Kard. Zuppi i posoborowa redukcja św. Franciszka do świeckiego moralizatora

Podziel się tym:

Kard. Zuppi i posoborowa redukcja św. Franciszka do świeckiego moralizatora

Portal eKAI (3 października 2025) relacjonuje reakcję kard. Matteo Marii Zuppiego na przywrócenie dnia św. Franciszka z Asyżu jako święta narodowego we Włoszech. „Święty Franciszek przypomina, że możliwy jest świat braterski” – stwierdza przewodniczący Konferencji Episkopatu Włoch, redukując postać Biedaczyny z Asyżu do świeckiego symbolu „dialogu” i „miłości politycznej”, całkowicie pomijając jego katolicką tożsamość jako alter Christus głoszącego konieczność pokuty i poddania się pod panowanie Chrystusa Króla.


Naturalistyczne wypaczenie misji św. Franciszka

„Święty Franciszek, który miał za jeden z głównych celów głoszenie pokoju, przypomina, że możliwy jest świat braterski, rozbrojony”

– deklaruje kard. Zuppi, dokonując jawnego nadużycia hagiograficznego. Jak przypomina encyklika Piusa XI Quas Primas: „Nadzieja trwałego pokoju dotąd nie zajaśnieje narodom, dopóki jednostki i państwa wyrzekać się będą i nie zechcą uznać panowania Zbawiciela naszego”. Tymczasem posoborowy hierarcha przemilcza fakt, że św. Franciszek głosił pokój wyłącznie w kontekście Regulae non bullatae nakazującej braciom „poddać każdą istotę ludzką – czy to papieżowi, czy to biskupom, czy to kapłanom” (Rozdz. XVI).

Wypowiedź kardynała stanowi klasyczny przykład modernistycznej hermeneutyki zerwania – zastępującej nadprzyrodzone przesłanie świętego naturalistycznym humanitaryzmem. Gdy Poverello mówił o „pokoju”, miał na myśli pax Christi in regno Christi, nie zaś świecki projekt społeczny. Jak wykazuje bulla Gloriosus Deus Innocentego III z 1210 r., Franciszek otrzymał od Stolicy Apostolskiej misję głoszenia konieczności sakramentów i posłuszeństwa Magisterium, nie zaś budowania wielokulturowego „braterstwa”.

Teologiczne bankructwo „miłości politycznej”

Stwierdzenie, że życie św. Franciszka „może inspirować do miłości politycznej” stanowi jawną herezję potępioną w Syllabusie Piusa IX (pkt 39: „Państwo jako źródło i początek wszystkich praw posiada pewne prawa niczym nieograniczone”). Hierarcha posoborowy zapomina, że doctor seraphicus św. Bonawentura w Legenda maior podkreślał, iż Franciszek „nie przyszedł głosić pokoju odstępcom od wiary”, lecz karał się biczowaniem za każde usłyszane bluźnierstwo (Rozdz. V, 9).

Kard. Zuppi przemilcza fakt, że św. Franciszek w Testamencie z 1226 r. nakazywał braciom: „Kapłanów należy szanować ponad wszystkich innych, ze względu na ich posługę względem najświętszego Ciała i Krwi Pana naszego Jezusa Chrystusa, które jedynie oni konsekrują i sami rozdzielają innym”. Tymczasem współczesna „tolerancja” głoszona przez struktury posoborowe jest dokładnym zaprzeczeniem franciszkańskiej wierności depositum fidei.

Milczenie o grzechu i sądzie jako apostazja

Najcięższym zarzutem wobec wypowiedzi kardynała jest całkowite pominięcie eschatologicznego wymiaru nauczania św. Franciszka. W przeciwieństwie do posoborowej „duchowości spotkania”, Biedaczyna z Asyżu w Listach do wiernych ostrzegał: „Bójmy się i lękajmy się Sądu Bożego! Jakże strasznie i okrutnie będzie dla tych, którzy będą wydani na męki piekielne!” (List I, 5).

Redukcja charyzmatu franciszkańskiego do „dialogu ze wszystkimi” stanowi jawne pogwałcenie kanonów Soboru Laterańskiego IV (1215), który w konstytucji Firmiter nakazywał: „Potępiamy i odrzucamy przeto ową przesławną herezję, dzięki której ludzie świeccy stają się niebezpiecznymi głosicielami fałszywej nauki” (kan. 3). Tymczasem kard. Zuppi przemilcza fakt, że św. Franciszek otrzymał od Chrystusa nakaz odbudowy Kościoła (Legenda trium sociorum, VIII), nie zaś jego demontażu poprzez ekumeniczne kompromisy.

Posoborowa instrumentalizacja świętości

Przywracanie święta narodowego pod pozorem „800-lecia śmierci” służy sekularyzacji pamięci świętego. Jak przypomina dekret Świętego Oficjum Lamentabili sane exitu (1907): „Dogmaty, sakramenty i hierarchia są tylko sposobem wyjaśnienia i etapem ewolucji świadomości chrześcijańskiej” (pkt 54) – co stanowi dokładnie tę samą modernistyczną logikę, z jaką posoborowie redukuje świętych do świeckich ikon „postępu” i „braterstwa”.

W przeciwieństwie do posoborowych fantazji, św. Franciszek w Regule zatwierdzonej nakazywał braciom: „Niech nie głoszą kazań w diecezjach biskupów, którzy im tego zabronili” (Rozdz. IX). Tymczasem dzisiejsze struktury okupujące Watykan pozwalają na bezkarną działalność „duchownych” jawnie głoszących herezje – co stanowi zaprzeczenie całego ducha franciszkańskiej posłuszności.


Za artykułem:
Święty Franciszek punktem odniesienia dla Włoch i Europy
  (vaticannews.va)
Data artykułu: 03.10.2025

Więcej polemik ze źródłem: vaticannews.va
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.