Portal LifeSiteNews (2 października 2025) informuje o liście 11 republikańskich gubernatorów nawołujących do wykluczenia Planned Parenthood z federalnego programu zniżek lekarskich 340B. Argumentują, że udział aborcyjnego giganta w programie pozwala mu przekierowywać środki na mordowanie nienarodzonych. Wskazują na „ekonomiczną rzeczywistość, że pieniądze są zamienne”, co umożliwia zwiększanie skali aborcji w stanach „pro-choice”. Artykuł podkreśla, że 39% przychodów Planned Parenthood pochodzi z funduszy publicznych, przy jednoczesnym wzroście liczby aborcji (392 715 w ostatnim roku) i spadku innych usług medycznych. Wymienia się działania administracji Trumpa ograniczające finansowanie aborcji, w tym tzw. BBB Act, zakazujący federalnego finansowania aborcji przez Medicaid (z wyjątkiem gwałtu, kazirodztwa i zagrożenia życia matki).
Kompromis z zasadą śmiertelnego zła
Przedstawione działania republikańskich polityków stanowią klasyczny przykład religijno-politycznego kompromisu ze złem. Choć formalnie opowiadają się przeciw finansowaniu aborcji, akceptują jej dopuszczalność w przypadkach gwałtu, kazirodztwa czy domniemanego zagrożenia życia matki. Quicumque („ktokolwiek”) zna katolicką naukę moralną wie, że aborcja jest zbrodnią niedopuszczalną w każdej sytuacji (Pius XI, Casti Connubii). Jak stwierdza Katechizm św. Piusa X: „Dusza zostaje wcielona w ciało w chwili poczęcia, przeto od tej chwili zarodek jest człowiekiem” (rozdz. III, pyt. 1). Tymczasem działania polityków legitymizują zasadę „mniejszego zła”, ignorując dogmatyczną prawdę o nienaruszalności życia od poczęcia.
„Federalne wsparcie poprzez program 340B pozwala Planned Parenthood redukować koszty ogólne, przekierowywać nieograniczone fundusze i rozszerzać operacje aborcyjne gdzie indziej” – cytat z listu gubernatorów.
Retoryka „pro-life laws” („praw pro-life”) użyta w artykule demaskuje ukryty modernizm językowy. Żadne prawo dopuszczające aborcję nie może być nazwane „pro-life” – to wewnętrzna sprzeczność. Jak nauczał Pius XII: „Żadna ludzka władza nie ma prawa zezwalać nawet na najmniejsze naruszenie porządku moralnego” (przemówienie do położników, 29 października 1951). Tymczasem gubernatorzy Stitt i spółka akceptują logikę gradacji zła, co stanowi implicitę (domniemaną) zgodę na cywilizację śmierci.
Finansowa maszyneria kultury śmierci
Opisywany mechanizm przekierowywania funduszy w Planned Parenthood to jedynie wierzchołek góry lodowej. Jak trafnie zauważono w artykule, „pieniądze są zamienne” – ta ekonomiczna prawda ukazuje hipokryzję całego systemu „ograniczonego finansowania aborcji”. Katechizm Rzymski wyraźnie poucza: „Grzeszy ten, kto współdziała w grzechu drugiego, choćby tylko przez udzielanie środków” (cz. III, rozdz. 6). W świetle tej zasady każdy dolar przekazany Planned Parenthood – nawet na pozornie „neutralne” działania – stanowi współudział w zbrodni.
Statystyki przytoczone w artykule mówią same za siebie: 392 715 aborcji przy jednoczesnym spadku innych usług medycznych. To dowodzi, że Planned Parenthood to nie „organizacja zdrowia reprodukcyjnego”, lecz przemysłowa machina śmierci. Jak trafnie diagnozował Pius XI w Quas Primas: „Pokój Chrystusa w Królestwie Chrystusowym” możliwy jest tylko pod warunkiem całkowitego odrzucenia cywilizacji śmierci (nr 1). Tymczasem działania republikanów przypominają gaszenie pożaru łyżką wody – skoro akceptują aborcję w jakiejkolwiek formie, ich sprzeciw traci moralną spójność.
