Ludowcy w zmowie z lewicą: kolejny atak na fundamenty cywilizacji chrześcijańskiej

Podziel się tym:

Portal Opoka (17 października 2025) informuje o poparciu Polskiego Stronnictwa Ludowego dla projektu ustawy o związkach nieformalnych zgłoszonego przez Lewicę. Projekt przewiduje możliwość zawierania przed notariuszem układów dwuosobowych z uprawnieniami zbliżonymi do małżeńskich, w tym alimentami, zwolnieniami podatkowymi i prawem do wspólnego mieszkania. Władysław Kosiniak-Kamysz, lider PSL, uzasadnia swoją decyzję rzekomą koniecznością uniknięcia postrzegania jako „skrajny”, podczas gdy autor artykułu Jakub Jałowiczor piętnuje tę postawę jako przejaw ideowej bezradności współczesnej „chadecji”.


Chadecka zdrada w służbie rewolucji obyczajowej

„Prawda jest taka, że Kosiniak-Kamysz i jego partia […] robią to, co od pół wieku robi niemal cała zachodnia prawica – ustępują lewicowym radykałom” – diagnozuje Jałowiczor, nie dostrzegając jednak sedna problemu. Partie deklarujące się jako chrześcijańsko-demokratyczne od dziesięcioleci systematycznie zdradzają fundamenty cywilizacji łacińskiej, czego najjaskrawszym przykładem jest zgoda na niszczenie sakramentalnego charakteru małżeństwa. Już Pius XI w encyklice Casti Connubii (1930) ostrzegał: „Małżeństwo zostało ustanowione nie przez ludzi, lecz przez Boga”. Tymczasem projekt Lewicy i PSL jawi się jako kolejny etap demontażu porządku prawnego opartego na prawie naturalnym, co Pius IX potępił w Syllabusie błędów (1864), odrzucając tezę, że „państwo może przyznawać legalne prawa związkom innym niż małżeństwo” (punkt 67).

Język jako narzędzie ideologicznego oszustwa

Retoryka „ułatwienia życia” i „odwiedzania w szpitalach” stanowi klasyczny przykład hermeneutyki podejrzliwości wobec prawdy objawionej. Kiedy minister Katarzyna Kotula mówi o osobach, które „nie chcą lub nie mogą zawrzeć małżeństwa”, pomija fundamentalną prawdę: małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny stanowi jedyną moralnie dopuszczalną formę współżycia płciowego. Jak przypomina św. Augustyn: „Poza małżeństwem wszelkie współżycie płciowe jest grzechem” (De bono coniugali). Projektowana ustawa tworzy furtkę dla legalizacji związków sodomickich, co św. Paweł wyraźnie nazywa „haniebną namiętnością” (Rz 1,26).

Milczenie o prawie Bożym jako wyznanie wiary modernizmu

Najcięższym zarzutem wobec całej dyskusji jest całkowite pominięcie nadprzyrodzonego wymiaru małżeństwa i rodziny. Już Leon XIII w Rerum novarum (1891) podkreślał, że „rodzina jest wcześniejsza niż państwo i ma wobec niego pierwszeństwo”. Tymczasem projekt Lewicy i PSL odwraca tę hierarchię, podporządkowując rodzinę arbitralnej woli ustawodawcy. To jawny przejaw laicyzmu potępionego przez Piusa XI w encyklice Quas Primas (1925): „Gdy usunięto Jezusa Chrystusa i Jego najświętsze prawo ze swych obyczajów, z życia prywatnego, rodzinnego i publicznego, wówczas nawiedził świat cały wylew zła”.

Polityczna kolaboracja jako objaw duchowej śmierci

Postawa Władysława Kosiniaka-Kamysza stanowi smutną kontynuację zdrady dokonywanej przez hierarchię posoborową. Kiedy „biskupi” milczą wobec ataków na rodzinę, a „księża” udzielają „błogosławieństw” parom homoseksualnym, partie deklarujące przywiązanie do tradycji stają się naturalnymi sojusznikami rewolucji. Św. Pius X w Lamentabili sane (1907) potępił modernistyczną tezę, że „dogmaty […] są pewną interpretacją faktów religijnych, którą z dużym wysiłkiem wypracował sobie umysł ludzki” (punkt 22). Ta sama logika relatywizacji prowadzi dziś do prób redefinicji podstawowego komórki społecznej.

Apel o powrót do fundamentów

Jedyną odpowiedzią katolików na tę sytuację może być bezkompromisowe odrzucenie całego projektu i żądanie przywrócenia państwu funkcji „stróża porządku moralnego” (Pius XI, Divini Redemptoris). Należy przypomnieć słowa Piusa XII z 1945 roku: „Państwo istnieje dla duszy, a nie dusza dla państwa”. Dopóki politycy będą ulegać dyktatowi ideologii gender, dopóty Polska pozostanie kolonią neomarksistowskiego Zachodu. Czas najwyższy, by prawdziwi katolicy zajęli stanowisko wyrażone w konstytucji Quas Primas: „Niechaj więc obowiązkiem i staraniem […] aby lud […] życie urządził i ułożył, iżby ono odpowiadało życiu tych, którzy wiernie i gorliwie słuchają rozkazów Boskiego Króla”.


Za artykułem:
Bez kręgosłupa. Ludowcy poparli radykalny projekt lewicy
  (opoka.org.pl)
Data artykułu: 17.10.2025

Więcej polemik ze źródłem: opoka.org.pl
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.