Chińska kontrola metali rzadkich jako narzędzie neoimperialnej dominacji
Portal Gość Niedzielny informuje o wprowadzeniu przez chiński resort handlu zaostrzonych kontroli eksportu metali ziem rzadkich. Zgodnie z nowymi regulacjami, wnioski o eksport do użytku cywilnego będą podlegać zatwierdzeniu, podczas gdy eksport do podmiotów wojskowych ma zostać całkowicie wstrzymany. Rzeczniczka ministerstwa He Yongqian zapewnia, że działania te służą „bezpieczeństwu narodowemu i interesom państwa”, zaprzeczając ich wymierzeniu przeciwko konkretnym krajom. W odpowiedzi prezydent USA Donald Trump zagroził podniesieniem ceł na towary chińskie do 100% i zaostrzeniem restrykcji eksportowych.
Absolutyzm państwowy w służbie materialistycznej hegemonii
Chińskie regulacje stanowią klasyczny przykład statolatrii (ubóstwienia państwa), gdzie interesy reżimu stawiane są ponad prawem naturalnym i wolnością gospodarczą. Deklaracja rzeczniczki, że „metale ziem rzadkich mają podwójne, cywilno-wojskowe zastosowanie”, służy jedynie jako przykrywka dla totalitarnej kontroli nad globalnymi łańcuchami dostaw. W świetle katolickiej nauki społecznej, wyrażonej przez Piusa XI w Quadragesimo anno, takie praktyki stanowią pogwałcenie zasady pomocniczości: „Nie wolno odbierać […] mniejszym i niższym społecznościom tych zadań, które mogą spełnić” (QA 79).
Chińska kontrola 90% globalnego przetwórstwa metali krytycznych to nie tylko zagrożenie ekonomiczne, ale narzędzie politycznego szantażu, sprzeczne z zasadą sprawiedliwego handlu. Jak nauczał Leon XIII w Rerum novarum, państwo ma obowiązek strzec ładu społecznego, lecz nie poprzez despotyczne regulacje, lecz poszanowanie praw własności i wolności gospodarczej (RN 35).
Fałszywa dychotomia: komunistyczny etatyzm kontra kapitalistyczny imperializm
Reakcja Donalda Trumpa, grożąca eskalacją wojny celnej, ujawnia bankructwo obu walczących systemów. Zarówno chiński komunizm, jak i amerykański kapitalizm są produktami modernistycznej rewolty przeciwko Chrześcijańskiemu Porządkowi. Pius XI w Divini Redemptoris potępił komunizm jako „pełen błędów i zasadniczo sprzeczny z objawieniem Bożym” (DR 9), zaś liberalny kapitalizm prowadzi do „wyzysku proletariatu przez kapitał” (QA 54) w myśl tej samej encykliki.
„W trakcie wdrażania środków Chiny stale optymalizują proces licencjonowania, skracają czas weryfikacji i aktywnie rozważają zastosowanie ułatwień”
Taka retoryka „efektywności administracyjnej” maskuje rzeczywisty cel: budowę globalnego systemu kontroli opartego na technokratycznej tyranii. Brak w artykule odniesienia do katastrofalnych warunków pracy w chińskich kopalniach metali rzadkich – zgodnie z zasadą occultatio veritatis (ukrywania prawdy) typową dla współczesnych mediów.
Geopolityka bez Królestwa Chrystusowego
Najjaskrawszym pominięciem w analizie portalu jest całkowity brak perspektywy teologicznej. Walka o surowce stanowi współczesne wcielenie biblijnej walki między Królestwem Bożym a królestwem tego świata. Jak nauczał Pius XI w encyklice Quas primas: „Niechaj więc obowiązkiem i staraniem […] będzie, aby […] życie urządził i ułożył, iżby ono odpowiadało życiu tych, którzy wiernie i gorliwie słuchają rozkazów Boskiego Króla”. Bez uznania Chrystusa Króla za najwyższego Prawodawcę, żaden system polityczny czy ekonomiczny nie zapewni trwałego pokoju.
Chińskie roszczenia do kontroli zasobów naturalnych stanowią złamanie zasady universalis destinatio bonorum (powszechnego przeznaczenia dóbr), według której „Bóg dał ziemię całemu rodzajowi ludzkiemu” (Katecheza św. Piusa X). Tymczasem współczesne państwa-narody, odrzuciwszy społeczne panowanie Chrystusa, uwikłały się w spiralę konfliktów opisanych już w Syllabusie Piusa IX, który potępił błąd mówiący, iż „władza nie pochodzi od Boga, lecz od ludu” (Syllabus, pkt 60).
Eschatologiczny wymiar walki o surowce
Ostatecznie spór o metale rzadkie wpisuje się w biblijny schemat walki o władzę zapowiedzianej w Księdze Daniela i Apokalipsie. Kontrola nad zasobami strategicznymi staje się narzędziem budowy globalnego systemu zniewolenia, który w perspektywie teologicznej prowadzi do władzy Antychrysta. Jak ostrzegał św. Paweł: „Dni ostateczne przyniosą trudne czasy. Ludzie […] będą miłowali więcej rozkosze niż Boga” (2 Tm 3,1-4).
Katolicka odpowiedź na te wyzwania nie polega na wybieraniu mniejszego zła między mocarstwami, lecz na bezkompromisowym głoszeniu Królestwa Chrystusowego jako jedynej nadziei dla narodów. Jak nauczał św. Pius X w encyklice Notre charge apostolique: „Jedynym celem Kościoła jest królestwo Jezusa Chrystusa na ziemi, które jest królestwem prawdy i sprawiedliwości”.
Za artykułem:
Chiny: Eksport do użytku cywilnego będzie zatwierdzany (gosc.pl)
Data artykułu: 16.10.2025
