Portal LifeSiteNews (10 października 2025) relacjonuje wypowiedź Tuckera Carlsona, który ostro skrytykował tzw. „specjalne relacje” między Stanami Zjednoczonymi a Izraelem. Komentator wskazał na upokarzającą zależność amerykańskich elit politycznych od „maleńkiego” państwa, systematyczną cenzurę debaty publicznej oraz propagandowe „przemaczanie” społeczeństwa w kłamstwach służących interesom obcego rządu. Choć diagnoza Carlsona trafnie wskazuje objawy choroby trawiącej Zachód, pomija jej duchową przyczynę: odrzucenie społecznego panowania Chrystusa Króla na rzecz żydowskiego mesjanizmu politycznego.
Geopolityczna aberracja jako owoc apostazji narodów
Carlson słusznie zauważa „całkowitą inwersję prawdy” w relacjach Waszyngtonu z Tel Awiwem. Fakt, że państwo liczące zaledwie 9 milionów obywateli dyktuje warunki globalnemu mocarstwu, stanowi jawny przejaw zniewolenia umysłowego i moralnego amerykańskiej klasy rządzącej. Już Pius XI w encyklice Quas primas (1925) przestrzegał: „Nadzieja trwałego pokoju dotąd nie zajaśnieje narodom, dopóki jednostki i państwa wyrzekać się będą i nie zechcą uznać panowania Zbawiciela naszego”. Odkąd USA porzuciły zasadę Regnabit Christus (Chrystus będzie królować) na rzecz filosemickiego syjonizmu, stały się igraszką w rękach obcych interesów.
„Israel is by far – no one comes close – the largest recipient of U.S. aid over time”
Ten „największy biorca amerykańskiej pomocy”, jak przyznaje Carlson, otrzymał od 1948 roku co najmniej 300 miliardów dolarów, przy jednoczesnym systematycznym pogwałcaniu elementarnej wdzięczności. Bomardowanie USS Liberty (1967), afera szpiegowska Jonathana Pollarda, wreszcie jawne rozkazy izraelskich oficerów dla Pentagonu – wszystko to dowodzi patologii relacji, której korzenie sięgają odrzucenia katolickiej zasady „extra Ecclesiam nulla salus” (poza Kościołem nie ma zbawienia) na rzecz masońskiego hasła „Novus Ordo Seclorum”.
Teologiczne podstawy syjonistycznej dominacji
Najistotniejszym fragmentem monologu Carlsona jest demaskacja herezji chrześcijańskiego syjonizmu jako współczesnej formy gnostyckiego błędu. Gdy komentator stwierdza, że „wybranym ludem w chrześcijaństwie są ci, którzy wybierają Jezusa”, sięga do samego serca katolickiej doktryny. Jak pouczał św. Paweł: „Nie ten jest Żydem, który jest nim na zewnątrz (…) ale ten, który jest nim wewnętrznie” (Rz 2,28-29). Tymczasem protestanccy fundamentaliści, wspierając „świecki rząd Izraela dopuszczający aborcję na życzenie”, popełniają grzech bałwochwalstwa – oddają cześć krwi i ziemi zamiast Królowi Wszechświata.
„People who have done nothing wrong cannot be killed. That’s a sin. You are not allowed to do that, period.”
Carlson trafnie identyfikuje moralną zgniliznę syjonistycznej ideologii, która usprawiedliwia masakrę niewinnych w Gazie. Już w Syllabusie błędów Pius IX potępił tezę, że „niesprawiedliwy czyn, gdy się powiedzie, nie narusza świętości prawa” (punkt 64). Tymczasem rabini armii izraelskiej jawnie nawołują do eksterminacji palestyńskich dzieci – co stanowi powrót do talmudycznej zasady „goyim są jak zwierzęta” (Baba Mecia 114b). Milczenie amerykańskich „pro-life’owych” polityków wobec tego ludobójstwa obnaża ich obłudę.
Dualne obywatelstwo jako zdrada stanu
Postulat Carlsona dotyczący zakazu „podwójnego obywatelstwa” i służby w obcych armiach znajduje głębokie uzasadnienie w katolickiej nauce społecznej. Leon XIII w encyklice Sapientiae Christianae (1890) nauczał, że „obywatel nie może służyć dwom panom, gdy ich interesy są rozbieżne”. Tymczasem ponad 100 członków Kongresu USA posiada obywatelstwo izraelskie, a organizacje takie jak AIPAC działają jawnie jako agenci obcego mocarstwa, nie rejestrując się zgodnie z ustawą FARA. To nie „teoria spiskowa”, lecz fakt potwierdzony przez kongresmenkę Marjorie Taylor Greene.
Strategia odnowy: Restitutio omnium in Christo
Rozwiązania proponowane przez Carlsona – choć słuszne w warstwie politycznej – pozostają połowiczne bez nawrócenia narodów pod berło Chrystusa Króla. Pius XI w Quas primas wskazywał jedyną drogę: „Jeżeliby kiedy ludzie prywatnie i publicznie uznali nad sobą władzę królewską Chrystusa, wówczas spłynęłyby na całe społeczeństwo niesłychane dobrodziejstwa, jak należyta wolność, jak porządek i uspokojenie, jak zgoda i pokój”. Dopóki Biały Dom będzie hołdował masońskiej zasadzie „Novus Ordo Seclorum” zamiast „Christus Vincit, Christus Regnat, Christus Imperat”, dopóty Ameryka pozostanie niewolnikiem syjonistycznych interesów.
Katolicka odpowiedź na kryzys Zachodu musi obejmować:
1. Publiczne poświęcenie narodów Najświętszemu Sercu Jezusa – jak uczynił to Leon XIII w 1899 roku.
2. Wprowadzenie prawa zakazującego profanacji krwi poprzez aborcję, eutanazję i wojny agresywne.
3. Całkowity zakaz działalności organizacji promujących antychrześcijańskie ideologie (w tym syjonizm i talmudyzm), zgodnie z kanonem 1374 Kodeksu Prawa Kanonicznego z 1917 roku.
Tylko odrzucenie modernistycznej herezji „wolności religijnej” (potępionej w Quanta cura Piusa IX) i powrót do zasady „instaurare omnia in Christo” (odnowić wszystko w Chrystusie) może uchronić cywilizację przed ostateczną zagładą. Jak ostrzegał św. Pius X w dekrecie Lamentabili sane (1907): „Kościół nie może pogodzić się z prawdziwą wiedzą bez przekształcenia w protestantyzm” – ta diagnoza odnosi się dziś w równym stopniu do polityki, co do teologii.
TAGS:Tucker Carlson, Izrael, USA, geopolityka, chrześcijański syjonizm, heresy, AIPAC, Quas Primas, społeczne panowanie Chrystusa, katolicka nauka społeczna
Za artykułem:
Tucker Carlson: Americans ‘marinate in lies’ from Israel’s ‘incredibly sophisticated propaganda’ (lifesitenews.com)
Data artykułu: 10.10.2025