Portal Opoka relacjonuje świadectwo Cecylii Bachalskiej, przedstawianej jako „misjonarka” zgromadzenia „Najświętszej Marii Panny Królowej Afryki” działającego w Tanzanii. Tekst gloryfikuje subiektywne doświadczenia „siostry”, pomijając całkowicie nadprzyrodzony cel misji katolickiej.
Fałszywe zgromadzenie w służbie naturalizmu
„Siostry naszego zgromadzenia – nazywane siostrami białymi od habitów, jakie początkowo zgromadzenie miało – pochodzą z 33 krajów i służą w 15 krajach Afryki” – deklaruje Bachalska. To jawny przejaw ekumenicznego synkretyzmu potępionego przez Piusa XI w Quas Primas: „Królestwo Odkupiciela naszego obejmuje wszystkich ludzi (…) tak, iż najprawdziwiej cały ród ludzki podlega władzy Jezusa Chrystusa” (1925). Wielonarodowa struktura służy nie nawracaniu pogan, lecz globalistycznej uniformizacji sprzecznej z katolickim uniwersalizmem.
Redukcja powołania do terapii emocjonalnej
Bachalska opisuje swoje rzekome powołanie w kategoriach psychologicznych: „Będąc młodą dziewczyną w głębi serca usłyszałam zaproszenie (…) Apostoł Paweł bardzo do mnie wówczas przemawiał”. Pomija się tu obiektywne łaski powołania zakonnego, zastępując je subiektywnymi odczuciami. Święty Pius X w Lamentabili potępił podobne redukcje: „Objawienie było tylko uświadomieniem sobie przez człowieka swego stosunku do Boga” (propozycja 20).
Zatrute źródło „natchnień”
Wspomniany udział w „Oazie” (ruchu „światło-życie” założonego przez ks. Franciszka Blachnickiego – krypto-masona) wskazuje na inspiracje rewolucyjne. Instrukcja Świętego Oficjum z 1916 roku wyraźnie zakazuje udziału w stowarzyszeniach promujących fałszywą mistykę. Tymczasem Bachalska przyznaje: „Czuję że spełniam się jako misjonarka wśród tamtych ludzi” – co jest klasycznym przejawem modernistycznej autokreacji zamiast posłuszeństwa Bogu.
Kult człowieka zamiast kultu Boga
Wzruszenie słowami „papieża” Leona XIV („być pielgrzymami nadziei, to jest decyzja”) demaskuje kult przywódcy zastępujący wiarę w Chrystusa Króla. Pius XI w Quas Primas nauczał: „Jeśliby kiedy ludzie prywatnie i publicznie uznali nad sobą władzę królewską Chrystusa, wówczas spłynęłyby na całe społeczeństwo niesłychane dobrodziejstwa”. Tymczasem „siostra” promuje antropocentryzm: „każdy dzień jest dla mnie decyzją: ‘Raz wybrawszy, ciągle wybierać muszę’” – co jest parodią benedyktyńskiej reguły ora et labora.
Demoniczne pomieszanie pojęć
Artykuł zawiera bluźnierczą wzmiankę o „Świętej Faustynie – mistyczce Miłosierdzia Bożego”. Przypomnijmy: kult „Bożego Miłosierdzia” został potępiony przez Święte Oficjum w 1959 roku, zaś pisma Kowalskiej wpisano na Indeks Ksiąg Zakazanych. Pius X w Pascendi demaskował takie zjawiska: „Dogmaty są tylko interpretacją faktów religijnych wypracowaną przez umysł ludzki”.
Milczenie o istocie misji
Najcięższym zarzutem jest całkowite pominięcie nadprzyrodzonego celu misji: nawracania dusz, udzielania sakramentów i prowadzenia do zbawienia. Bachalska mówi jedynie o „byciu z ludźmi” i „wysłuchiwaniu narzekań”, co stanowi zdradę nakazu misyjnego Chrystusa: „Idźcie i nauczajcie wszystkie narody” (Mt 28,19). Jak przypomina Pius XI: „Kościół, to Królestwo Chrystusa na ziemi, przeznaczone oczywiście dla wszystkich ludzi całego świata” – nie zaś klub samopomocowy.
Za artykułem:
„Być pielgrzymem nadziei to decyzja każdego dnia”. Świadectwo życia misyjnego siostry Cecylii (opoka.org.pl)
Data artykułu: 05.10.2025