Noblowskie odkrycia w dziedzinie autoagresji – triumf nauki czy przejaw scjentystycznego zaślepienia?

Podziel się tym:

Portal Tygodnik Powszechny (14 października 2025) informuje o przyznaniu Nagrody Nobla w dziedzinie medycyny za badania nad mechanizmami tolerancji immunologicznej. Shimon Sakaguchi, Mary Brunkow i Fred Ramsdell zostali wyróżnieni za odkrycie limfocytów T regulatorowych i genu foxp3, które tłumią reakcje autoimmunologiczne. Artykuł prezentuje te osiągnięcia jako przełom w zrozumieniu chorób takich jak cukrzyca typu 1 czy choroba Hashimoto. Pomimo pozornie neutralnego tonu, tekst stanowi klasyczny przykład scjentystycznej narracji, redukującej człowieka do poziomu biologicznego mechanizmu.


Naturalistyczne spłycenie fenomenu życia

„System immunologiczny jest potężnym mechanizmem, który dba o bezpieczeństwo naszego organizmu.”

Już w pierwszym zdaniu ujawnia się redukcjonistyczne podejście, typowe dla modernistycznej mentalności. Opisując układ odpornościowy jako „mechanizm”, autor pomija jego celowość wpisaną przez Stwórcę. Św. Tomasz z Akwinu w Summa Contra Gentiles (II, 56) dowodził, że każdy byt przyrodzony kieruje się ku właściwemu sobie celowi wyznaczonemu przez Bożą Mądrość. Tymczasem artykuł przedstawia funkcjonowanie grasicy i limfocytów jako przypadkowy produkt ewolucji, nie zaś jako przejaw lex aeterna (prawa wiecznego) wpisanego w stworzenie.

Milczenie o pierwotnej przyczynie chorób

Tekst koncentruje się wyłącznie na biologicznych aspektach autoagresji, całkowicie ignorując nadprzyrodzony wymiar cierpienia. Doktryna katolicka jednoznacznie naucza, że choroby są konsekwencją privatio boni (braku dobra) wynikającego z grzechu pierworodnego (Rdz 3,16-19). Jak przypomina Sobór Trydencki (Sesja V, dekret o grzechu pierworodnym), skażenie natury ludzkiej skutkuje „chorobą, niewiedzą, nieładami pożądliwości”. Tymczasem autor przedstawia reakcje autoimmunologiczne jako wyłącznie „fatalną pomyłkę” natury, bez odniesienia do upadku człowieka.

Eksperymenty na zwierzętach – etyczna próżnia

Artykuł bezkrytycznie relacjonuje eksperymenty z lat 80., w których „szczurom i myszom po trzech dniach od narodzin wycinano grasicy”. Brak jakiejkolwiek refleksji nad moralną dopuszczalnością takich praktyk świadczy o przyjęciu paradygmatu utylitarystycznego. Tymczasem już w 1891 r. Leon XIII w encyklice Rerum Novarum (nr 39) potępił traktowanie stworzeń jako zwykłych „narzędzi zysku”, zaś Pius XII w przemówieniu do Światowego Związku Lekarzy (1952) przypominał, że eksperymenty na zwierzętach muszą respektować ich godność jako dzieła Bożego.

Kult postępu naukowego jako nowa religia

W tekście przebija typowo modernistyczne przeświadczenie, że nauka jest jedynym źródłem zbawienia: „Być może dokonania tegorocznych noblistów odkryją przed nami uniwersalny plan pokojowy”. To jawne bałwochwal


Za artykułem:
Jak organizm utrzymuje równowagę między obroną, a autodestrukcją? Odpowiedź na miarę Nobla
  (tygodnikpowszechny.pl)
Data artykułu: 14.10.2025

Więcej polemik ze źródłem: tygodnikpowszechny.pl
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.