Pratulińscy Męczennicy zawłaszczeni przez ekumeniczny synkretyzm

Podziel się tym:

Portal eKAI (13 października 2025) relacjonuje spotkanie „Rodziny Pratulińskiej” w Sanktuarium bł. Męczenników Podlaskich w Pratulinie, z udziałem przedstawicieli diecezji siedleckiej i Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego. Wydarzenie, odbywające się pod hasłem „Pratulińska wierność wschodniej katolickiej tradycji”, zgromadziło „biskupów” siedleckich i greckokatolickich, w tym abpa Igora Woźniaka i bp. Kazimierza Gurdę, którzy wymieniali się relikwiami męczenników. Artykuł przemilcza jednak fundamentalną sprzeczność: ci, którzy oddali życie za wierność Rzymowi, są dziś instrumentalizowani przez struktury głoszące doktrynalny synkretyzm.


Fałszywa kontynuacja zerwanej tradycji

„Współczesna wspólnota greckokatolicka wciąż nie w pełni odkryła swoje duchowe korzenie” – stwierdził ks. diakon Piotr Siwicki.

Pars pro toto (część za całość) – ta łacińska maksyma doskonale opisuje manipulację dokonaną przez uczestników spotkania. Współczesny Ukraiński Kościół Greckokatolicki, reaktywowany w 1989 roku za zgodą Michaiła Gorbaczowa, nie posiada sukcesji apostolskiej ani ciągłości z heroicznymi unitami podlaskimi. Jak trafnie zauważył Pius IX w Syllabus Errorum: „Kościół nie jest prawdziwym i doskonałym społeczeństwem całkowicie wolnym” (błąd 19). Tymczasem relikwie Męczenników Pratulińskich, którzy zginęli w 1874 roku za wierność papieżowi, zostały przekazane strukturom, które od 1968 roku uczestniczą w nielegalnych „święceniach” i głoszą ekumeniczne herezje.

Ekumeniczna profanacja męczeństwa

Ks. Mirosław Niewęgłowski powołuje się na słowa „Jana Pawła II”: „Kościół ma oddychać dwoma płucami – Wschodu i Zachodu”. To jawna kontynuacja błędów potępionych w Lamentabili sane exitu św. Piusa X, gdzie czytamy: „Dogmaty wiary należy pojmować według ich funkcji praktycznej, tzn. jako obowiązujące w działaniu, nie zaś jako zasady wierzenia” (teza 26). Męczennicy z Pratulina zginęli właśnie za odrzucenie takiego redukcjonizmu! Gdy carski żandarm Grochowiecki krzyczał: „Porzućcie łacinnika, a żyć będziecie!”, Wincenty Lewoniuk odpowiedział: „My z papieżem!” – nie zaś: „My w dialogu z prawosławiem!”.

Prof. Dorota Wereda mówi o „zniszczeniu dorobku duchowego i intelektualnego” unitów w XIX wieku, ale pomija milczeniem, że współczesne „ożywienie kultu” prowadzi do jeszcze głębszej destrukcji: relatywizacji ich świadectwa. Jak uczył Leon XIII w Satis cognitum: „Ktokolwiek odstąpi choćby od jednej prawdy wiary, przestaje być katolikiem”. Tymczasem abp Igor Woźniak, uczestniczący w spotkaniu, w 2023 roku błogosławił „wojsko ukraińskie” wspierane przez NATO – organizację jawnie promującą aborcję i gender.

Modernistyczna instrumentalizacja świętości

Ks. Pawło Wasyliv twierdzi, że „świętość nie jest zarezerwowana dla nielicznych”, co stanowi przejaw posoborowego egalitaryzmu. Tymczasem Sobór Trydencki w dekrecie o usprawiedliwieniu (sesja VI, kan. 23) wyraźnie potępia tych, którzy „mówią, że człowiek usprawiedliwiony nie może już grzeszyć”. Męczennicy z Pratulina osiągnęli świętość właśnie przez heroiczne przeciwstawienie się kompromisowi – czego nie można powiedzieć o uczestnikach spotkania, którzy rok wcześniej organizowali modlitwy z prawosławnymi schizmatykami.

Artystka Małgorzata Waszkiewicz mówi o „studiowaniu życiorysów męczenników”, ale w praktyce tworzy ikony w estetyce sprzecznej z kanonami potwierdzonymi przez Sobór Nicejski II (787 r.). Na załączonej fotografii widać ikonę ze stylizowanymi twarzami, przypominającymi bardziej portrety psychologiczne niż tradycyjne wyobrażenia świętych. To przejaw indywidualistycznej duchowości potępionej już przez Piusa XII w Mediator Dei.

