Portal The 19th wraz z Survey Monkey przedstawiają (3 października 2025) sondaż sugerujący, że wśród 2% Amerykanów uważających aborcję za najważniejszą kwestię wyborczą, 57% opowiada się za jej zdecydowanym ograniczeniem lub całkowitym zakazem. Choć ogół badanych w 62% popiera legalność aborcji, autorzy próbują dowodzić „rewersji do status quo sprzed upadku Roe v. Wade”, przedstawiając obrońców życia jako marginalną mniejszość.
Naturalistyczne założenia metodologiczne jako narzędzie relatywizacji zbrodni
„Jeśli kandydat nie opowiada się za ochroną życia – które jest podstawą wszystkiego – nie mogę go wspierać”
– cytuje Lisa Gormont, co redakcja przedstawia jako egzotyczny głos „skrajności”. Już w tym ujęciu ujawnia się heretyckie przełożenie praw człowieka nad prawa Boże. Badanie pomija fundamentalną prawdę: aborcja to zawsze morderstwo (Katechizm Rzymski, 1869), zaś jakakolwiek tolerancja dla tego występku stanowi współudział w grzechu wołającym o pomstę do nieba.
Statystyki stają się narzędziem relatywizacji zła moralnego, gdyż:
- Próbę 20 807 osób przeprowadzono bez rozróżnienia na katolików praktykujących i zsekularyzowanych
- Pytania sformułowano w języku „praw reprodukcyjnych” (czyli prawa do dzieciobójstwa)
- Brak odniesienia do stanu łaski u badanych jako czynnika kształtującego sumienie
Historyczne fałszerstwo: pro-life’owa większość jako „anomalia”
Artykuł przyznaje, że przed 2022 rokiem wyborcy priorytetyzujący kwestię aborcji częściej popierali kandydatów pro-life, lecz przedstawia to jako „inwersję trendu” po wyroku Dobbs. To klasyczny przykład modernistycznej hermeneutyki ciągłości potępionej w Lamentabili sane exitu (1907):
„Dogmaty […] są tylko interpretacją faktów religijnych, którą z dużym wysiłkiem wypracował sobie umysł ludzki” (propozycja potępiona nr 22). Tymczasem niezmienna doktryna Kościoła głosi: „Żadna władza nie ma prawa legalizować zabójstwa niewinnego człowieka, czy to w łonie matki, czy poza nim” (Pius XI, Casti Connubii, 1930).
Polityczny pragmatyzm versus nadprzyrodzona odpowiedzialność
Gdy autorzy piszą o „emocjonalnej reakcji” na upadek Roe, pomijają istotę problemu: każdy głos oddany na zwolennika aborcji pociąga współwinę za grzech (Św. Pius X, Notre Charge Apostolique, 1910). Tymczasem struktury posoborowe w USA:
- Nie ekskomunikują jawnych aborcjonistów „komunizujących” w neo-kościele
- Wspierają „pro-choice” polityków jak Biden poprzez milczącą akceptację
- Redukują obronę życia do „strategii przyrostu naturalnego”, nie zaś do obrony praw Chrystusa Króla
Demoniczna strategia „praw reprodukcyjnych” jako bunt przeciw Panowaniu Chrystusa
Wymienione w artykule metody lobby aborcyjnego (pigułki, podróże, „azyle”) to przejaw „królestwa szatana i mocy ciemności” (Pius XI, Quas Primas, 1925). Każda z nich stanowi:
- Naruszenie prawa Bożego zabraniającego współpracy ze złem (Rzym 3:8)
- Odrzucenie królewskiej władzy Chrystusa nad narodami (Quas Primas)
- Przejaw modernistycznej herezji utożsamiającej postęp z odrzuceniem moralności objawionej
Przypadek trzech stanów odrzucających w 2024 roku inicjatywy proaborcyjne dowodzi jednak, że „Bramy piekielne nie przemogą Kościoła” (Mt 16:18), gdyż nawet w społeczeństwie zsekularyzowanym naturalne prawo moralne nie może zostać całkowicie zatarte.
Za artykułem:
Pro-life voters are more strongly motivated than pro-abortion ones, poll suggests (lifesitenews.com)
Data artykułu: 03.10.2025