Orki atakują, człowiek bezradny: naturalistyczne podejście do katastrof morskich
Portal Gość Niedzielny relacjonuje atak orek na brytyjski jacht u wybrzeży Portugalii, podkreślając sprawną akcję ratunkową oraz brak naukowego wyjaśnienia przyczyn tych incydentów. „Trzyosobowa załoga jachtu płynącego pod banderą Wielkiej Brytanii została w czwartek uratowana przez służby ratownictwa morskiego Portugalii” – czytamy, dodając, że „naukowcom nie udało się jednoznacznie wyjaśnić przyczyn narastającego od kilku lat zjawiska”. Brakuje tu fundamentalnego pytania: dlaczego stworzenia Boże, poddane człowiekowi po grzechu pierworodnym (Rdz 1:28), wymykają się spod kontroli?
Milczenie o nadprzyrodzonym porządku jako wyraz apostazji
Opisany incydent ukazuje bezradność współczesnego człowieka wobec sił natury, co jest bezpośrednią konsekwencją odrzucenia królewskiej władzy Chrystusa nad stworzeniem. Jak nauczał Pius XI w encyklice Quas primas: „nadzieja trwałego pokoju dotąd nie zajaśnieje narodom, dopóki jednostki i państwa wyrzekać się będą i nie zechcą uznać panowania Zbawiciela naszego”. Tymczasem artykuł sprowadza dramat do poziomu technicznego problemu:
„jacht nie może kontynuować rejsu z powodu zniszczeń m.in. płetwy sterowej”
, przemilczając duchowy wymiar znaków czasu (Łk 21:25).
Modernistyczna redukcja rzeczywistości do poziomu biologicznego
Naukowcy z „portugalskiego Krajowego Urzędu Morskiego” szukają przyczyn w biologii, podczas gdy Lamentabili sane potępia błąd redukowania zjawisk do czysto naturalnych przyczyn: „Objawienie było tylko uświadomieniem sobie przez człowieka swego stosunku do Boga” (propozycja potępiona nr 20). To symptomatyczne dla sekty posoborowej, która – jak wskazywał św. Pius X – „przyczyny nieszczęść przypisuje wyłącznie czynnikom materialnym”, odrzucając koncepcję grzechu pierworodnego i jego wpływu na całe stworzenie (Rz 8:22).
Fałszywy humanitaryzm zamiast wezwania do nawrócenia
Cała narracja skupia się na sprawności akcji ratunkowej, co stanowi przejaw naturalistycznego kultu ludzkiej samowystarczalności. Tymczasem Sobór Watykański I nauczał, że „Bóg strzeże i rządzi całym światem, który stworzył” (Konst. Dei Filius). Brak jakiegokolwiek odniesienia do Opatrzności Bożej czy modlitwy w obliczu niebezpieczeństwa demaskuje prawdziwy światopogląd autorów – czysto świecki i laicki, zgodny z duchem Syllabusu Piusa IX, który potępiał twierdzenie, że „ludzie powinni kierować się wyłącznie rozumem w poszukiwaniu prawdy” (propozycja 3).
Znaki czasu a królewskie panowanie Chrystusa
Wielokrotne ataki morskich stworzeń na statki stanowią mysterium iniquitatis (tajemnicę nieprawości) współczesnego świata. Jak przypominał Pius XI, „Chrystus panuje nad nami nie tylko prawem natury Swojej, lecz także i prawem, które nabył sobie przez odkupienie nasze” (Quas primas). Gdy społeczeństwa odrzucają swego prawowitego Króla, całe stworzenie staje się narzędziem Bożej sprawiedliwości. Portugalskie wybrzeże staje się współczesną Niniwą, lecz zamiast nawoływać do pokuty, „Kościół Nowego Porządku” ogranicza się do relacjonowania technicznych szczegółów katastrof.
Za artykułem:
Portugalia: Uratowano załogę jachtu zaatakowanego przez orki (gosc.pl)
Data artykułu: 03.10.2025