Gospodarka ONZ-owską drogą do apostazji społecznej
Portal eKAI (1 października 2025) relacjonuje wystąpienie ks. Fernando Chica Arellano, przedstawiciela struktur watykańskich przy ONZ-owskiej Organizacji ds. Wyżywienia i Rolnictwa, który krytykował współczesny model gospodarczy napędzany „zyskiem za wszelką cenę”. Wśród diagnozowanych problemów wymienił głód dotykający 673 mln ludzi, niestabilność polityczną i „śmiercionośną kombinację” wojen oraz kryzysów. Jako rozwiązanie proponuje „gospodarkę służącą zrównoważonemu rozwojowi” w oparciu o cytat z „Leona XIV” (Bergoglio) o potrzebie „solidarnego mechanizmu”.
Materializm jako fundament apostazji
Katolicka doktryna społeczna jasno wskazuje: „Gospodarka, oderwana od sprawiedliwości i prawa Bożego, staje się narzędziem ucisku” (Pius XI, Quadragesimo anno). Tymczasem w całym wystąpieniu „ks. Arellano” celowo pominięto fundament – niezmienną naukę Kościoła o społecznej władzy Chrystusa Króla. W miejsce Regnare Christum volumus! („Chcemy, by Chrystus królował!”) proponuje się świecki humanitaryzm, który Pius XI potępił jako „herezję naszych czasów, polegającą na oddzieleniu życia społecznego od religii” (Encyklika Quas Primas).
„Przez dziesięciolecia dominowała idea, że aby być szczęśliwym, trzeba mieć coraz więcej, a żeby się rozwijać, należy zwiększać PKB”
Ta pseudo-krytyka kapitalizmu pozostaje w całkowitej zgodzie z marksistowską dialektyką, ignorującą rzeczywiste źródło społecznego ładu. Św. Pius X ostrzegał: „Modernizm nie jest herezją – jest syntezą wszystkich herezji” (Encyklika Pascendi Dominici gregis). ONZ-owska koncepcja „zrównoważonego rozwoju” to właśnie wcielenie modernistycznej utopii, gdzie miejsce Chrystusa Króla zajmują technokratyczni planiści.
Milczenie o grzechu pierworodnym
W analizach „stałego obserwatora” (tytuł sam w sobie będący uzurpacją) brakuje kluczowego elementu katolickiej diagnozy – przyczyną kryzysów nie jest „niewykonalny model rozwoju”, lecz „odrzucenie najsłodszej władzy Chrystusa” (Pius XI, Quas Primas). Gdy struktury posoborowe mówią o „ochronie stworzenia”, celowo wymazują z pamięci słowa: „Przeklęta ziemia z powodu ciebie… W pocie oblicza twego będziesz pożywał chleba” (Rdz 3:17-19). Grzech pierworodny, nie „niekontrolowana eksploatacja”, jest źródłem nędzy materialnej.
Watykan w służbie ONZ-owskiej ideologii
Wspomnienie o „Leon XIV” (bergoglio) jako autorytecie moralnym demaskuje prawdziwy cel wystąpienia – legitymizacja globalistycznej agendy w oparciu o fałszywy autorytet. W świetle potępienia Piusa IX: „Błądzą ci, co wierzą, iż papież może się pojednać z postępem, liberalizmem i współczesną cywilizacją” (Syllabus, punkt 80), każda współpraca z ONZ stanowi akt zdrady.
Co więcej, użycie terminu „stały obserwator Stolicy Apostolskiej” jest czystą herezją faktyczną. Jak podkreślał św. Pius X w dekrecie Lamentabili sane, struktury kościelne oderwane od prawowitego następcy Piotra tracą legitymizację. Tym samym „Arellano” reprezentuje nie Kościół, lecz masoniczną hybrydę okupującą Watykan.
Zamiast krzyża – wykresy PKB
Proponowane „przezwyciężenie poglądu o gospodarce kierowanej zyskiem” jest jedynie wymianą jednego materializmu na drugi. W miejsce kapitalistycznej chciwości proponuje się socjalistyczny kolektywizm, podczas gdy katolicka nauka społeczna głosi: „Nie człowiek jest dla ekonomii, lecz ekonomia dla człowieka” (Pius XI, Quadragesimo anno). Prawdziwym rozwiązaniem byłby powrót do unio christiana – średniowiecznego modelu społeczeństwa, gdzie każda sfera życia poddana była władzy Chrystusa Króla.
Podsumowując – wystąpienie „Arellano” to kolejny dowód, że posoborowe struktury stały się biurem propagandy ONZ. W miejsce Krzyża i Ewangelii proponują świeckie statystyki, a zamiast wezwania do pokuty – ekologiczne manifesty. Gdy świat płonie, oni proponują… kolejne seminaria.
Za artykułem:
FAO: „nie” dla gospodarki napędzanej zasadą zysku za wszelką cenę (vaticannews.va)
Data artykułu: 01.10.2025