Polityczny pragmatyzm vs. nakazy prawa Bożego
Artykuł wspomina o propozycjach ustaw całkowicie odcinających fundusze dla Planned Parenthood, ale dodaje, że „wymagałyby 60 głosów w Senacie”. To klasyczny przykład politycznego kolaboracjonizmu z zasadą zła. Regula fidei (zasada wiary) katolickiej nie dopuszcza kompromisu w obronie życia. Św. Tomasz z Akwinu naucza: „Lepiej jest umrzeć, niż popełnić jeden grzech śmiertelny” (Summa Theologiae II-II, q. 124, a. 3). Jeśli więc polityczna „realpolitik” wymaga akceptacji choćby jednej zbrodni aborcji, katolik musi odrzucić taką politykę w całości.
Brakuje w artykule fundamentalnego odniesienia do obowiązku państwa do uznania królewskiej władzy Chrystusa. Jak przypomina Syllabus Piusa IX: „Państwo nie może obejść się bez religii” (pkt 77). Tymczasem cała dyskusja toczy się w ramach świeckiego paradygmatu „praw reprodukcyjnych”, całkowicie pomijając nadprzyrodzoną perspektywę. Aborcja to nie tylko „kwestia zdrowotna”, ale otwarty bunt przeciw Bogu-Stwórcy. Bez przywrócenia publicznego panowania Chrystusa Króla (Pius XI, Quas Primas) wszelkie reformy będą jedynie łataniną tonącego okrętu cywilizacji.
Zatrute źródło „reform”
Opisywane działania administracji Trumpa (BBB Act, ograniczenia Title X) stanowią klasyczny przykład utylitarystycznej pół-drogi. Dopuszczając aborcję w „wyjątkowych” przypadkach, legitymizują zasadę, że życie ludzkie może być poświęcone dla wyższej wygody. Tymczasem Sobór Watykański II (którego dokumenty w oryginalnej formie nie są nieomylne, ale w tym przypadku powtarzają tradycyjną naukę) stwierdza: „Życie już od poczęcia należy chronić z najwyższą troską” (Gaudium et Spes 51). Żaden „wyjątek” nie może obejść tego bezwzględnego nakazu.
Milczenie artykułu na temat moralnej odpowiedzialności katolickich polityków jest wymowne. Kanon 1398 Kodeksu Prawa Kanonicznego z 1917 roku stanowi: „Pobudzający do aborcji, jak również matka dokonująca aborcji, podlegają ekskomunice wiążącej mocą samego prawa”. Każdy polityk głosujący za jakimkolwiek finansowaniem aborcji – choćby „tylko” w wyjątkach – współuczestniczy w tej zbrodni. Brak jednoznacznego potępienia takich działań w artykule świadczy o zaniku katolickiej wrażliwości moralnej w debacie publicznej.
Jedyna droga naprawy
Rozwiązanie problemu aborcji nie leży w technokratycznych reformach systemowych, ale w całkowitym podporządkowaniu państwa prawu Bożemu. Pius IX w Syllabusie błędów potępia opinię, że „państwo może obejść się bez religii” (pkt 77), zaś Leon XIII w Immortale Dei naucza: „Państwa nie mogą bez zbrodni zachowywać się tak, jakby Bóg wcale nie istniał” (nr 6). Dopóki amerykański system prawny nie uzna publicznego panowania Chrystusa Króla, dopóty każda „reforma” będzie jedynie opóźnianiem nieuchronnego moralnego bankructwa.
Planned Parenthood to nie „dostawca usług medycznych”, ale narzędzie masońskiej rewolucji antykatolickiej, dążącej do zniszczenia fundamentów cywilizacji chrześcijańskiej. Jak trafnie zauważył św. Pius X w Lamentabili sane exitu: „Modernizm to synteza wszystkich herezji” (pkt 39). Walka z tą hydrą wymaga nie półśrodków, ale radykalnego odcięcia się od całego porządku „cywilizacji śmierci” i odbudowy społeczeństwa na fundamencie niezmiennej doktryny katolickiej.
Za artykułem:
Republican governors urge Trump admin to exclude Planned Parenthood from drug discount program (lifesitenews.com)
Data artykułu: 02.10.2025