Krwawe rozgrywki islamskich sekt jako owoc odrzucenia Królestwa Chrystusowego

Podziel się tym:

Portal Gość Niedzielny (16 października 2025) relacjonuje eskalację przemocy na granicy afgańsko-pakistańskiej, gdzie w wyniku starć zginęło „co najmniej 40 cywilów”, a 170 osób odniosło rany. Pakistan oskarża Afganistan o wspieranie rebeliantów z Tehrik-i-Taliban Pakistan (TTP), podczas gdy Kabul zaprzecza tym zarzutom. Artykuł koncentruje się na powierzchniowym opisie wydarzeń, całkowicie pomijając **teologiczne i moralne źródła konfliktu** wynikające z odrzucenia jedynego rozwiązania – społecznego panowania Naszego Pana Jezusa Chrystusa.


Naturalistyczne oślepienie w analizie konfliktu

„Mamy 170 rannych i 40 męczenników, wszyscy to cywile” – tę bluźnierczą deklarację przedstawiciel służb medycznych w Spin Boldak rzuca bezkarnie, podczas gdy żaden „dziennikarz katolicki” nie protestuje przeciwko profanacji pojęcia męczeństwa. Prawdziwy męczennik (testis fidei) oddaje życie za wyznawanie wiary katolickiej, nie zaś w bratobójczych walkach między wyznawcami islamskiej herezji. Ten językowy relatywizm odzwierciedla głębszą apostazję: redukcję religii do etnicznego folkloru, gdzie śmierć w obronie plemiennych interesów równa się zbawieniu.

„Pakistan obwinia Afganistan o dawanie schronienia rebelianckiej islamistycznej grupie Tehrik-i-Taliban Pakistan (TTP)”

To zdanie demaskuje naturalistyczne założenia całej narracji. Określenie „islamistyczna grupa” sugeruje istnienie jakiegoś umiarkowanego islamu, co jest herezją potępioną przez papieża Benedykta XIV w bulli „Demandatam” (1743), gdzie stwierdzono jednoznacznie, że „mahometanie są heretykami i schizmatykami, a ich sekta nigdy nie była i nie może być tolerowana”. Brak jednoznacznego potępienia islamu jako systemu bałwochwalczego świadczy o infiltracji modernistycznej hermeneutyki w redakcjach „katolickich” mediów.

Milczenie o prześladowaniach Kościoła jako współudział w apostazji

Najcięższym zarzutem wobec autorów jest całkowite przemilczenie losu katolików w regionie. W Afganistanie i Pakistanie jawni wyznawcy Chrystusa Króla codziennie ryzykują życiem, podczas gdy „światowe agencje” zajmują się liczeniem ofiar konfliktu między wyznawcami Mahometa. To strategiczne przemilczenie stanowi współudział w „kulturze śmierci” (Jan Paweł II, Evangelium vitae), gdzie życie dzieci Bożych nie zasługuje nawet na wzmiankę.

„Kabul zaprzecza tym oskarżeniom. Oba kraje dzielą granicę o długości ponad 2,6 tys. km, ale Afganistan nigdy jej nie uznał”

To zdanie ukazuje ślepotę geopolityczną wypływającą z odrzucenia katolickiej nauki o „państwie jako słudze Bożym” (Rz 13,4). Gdy Pius XI w encyklice Quas primas ogłaszał władzę Chrystusa nad narodami, podkreślał, że „nie ma zbawienia w żadnym innym” (Dz 4,12). Tymczasem artykuł traktuje spór o granice jako zwykły konflikt terytorialny, nie zaś jako konsekwencję braku uznania prawdziwego Króla.

Fałszywy pokój bez Chrystusa Króla

Zawieszenie broni określone jako „48-godzinne” z możliwością przedłużenia to klasyczny przykład pokojowych iluzji potępionych przez Leona XIII w „Humanum genus” (1884). Jak przypominał Pius XI, „nie będzie pokoju, dopóki Chrystus nie powróci do społeczeństwa i państwa”. Każde porozumienie między islamskimi frakcjami to jedynie zawieszenie walki o władzę, nie zaś trwały ład oparty na „prawdzie, która wyzwala” (J 8,32).

„Premier Pakistanu Shehbaz Sharif ocenił w czwartek, że 'piłka jest po stronie Afganistanu’, jeśli chodzi o utrzymanie zawieszenia broni” – ta sportowa metafora demaskuje bałwochwalczy kult siły, gdzie ludzkie życie jest piłką w rękach polityków. Brak jakiejkolwiek refleksji nad moralną odpowiedzialnością przywódców świadczy o całkowitym zerwaniu z katolicką nauką o „społecznej władzy Boga” (Pius IX, Quanta cura).

Teologiczne konsekwencje pominięć

Najbardziej wymowny jest brak następujących elementów:
1. Wezwania do nawrócenia narodów na wiarę katolicką jako jedynego lekarstwa
2. Modlitwy za prześladowanych chrześcijan w regionie
3. Potępienia islamu jako systemu religijnego
4. Nawiązania do obowiązku głoszenia Ewangelii wszystkim narodom (Mt 28,19)

Te strategiczne milczenia są zgodne z modernistyczną agendą „dialogu międzyreligijnego” potępionego w Lamentabili sane exitu (1907) jako „zdrada misji ewangelizacyjnej Kościoła”. Konsekwentne stosowanie cudzysłowów dla pojęć takich jak „męczennicy” w kontekście muzułmańskim byłoby minimum przyzwoitości, na co nawet na to nie stać redaktorów.

Podsumowując, relacja portalu Gość Niedzielny stanowi klasyczny przykład apostazji przez milczenie. Brak odniesienia do Regnum Christi (Królestwa Chrystusowego), akceptacja świeckich kategorii analizy oraz fałszywa neutralność wobec islamu potwierdzają całkowite zerwanie z doktryną katolicką wyrażoną w Syllabusie błędów Piusa IX, gdzie potępiono tezę, że „Kościół powinien być oddzielony od państwa” (punkty 39-55). Dopóki narody nie uznają publicznie władzy Chrystusa Króla, takie konflikty będą tylko zapowiedzią większych wojen, o czym ostrzegał św. Pius X: „Gdy Boga się wyrzuca, pokój jest niemożliwy”.


Za artykułem:
Afganistan: Co najmniej 40 cywilów zginęło w starciach na granicy z Pakistanem
  (gosc.pl)
Data artykułu: 16.10.2025

Więcej polemik ze źródłem: gosc.pl
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.