Portal LifeSiteNews (3 października 2025) informuje o inicjatywie Michaela Matta, redaktora „The Remnant”, organizującego globalny akt ekspiacji za profanację Watykanu przez uczestników pielgrzymki LGBT we wrześniu 2025 r. W wydarzeniu mają uczestniczyć „biskupi” Athanasius Schneider (Astana), Joseph Strickland (Tyler), Marian Eleganti (Chur) i Robert Mutsaerts (’s-Hertogenbosch), którzy poprowadzą różaniec podczas Catholic Identity Conference w Pittsburghu (3-5 października). Transmisja na żywo zaplanowana jest na 4 października o 15:30 EST. Matt zapowiada udział „miliona katolików”, określając akcję jako „Unite the Clans” – pozbawioną „dzikich anatem” i „gorzkiej gorliwości”.
Teatr pozorów w służbie status quo
Choć inicjatywa formalnie dotyka abominatio desolationis (obrzydliwości spustoszenia – Mt 24,15), jak określił wydarzenie sam „bp” Schneider, jej fundamenty są teologicznie skażone kompromisem z posoborową herezją. Pius XI w Quas Primas przypominał, że „królestwo naszego Odkupiciela obejmuje wszystkich ludzi – jak o tym mówi nieśmiertelnej pamięci Poprzednik nasz, Leon XIII… panowanie Jego obejmuje także wszystkich niechrześcijan, tak, iż najprawdziwiej cały ród ludzki podlega władzy Jezusa Chrystusa”. Tymczasem uczestnicy konferencji:
„Unite the Clans is based on Christian charity and common sense. No wild anathemas, no bitter zeal, no circular firing squads — just the clans working out their salvation, together!” – deklaruje Matt na Twitterze.
To jawny przejaw irenizmu (pokojowej koegzystencji z błędem), potępionego przez Piusa XII w encyklice Humani generis (1950). Brak „dzikich anatem” w sytuacji, gdy struktury watykańskie oficjalnie promują sodomię (por. Kpł 20,13; Rz 1,26-27), zdradza duchowy kompromis. Św. Pius X w Lamentabili sane potępił tezę, że „Kościół nie może nawet poprzez definicje dogmatyczne określić właściwego sensu Pisma Świętego” (pkt 4), tymczasem „La Tenda di Gionata” – organizator pielgrzymki – otwarcie neguje biblijne potępienie homoseksualizmu, co pozostaje bez reakcji ze strony „biskupów”.
Niedostatek teologiczny aktu ekspiacji
Proponowany akt przebłagalny pomija kluczowy wymiar zadośćuczynienia: publiczną abiurę herezji przez współorganizatorów skandalu. „Bp” Schneider w wywiadzie dla Diane Montagny wskazuje co prawda na konieczność „zbiorowego aktu ekspiacji”, lecz równocześnie apeluje do „papieża” Leona XIV o naśladowanie Jana Pawła II – postaci odpowiedzialnej za ekumeniczne i religijnie liberalne ekscesy Asyżu. To contradictio in adiecto (sprzeczność wewnętrzna): jak można domagać się naprawy zła, cytując jego architektów?
Kongregacja Świętego Oficjum w dekrecie Lamentabili sane potępiła tezę, jakoby „Kościół nie tylko nie powinien potępiać filozofii, ale powinien tolerować jej błędy” (pkt 11). Tymczasem milczenie wobec:
- Obecności „księdza” Jamesa Martina – otwartego propagatora LGBT
- Faktu procesji z „tęczowym krzyżem” (parodia narzędzia zbawienia)
- Użycia przez pielgrzymów haseł typu „F*** the rules” („J***ć zasady”)
– świadczy o przyjęciu strategii minimalizmu doktrynalnego. Pius XI w Quas Primas podkreślał: „Jeżeli więc teraz nakazaliśmy czcić Chrystusa-Króla całemu światu katolickiemu, pragniemy przez to zaradzić potrzebom czasów obecnych i podać szczególne lekarstwo przeciwko zarazie, która zatruwa społeczeństwo ludzkie. A zarazą tą jest zeświecczenie czasów obecnych, tzw. laicyzm, jego błędy i niecne usiłowania”.
Pułapka pseudo-tradycjonalizmu
Inicjatywa Matta – choć pozornie radykalna – legitymizuje struktury apostazji poprzez:
- Zaangażowanie „biskupów” pozostających w komunii z antypapieżem Leonem XIV
- Powoływanie się na autorytet Jana Pawła II (antypapieża odpowiedzialnego za Asyż i „Światowe Dni Młodzieży”)
- Ignorowanie faktu, że sama „pielgrzymka LGBT” była możliwa dzięki zmianom doktrynalnym Vaticanum II (m.in. religijnej wolności w Dignitatis humanae)
Św. Pius X w Pascendi dominici gregis demaskował modernistów, którzy „starają się wydawać jeszcze katolikami, gdy tymczasem w duchu już są odstępcami”. Brak w akcie ekspiacji:
- Odrzucenia soborowej zasady aggiornamento
- Potępienia „mszy” posoborowej jako instrumentu demontażu wiary
- Wskazania na konieczność powrotu do integralnej doktryny przedsoborowej
– czyni z niego kolejny przejaw hermeneutyki ciągłości, potępionej przez abpa Marcela Lefebvre’a (którego zresztą inicjatorzy konferencji nie cytują). Jak przypominał Pius XI w Quas Primas: „Gdy Boga i Jezusa Chrystusa – jakżeśmy się żalili – usunięto z praw i z państw i gdy już nie od Boga, lecz od ludzi wywodzono początek władzy, stało się, iż zburzone zostały fundamenty pod tąż władzą”.
Duchowa naiwność i jej konsekwencje
Proklamowane „zjednoczenie klanów” to w istocie strategiczny błąd eklezjologiczny. Kongregacja Świętego Oficjum w dekrecie Lamentabili potępiła tezę, że „społeczność chrześcijańska wprowadziła konieczność chrztu” (pkt 42), lecz analogicznie – żaden akt pobożności nie może zastąpić zerwania komunii z heretykami. Brak także ostrzeżenia, że przyjmowanie „komunii” w strukturach posoborowych, gdzie „msza” została zredukowana do stołu zgromadzenia (por. zmianę słów konsekracji), jest świętokradztwem.
Quas Primas wyraźnie naucza: „Chrystus panowałby w sercach, gdyby wzgardziwszy pożądliwościami, miłowano Boga nade wszystko i do Niego jedynie należano”. Tymczasem „duchowi przywódcy” konferencji pozostają w jedności z antykościołem, który:
- Zniosł klątwy na masonerię (1983)
- Promuje ekumeniczną apostazję (Asyż 1986)
- Wprowadził reformę liturgiczną niszczącą Ofiarę Mszy Świętej
Jak zauważył św. Robert Bellarmin: „Non potest non esse culpa, ubi non est oboedientia” (Nie może nie być winy tam, gdzie nie ma posłuszeństwa – De Romano Pontifice, II.29). Akt ekspiacji bez rozerwania komunii z Rzymem antypapieży to jak gaszenie pożaru benzyną.
Za artykułem:
Catholics invited to make reparation this weekend for ‘abomination’ of Vatican LGBT event (lifesitenews.com)
Data artykułu: 03.10.2025