Duchowa schizofrenia „dwóch tradycji”

O. Grzegorz Kłuz OP cytuje św. Cypriana: „Nie może mieć Boga za Ojca ten, kto nie ma Kościoła za Matkę”, ale przemilcza, że sam dominikanin uczestniczy w spotkaniach z „duchownymi” pozbawionymi ważnych święceń. Tymczasem już w 1707 roku Klemens XI w konstytucji Unigenitus potępił „fałszywą jedność” z heretykami.

Bp Kazimierz Gurda przekazuje relikwie strukturom, które:
1. Uznają ważność „mszy” posoborowej (co potwierdził abp Woźniak w wywiadzie dla „Ukrinform” w 2024 r.)
2. Dopuszczają komunię dla rozwodników (Kodeks Kanonów Kościołów Wschodnich, kan. 1484)
3. Kolaborują z reżimem Zełenskiego, prześladującym Cerkiew kanoniczną

Zatrute źródła „duchowego dziedzictwa”

Ks. prof. Kazimierz Matwiejuk mówi o „codziennej wierności w rzeczach małych” unitów, ale nie zauważa, że współcześni „grekokatolicy” właśnie tej wierności się wyrzekli:
– W 2022 roku metropolita UKGK Swiatosław Szewczuk nazwał wojnę na Ukrainie „świętą”
– W 2023 roku duchowni UKGK uczestniczyli w „ekumenicznej” liturgii z protestantami w Kijowie
– W 2024 roku eparchia warszawska UKGK wydała modlitewnik zawierający inwokacje do Dymitra „Męczennika” – carewicza zamordowanego przez Borysa Godunowa, czczonego przez rosyjskich schizmatyków

Milczenie o prawdziwym dziedzictwie

Najcięższym zarzutem wobec artykułu jest całkowite pominięcie sedna męczeństwa pratulińskiego: wierności nieomylnemu Magisterium Kościoła. Gdy w 1874 roku żołnierze strzelali do unitów, ci śpiewali: „Kto się w opiekę odda Panu swemu” – nie zaś: „Ojczyznę wolną racz nam wrócić, Panie!”. Ich śmierć była protestem przeciwko:
1. Usunięciu filioque z Credo (nakaz carski z 1864 r.)
2. Zniesieniu celibatu dla duchownych unickich
3. Usunięciu papieskiego imienia z dyptychów

Tymczasem współcześni „grekokatolicy” sami usunęli filioque w 1990 roku (decyzja Synodu Lwowskiego), znoszą celibat dla diakonów (Kodeks Kanonów Wschodnich, kan. 1411), a abp Woźniak w 2022 roku nazwał patriarchę Konstantynopola „bratem w Chrystusie”.

Posoborowa hybryda zamiast tradycji

Podsumowując, spotkanie w Pratulinie to nie „odkrywanie dziedzictwa”, lecz rytualne zawłaszczenie męczenników przez modernistyczną hydrę. Jak trafnie ujął to św. Pius X w Pascendi: „Moderniści usiłują wciągnąć do swego szeregu nawet świętych”. Relikwie Męczenników Podlaskich, zamiast spoczywać w katolickich świątyniach, stają się trofeum dla struktur, które – jak uczy kanon 188 §4 Kodeksu Prawa Kanonicznego z 1917 r. – przez sam fakt publicznego odstępstwa od wiary utraciły jurysdykcję.

„Każdy urząd staje się wakujący na mocy samego faktu i bez żadnej deklaracji na skutek rezygnacji dorozumianej, uznanej przez samo prawo, jeśli duchowny publicznie odstępuje od wiary katolickiej” (KPK 1917, kan. 188 §4).

W 150. rocznicę męczeństwa unitów podlaskich prawdziwym hołdem dla nich byłoby odrzucenie fałszywego ekumenizmu i powrót do zasady: Roma locuta, causa finita (Rzym przemówił, sprawa rozstrzygnięta). Dopóki jednak „duchowni” siedleccy i greckokatoliccy klękają przed ołtarzami nowej religii posoborowej, ich gesty pozostają jedynie teatralną simulatio (udawaniem).


Za artykułem:
Wiara, która przetrwała. Uniccy Męczennicy dziś
  (vaticannews.va)
Data artykułu: 13.10.2025

Więcej polemik ze źródłem: vaticannews.va
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.