Apokalipsa bez Boga: modernistyczna utopia Judith Schalansky

Podziel się tym:

Apokalipsa bez Boga: modernistyczna utopia Judith Schalansky

Portal Tygodnik Powszechny (7 października 2025) przedstawia Judith Schalansky jako pisarkę oferującą „spojrzenie z dziejowego dystansu na nieuchronną zmienność” oraz „szansę na przećwiczenie czytelniczej i życiowej uważności”. Jej najnowsza książka Rozchwiane kanarki, głębokie doły ma być odpowiedzią na pytanie „jakim językiem mówić o przeczuciu zbliżającej się katastrofy?”, odrzucając przy tym „schematy zaczerpnięte z Biblii czy poetyki Arystotelesa”. Artykuł Adama Woźniaka gloryfikuje tę perspektywę jako „niezbędną” w świecie „niepewnym, chwiejnym i skomplikowanym”, pomijając całkowicie nadprzyrodzony wymiar ludzkiego losu.


Naturalistyczne redukcje w masce literackiej erudycji

Judith Schalansky przedstawiana jest jako „zbieraczka śladów przeszłości i kruchości materii”, której proza „pozwala na spotkanie z mitem” i „oddech od współczesności”. Ten pozornie niewinny opis kryje jednak radykalnie antychrześcijańską wizję. Spis paru strat zawiera wprawdzie wzmiankę o „zniszczonej willi dawnego kandydata na papieża”, lecz cały zbiór esejów to manifest naturalistycznej żałoby po przemijaniu, pozbawionej nadziei zmartwychwstania. Jak pisze autorka:

„Różnica między obecnością a nieobecnością może mieć marginalne znaczenie, póki istnieje pamięć”

– co stanowi jawną negację katolickiej nauki o życiu wiecznym (por. Quas primas, Pius XI).

W Szyi żyrafy Schalansky kreśli postać nauczycielki biologii będącej „wielbicielką nauk ścisłych i porządku” opartego na teorii ewolucji. Ta „zjadliwa satyra” w istocie gloryfikuje scjentyzm potępiony przez Piusa IX w Syllabusie (pkt 57-58):

„Nauka chrześcijańska była z początku żydowską, lecz […] stała się najpierw Pawłową, następnie Janową, aż wreszcie grecką i powszechną”

. Redukcja Objawienia do dziejowej ewolucji idei to klasyczny przejaw modernizmu, demaskowany już przez św. Piusa X w dekrecie Lamentabili (pkt 22, 61).

Ekologia jako substytut religii

Książka Rozchwiane kanarki, głębokie doły sięga po katastrofę ekologiczną na Odrze, by dowodzić „bezużyteczności myślenia o katastrofie według schematów zaczerpniętych z Biblii”. Schalansky pyta retorycznie:

„czy wyobrażenie, że do lamusa odprowadzą nas trąby, grzmoty i niebo w kolorze purpury, nie trąci przypadkiem megalomanią?”

– co stanowi jawną drwinę z eschatologii chrześcijańskiej. Tymczasem Kościół naucza niezmiennie, iż „nie masz w żadnym innym zbawienia” (Dz 4,12), a wszelkie próby zastąpienia Boga „ekologiczną świadomością” są formą bałwochwalstwa.

Woźniak zachwyca się, że autorka „wyraźnie akcentuje swoje stanowisko”, nie dostrzegając, iż jest to stanowisko czysto naturalistyczne. Pomija się tutaj całkowicie naukę Leona XIII:

„Gdy Boga i Jezusa Chrystusa usunięto z praw i z państw […] zburzone zostały fundamenty pod tąż władzą”

(Quas primas). Katastrofa ekologiczna nie jest bowiem problemem „nieodpowiedniego języka”, lecz konsekwencją grzechu pierworodnego i odejścia od prawa Bożego.

Biblioteka zamiast Kościoła: duchowa pustka współczesnego intelektualizmu

Największe zgorszenie budzi teza Schalansky, że

„prawdziwą areną dziejów świata jest biblioteka”

. To nie tylko przejaw pychy umysłowej, ale i jawne odrzucenie Extra Ecclesiam nulla salus. Gdy portal Tygodnik Powszechny pisze o „ćwiczeniach z przemijania” oferowanych przez pisarkę, należy przypomnieć, że Kościół zna tylko jedno „ćwiczenie” prowadzące do życia wiecznego: „Któż nas może odłączyć od miłości Chrystusowej? Utrapienie, ucisk czy prześladowanie?” (Rz 8,35).

Artykuł nie wspomina ani słowem o tym, że wszystkie opisane „lęki” współczesności – od wojen po kryzys ekologiczny – wynikają z odrzucenia Królestwa Chrystusowego. Jak nauczał Pius XI:

„Nadzieja trwałego pokoju dotąd nie zajaśnieje narodom, dopóki […] nie zechcą uznać panowania Zbawiciela naszego”

. Tymczasem Schalansky proponuje religię pamięci o „zatopionych wyspach” i „wymarłych tygrysach”, co jest duchowym bankructwem pokolenia wychowanego na „laicyzmie, jego błędach i niecnych usiłowaniach” (Quas primas).

Brakujące ostrzeżenie

Najjaskrawszą luką w tekście Woźniaka jest całkowite pominięcie faktu, że Judith Schalansky – podobnie jak cały środowiskowy „Tygodnika Powszechnego” – promuje religijny indifferentyzm potępiony w Syllabusie (pkt 15-18). Gdy pisarka twierdzi, że „trzeba szukać innych modeli myślenia” niż biblijne, dokonuje tym samym apostazji rozumu, o której św. Pius X pisał:

„Błądziłby bardzo, kto odmawiałby Chrystusowi władzy nad sprawami doczesnymi”

(Lamentabili, pkt 22).

Brak także ostrzeżenia, że przyjmowanie „Komunii” w strukturach posoborowych, gdzie Msza została zredukowana do „stołu zgromadzenia”, a rubryki naruszają teologię Ofiary przebłagalnej, jest jeżeli nie li 'tylko’ świętokradztwem, to bałwochwalstwem. Św. Pius X w motu proprio Sacrorum antistitum nakazywał walkę z modernizmem „jak z zarazą”, tymczasem artykuł Woźniaka bezkrytycznie powiela jego założenia.

Podsumowując: prezentowana wizja Schalansky to klasyczny przykład „syntezy wszystkich herezji” (Pius X), gdzie biblioteka zastępuje Kościół, ekologia – religię, a „pamięć o stratach” – nadzieję zmartwychwstania. W obliczu tak jawnego odstępstwa, katolik może tylko powtórzyć za Chrystusem Królem: „Królestwo moje nie jest z tego świata” (J 18,36).


Za artykułem:
Książki Judith Schalansky: potrzebujemy nowego wzorca opowieści
  (tygodnikpowszechny.pl)
Data artykułu: 07.10.2025

Więcej polemik ze źródłem: tygodnikpowszechny.pl
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.