciowej (co potępiało Święte Oficjum w dekrecie Lamentabili sane, 1907, pkt 58);
- Wyeliminowania naturalnej rodziny (encyklika Quas Primas, Pius XI, 1925);
- Zastąpienia chrześcijańskiej antropologii transhumanistycznym handlem ciałem.
Milczenie o najcięższej winie: świętokradztwo
Najbardziej przerażającym pominięciem w całej sprawie jest brak wzmianki o stanie łaski Bonilli. Jako nauczycielka „katolicka”:
- Była zobowiązana do dawania świadectwa czystości moralnej (Kanon 138, KPK 1917);
- Uczestniczyła w „komunii” i „sakramentach” posoborowych, które – przy jej publicznym grzechu – stawały się kolejnymi świętokradztwami;
- Narażała dzieci na zgorszenie, łamiąc zasadę Scandalum pusillorum (zgorszenie maluczkich, Mt 18:6).
W prawdziwym Kościele, ekskomunika i publiczna pokuta byłyby jedyną drogą ratunku. W neokościele zaś „ceniona nauczycielka” może liczyć na taryfę ulgową – pod warunkiem, że „zrozumie” (czyli zaakceptuje) relatywizację zasad. Jak stwierdził św. Pius X w Lamentabili (pkt 22): „Dogmaty Kościoła nie są prawdami, lecz interpretacjami”. Ta modernistyczna zasada objawia się dziś w całej ohydzie.
Za artykułem:
Catholic school teacher on leave after announcing she is a surrogate (lifesitenews.com)
Data artykułu: 30.09.2025