Manhattan: Przemoc wobec pro-life a milczenie państwa wobec nienawiści do chrześcijan
Portal LifeSiteNews (8 października 2025) relacjonuje sprawę brutalnego ataku aktywistki proaborcyjnej Brianny Rivers na reporterkę pro-life Savannah Craven Antao. Do zdarzenia doszło podczas ulicznego wywiadu w Nowym Jorku, gdy Rivers – po antychrześcijańskich obelgach – pobiła dziennikarkę na oczach jej męża. Prokuratura okręgowa Alvina Bragga, finansowanego przez środowiska George’a Sorosa, początkowo zakwalifikowała atak jako felonię (ciężkie przestępstwo), by następnie zredukować zarzuty do wykroczenia, a wreszcie – poprzez celowe niedotrzymanie terminów proceduralnych – doprowadzić do umorzenia sprawy. Thomas More Society, organizacja broniąca wolności religijnej, zaapelowała o przywrócenie zarzutów felonii oraz oskarżenie o przestępstwo z nienawiści, wskazując na dowody wideo dokumentujące antychrześcijańską motywację napastniczki.
Systemowa nienawiść do wartości katolickich
Fakt, iż prokuratura Bragga – notorycznie tolerująca przestępczość w Nowym Jorku – celowo umarza sprawę brutalnego ataku na osobę głoszącą świętość życia, jest symbolem apostazji współczesnych struktur państwowych. Jak nauczał Pius XI w encyklice Quas Primas, odrzucenie panowania Chrystusa Króla prowadzi nieuchronnie do rozkładu społecznego: „nadzieja trwałego pokoju dotąd nie zajaśnieje narodom, dopóki jednostki i państwa wyrzekać się będą i nie zechcą uznać panowania Zbawiciela naszego”. Bragg, jako produkt rewolucji kulturowej, realizuje logikę Syllabusa błędów Piusa IX, gdzie potępiono tezę, jakoby „Kościół był wrogiem postępu nauk” (błąd 57) oraz „dobrodziejstw społeczeństwa” (błąd 40).
„Zapłatąście kupieni, nie stawajcie się niewolnikami ludzkich” (1 Kor 7,23) – przypominał św. Paweł, przestrzegając przed służeniem ideologiom. Tymczasem Rivers, atakując Craven Antao, krzyczała: „Nie rozumiesz, co to znaczy mieć dziecko!”. To klasyczny przykład reductio ad naturalismum – redukcji człowieka do poziomu biologicznego instynktu, z pominięciem nadprzyrodzonego celu życia.
Prawo jako narzędzie prześladowania katolików
Działania prokuratury Bragga odsłaniają szerszy mechanizm prześladowań: podczas gdy katolicy są karani za głoszenie prawdy (np. oskarżenia o „mowę nienawiści” za cytowanie Katechizmu), przemoc wobec nich pozostaje bezkarna. Dekret Świętego Oficjum Lamentabili sane exitu (1907) potępił błąd, jakoby „Kościół był wrogiem postępu nauk przyrodniczych i teologicznych” (błąd 57). Dziś widzimy to w praktyce: nauka o nienaruszalności życia od poczęcia jest zwalczana jako „fanatyzm”, zaś aborcja – promowana jako „postęp”.
Thomas More Society słusznie domaga się kwalifikacji ataku jako przestępstwa z nienawiści. Wideo dowodzi, iż Rivers przed atakiem wyśmiewała wiarę katolicką Craven Antao. To potwierdza diagnozę Piusa XI: „Kościół Boży, udzielając bez ustanku pokarmu duchowego ludziom, rodzi i wychowuje coraz to nowe zastępy świętych mężów i niewiast, a Chrystus tych, którzy Mu byli w Królestwie ziemskim wiernymi i posłusznymi poddanymi, nie przestaje powoływać do szczęścia w Królestwie niebieskim”. Przeciwko tym zastępom toczy się systematyczna wojna.
Polityczna poprawność jako narzędzie demontażu ładu
Sprawa Craven Antao uwidacznia hipokryzję lewicowych elit. Gdy Marine Daniel Penny został oskarżony przez Bragga o obronę pasażerów metra przed agresywnym bezdomnym, lewica domagała się „sprawiedliwości”. Gdy jednak pro-life pada ofiarą przemocy – następuje zmowa milczenia. To realizacja błędu 39 z Syllabusa: „Państwo jako źródło wszelkiego prawa posiada prawo nieograniczone”. Bragg działa jak tyrannus, który – według nauki św. Tomasza z Akwinu – „gardzi dobrem wspólnym, a szuka własnej korzyści”.
Katolicka nauka społeczna jednoznacznie potępia taką dwulicowość. Jak przypominał Leon XIII w Rerum novarum, państwo ma strzec sprawiedliwości, nie zaś być narzędziem ideologicznej zemsty. Tymczasem Bragg, finansowany przez Sorosa, realizuje antychrześcijański program, gdzie przemoc wobec katolików jest de facto legalizowana. To potwierdza słowa Piusa X z Lamentabili, że moderniści dążą do „chrystianizmu bezdogmatycznego, czyli szerokiego i liberalnego protestantyzmu” (błąd 65).
Wezwanie do oporu wobec kultury śmierci
Sprawa Craven Antao powinna być dzwonkiem alarmowym dla katolików. Atak na nią to nie tylko akt przemocy, lecz rytuał nienawiści wobec cywilizacji życia. Jak nauczał Pius XI, „królestwo Odkupiciela naszego obejmuje wszystkich ludzi”, a odrzucenie tego panowania prowadzi do „burzenia fundamentów pod władzą”. Bragg, redukując zarzuty wobec Rivers, działa jak urzędnik Cesarstwa Rzymskiego, który umywa ręce przed męczeństwem chrześcijan.
„Nie masz w żadnym innym zbawienia” (Dz 4,12) – przypominał Pius XI, cytując Apostołów. Craven Antao, głosząc tę prawdę, stała się celem nienawiści. Jej odwaga kontrastuje z tchórzostwem tak zwanych „katolickich” polityków, którzy kompromisują z kulturą śmierci.
Thomas More Society, wzywając do przywrócenia felonii, wykonuje obowiązek zelus pro domo Dei (gorliwości o dom Boży). Każdy katolik winien wesprzeć tę inicjatywę, pamiętając, że – jak pisał św. Paweł – „nie toczymy boju przeciwko krwi i ciału, lecz przeciwko Zwierzchnościom, przeciwko Władzom, przeciwko rządcom świata tych ciemności” (Ef 6,12). W obliczu systemowego zła milczenie jest współudziałem.
Za artykułem:
Soros-backed prosecutor urged to refile charges against pro-abortion woman who attacked pro-lifer (lifesitenews.com)
Data artykułu: 08.10.2025
