Nagroda Fundacji Jana Pawła II: synkretyzm pod płaszczykiem dialogu

Podziel się tym:

Portal eKAI (19 października 2025) informuje o przyznaniu nagrody Watykańskiej Fundacji „Jana Pawła II” syryjskokatolickiemu „arcybiskupowi” Homs, Jacquesowi Mouradowi. Wyróżnienie ma rzekomo honorować jego „zaangażowanie w dialog międzyreligijny” oraz działania na rzecz „pokoju i pojednania” w Syrii. Milczenie o obowiązku nawracania niewiernych oraz redukcja misji Kościoła do humanitarnego aktywizmu demaskują heretyckie źródła całej inicjatywy.


Naturalistyczna parodia świętości

Opis „heroicznej” postawy „abp” Mourada podczas niewoli u terrorystów z Państwa Islamskiego koncentruje się wyłącznie na ludzkiej odporności psychicznej:

„Zachowywał wówczas zdumiewający spokój, który rozbrajał nawet przetrzymujących go dżihadystów”

. Brak najmniejszej wzmianki o łasce uświęcającej, modlitwie różańcowej czy duchowym zjednoczeniu z Męką Chrystusa – elementach stanowiących esencję katolickiego rozumienia męczeństwa. Jak nauczał św. Pius X: „Nie ma prawdziwej cnoty bez wiary, gdyż wszelka sprawiedliwość moralna bierze początek z posłuszeństwa Bogu objawionemu” (Encyklika Editae saepe). Tymczasem tekst sugeruje, że źródłem siły więźnia była… międzyludzka solidarność:

„Łaską tego doświadczenia było to, że mogłem odczuć modlitwę wszystkich”

. To jawna negacja nadprzyrodzonego charakteru łaski!

Dialog ze śmiercią duchową

Centralnym punktem „dokonań” nagrodzonego hierarchy jest promocja dialogu z islamem. Ks. prał. Paweł Ptasznik, przewodniczący fundacji, chwali go za „zaangażowanie w dialog międzyreligijny, zwłaszcza z islamem, bez zniechęcania się napotykanymi trudnościami”. Tymczasem Sobór Florencki definitywnie stwierdza: „Nikt, choćby nawet był on albańczykiem, boszniakiem czy saracenem, nie może osiągnąć życia wiecznego, jeśli przed śmiercią nie przyłączy się do Kościoła” (Bulla Cantate Domino). Jaką wartość ma „dialog” z wyznawcami religii potępionej przez Boga? Pius XI w Quas Primas przypominał: „Pokój Chrystusowy może zapanować tylko w Królestwie Chrystusowym”. Każda próba budowania pokoju poprzez relatywizację prawdy jest zdradą Krzyża.

Ewangelia bez nawracania

Podczas gdy Mourad mówi o „wychodzeniu poza język podziałów”, Kościół katolicki zawsze głosił: „Poza Kościołem nie ma zbawienia” (Bonifacy VIII, bulla Unam Sanctam). Jego słowa:

„Nasi chrześcijanie wiele od nas oczekują”

nabierają tragikomicznego wydźwięku, gdy wcześniej przyznaje:

„Za jedną z przyczyn migracji chrześcijan z Bliskiego Wschodu uważa on bowiem wewnętrzne podziały w Kościołach wschodnich”

. To klasyczne odwrócenie skutku i przyczyny! Prawdziwym powodem exodusu jest utrata przez „Kościoły wschodnie” nadprzyrodzonej tożsamości, czego symbolem jest choćby wspomniany w tekście zaginiony „ojciec” Paolo Dall’Oglio – jezuita głoszący możliwość zbawienia przez islam.

Kult człowieka zamiast Chrystusa Króla

Nazwa fundacji odwołująca się do „Jana Pawła II” sama w sobie stanowi akt apostazji. Jak przypomina św. Pius X w Lamentabili sane: „Wiara jako przyzwolenie umysłu opiera się ostatecznie na sumie prawdopodobieństw” (propozycja 25 potępiona). Tymczasem „święty” posoborowego Kościoła głosił: „Każdy człowiek drogą swego sumienia zostaje w sposób sobie tylko wiadomy pouczony przez prawo moralne. Uznanie pierwszeństwa sumienia, w którym dokonuje się ów tajemniczy dialog człowieka z Bogiem, jest warunkiem autentycznej wolności” (Jan Paweł II, Veritatis Splendor). To jawny fideizm i subiektywizm potępiony przez Piusa IX w Syllabusie! Nadawanie nagród jego imieniem to propagowanie herezji.

Światło dla świata czy świecznik wyniesiony do góry nogami?

Ceremonia wręczenia nagrody w Pałacu Apostolskim – miejscu, gdzie niegdyś strzeżono depozytu wiary – symbolizuje triumf antykościoła. Kiedy Leon XIV planuje wizytę w Turcji i Libanie, „abp” Mourad widzi w tym „znak nadziei”. Tymczasem Pius XI w Quas Primas ostrzegał: „Kiedy ludy wyrzekają się panowania Chrystusa, niechybnie popadają w tyranię człowieka lub partii”. Nagroda przyznana za „dialog” z islamem to akt kapitulacji wobec prześladowców – tych samych, którzy palą kościoły i mordują wiernych. Jak zauważył św. Robert Bellarmin: „Jawny heretyk nie może być papieżem, gdyż nie może być głową tego, czego nie jest członkiem” (De Romano Pontifice). Czyż nie o tym milczy tekst wychwalający „fundację” uzurpatora?


Za artykułem:
Abp Mourad: Nagroda Fundacji Jana Pawła II ważna dla chrześcijan na Bliskim Wschodzie
  (vaticannews.va)
Data artykułu: 19.10.2025

Więcej polemik ze źródłem: vaticannews.va
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.