Portal Gość Niedzielny (13 października 2025) donosi o postępach XIX Konkursu Chopinowskiego, wymieniając 20 pianistów z ośmiu krajów zakwalifikowanych do III etapu, w tym trzech Polaków: Piotra Alexewicza, Piotra Pawlaka i Yehudę Prokopowicza. Przesłuchania w Filharmonii Narodowej mają obejmować sonaty, mazurki i inne utwory Fryderyka Chopina, pod oceną jury pod przewodnictwem Garricka Ohlssona.
Religijny wymiar sztuki zredukowany do technicznej perfekcji
„Poziom pianistów jest tak wysoki, że aż ciekawi mnie, co stanie się dalej” – stwierdzenie przewodniczącego jury odsłania rdzeń współczesnego kryzysu sztuki: redukcję dziedzictwa katolickiego kompozytora do czysto technicznych walorów wykonawczych. Fryderyk Chopin, którego twórczość Pius XI nazywał „modlitwą serca wyrażoną w dźwiękach”, zostaje sprowadzony do przedmiotu międzynarodowych zawodów, pozbawionych jakiegokolwiek odniesienia do nadprzyrodzonych fundamentów sztuki.
Świecka instytucjonalizacja katolickiego dziedzictwa
Fakt, że organizatorem konkursu jest Narodowy Instytut Fryderyka Chopina – świecka instytucja państwowa – potwierdza tragiczne oderwanie kultury od jej religijnych korzeni. Już w 1903 roku św. Pius X w Motu Proprio „Inter pastoralis officii sollicitudines” przestrzegał: „Sztuka nie będąca sługą kultu przestaje być godną świątyni Pańskiej”. Tymczasem konkurs, odbywający się w kraju o korzeniach chrześcijańskich, całkowicie pomija duchowy wymiar muzyki, traktując ją jako autonomiczną dziedzinę ludzkiej aktywności.
Globalistyczna uniformizacja versus katolicka tożsamość
Skład konkursowego jury i lista finalistów (z dominacją wykonawców z Azji i Ameryki) demonstrują celowe zatarcie narodowego i religijnego charakteru sztuki Chopina. Jak przypominał Pius XI w Quas Primas: „Królestwo Chrystusa obejmuje także kulturę narodów, która bez Chrystusa staje się bezpłodna”. Brak jakiejkolwiek wzmianki o polskich tradycjach katolickich w artykule świadczy o pełnej akceptacji laickiej narracji kulturowej.
Muzyka bez Boga – sztuka bez duszy
Kompletne milczenie na temat religijnych inspiracji kompozytora (który swoje dzieła podpisywał „F.F. Chopin” – Fryderyk Franciszek, podkreślając przywiązanie do św. Franciszka z Asyżu) stanowi wymowny symbol apostazji współczesnych elit kulturalnych. Kiedy Leon XIII w Rerum Novarum pisał, że „sztuka prawdziwie wielka jest zawsze odbiciem Bożej chwały”, precyzyjnie określał misję artysty katolickiego – misję całkowicie ignorowaną w relacjonowanym wydarzeniu.
Kult człowieka zamiast kultu Boga
Opis konkursu koncentrujący się na nazwiskach pianistów i ich technicznych umiejętnościach ujawnia skrajny personalizm charakterystyczny dla posoborowej mentalności. Jak zauważył św. Pius X w encyklice Pascendi Dominici gregis: „Moderniści czynią z człowieka centrum i miarę wszystkiego, wypierając Boga z Jego własnego stworzenia”. Brak choćby wzmianki o transcendentnym celu sztuki potwierdza całkowite zwycięstwo tej herezji w dzisiejszym świecie kultury.
Za artykułem:
Konkurs Chopinowski: 20 pianistów w III etapie (gosc.pl)
Data artykułu: 13.10.2025