Feministyczna „arcybiskup” Canterbury: kolejny krok w apostazji anglikanizmu
Portal LifeSiteNews (3 października 2025) donosi o wyborze Sarah Mullally na „arcybiskupa” Canterbury – pierwszą kobietę piastującą to stanowisko w historii anglikańskiej sekty. Mullally, była pielęgniarka i zwolenniczka aborcji oraz rewolucji LGBT, obejmie funkcję po rezygnacji Justina Welby’ego, oskarżonego o zaniedbania w sprawach nadużyć. Jej nominacja została zatwierdzona przez króla Karola III po rekomendacji komisji nominacyjnej związanej z brytyjskim rządem.
Feministyczna anty-teologia jako norma apostackiej wspólnoty
Mullally otwarcie identyfikuje się jako feministka, co w praktyce przekłada się na systematyczne odrzucanie prawa naturalnego i objawionego. W 2012 roku deklarowała:
„Podejście do tej kwestii [aborcji] określiłabym jako pro-choice, a nie pro-life… gdy chodzi o mój wybór, skłaniam się ku pro-life, ale pozwalam na wybór innym”
Tego rodzaju relatywizm moralny stanowi jawne pogwałcenie lex naturalis (prawa naturalnego) oraz niezmiennej nauki Kościoła potępiającej dzieciobójstwo nienarodzonych. Jak przypomina Pius XI w encyklice Casti connubii: „Niewinni ludzie […] mają niezbywalne prawo do życia, którego nie wolno naruszać zarówno rodzicom, jak i władzy państwowej”.
Anglikanizm jako struktura anty-sakramentalna
Warto przypomnieć, iż już Leon XIII w bulli Apostolicae curae (1896) jednoznacznie stwierdził nieważność anglikańskich „święceń” z powodu zerwania sukcesji apostolskiej i heretyckich zmian w rycie. Tym samym Mullally – podobnie jak wszyscy anglikańscy „duchowni” – jest jedynie świecką osobą przebraną w liturgiczne szaty. Jak trafnie zauważył św. Robert Bellarmin: „Herezjarcha i wszyscy jego zwolennicy tracą jurysdykcję i władzę, nawet jeśli zachowują wiarę i sakramenty” (De Romano Pontifice).
LGBT i eklezjalna parodia
Jako „biskup” Londynu Mullally aktywnie promowała „miesiąc historii LGBT+” i tworzenie grup „duszpasterskich” dla wyznawców sodomskich dewiacji. To kontynuacja rewolucji zapoczątkowanej przez „arcybiskupa” Welby’ego, który w 2023 roku zatwierdził „błogosławieństwa” dla par homoseksualnych. Tymczasem Pius XI w Divini Redemptoris przestrzegał: „Komunizm jest wewnętrznie zły i nie można dopuszczać do współpracy z nim w jakiejkolwiek dziedzinie” – zasada ta odnosi się równie mocno do marksistowskiej ideologii gender.
Demontaż ostatnich pozorów chrześcijaństwa
„Enfronizacja” Mullally w styczniu 2026 roku będzie jedynie teatralnym potwierdzeniem całkowitego zerwania anglikanizmu z jakimikolwiek pozorami chrześcijaństwa. Już w 1930 roku Lambeth Conference zalegalizowała antykoncepcję, zaś w 2025 roku Synod Generalny zatwierdził „małżeństwa” homoseksualne. Jak zauważył kard. Alfredo Ottaviani: „Gdzie nie ma prawdziwej Eucharystii, tam nie ma Kościoła Chrystusowego”.
Perspektywa katolicka: zero dialogu, pełna kontrakcja
W świetle niezmiennej doktryny katolickiej wszelkie próby „dialogu” z anglikanizmem stanowią zdradę misji Kościoła. Pius XI w Mortalium animos zakazał katolikom uczestnictwa w ekumenicznych zgromadzeniach heretyków, zaś Pius XII w Humani generis potępił „fałszywy ekumenizm” dążący do relatywizacji prawd wiary. Jedyną właściwą postawą wobec sekty anglikańskiej jest contradicere – stanowcze przeciwdziałanie jej zgubnemu wpływowi na dusze.
Za artykułem:
Pro-abortion, pro-LGBT woman appointed as new archbishop of Canterbury (lifesitenews.com)
Data artykułu: 03.10.2025