Milczenie o moralnym wymiarze rabunku jako przejaw apostazji współczesnych mediów

Podziel się tym:

Portal „Gość Niedzielny” (19 października 2025) relacjonuje spektakularną kradzież klejnotów koronnych z paryskiego Luwru, ograniczając się do technicznych szczegółów zdarzenia: „jeden z klejnotów skradzionych w niedzielę rano z Luwru podczas spektakularnego rabunku został odnaleziony w pobliżu muzeum”. Artykuł koncentruje się na sprzecznych doniesieniach medialnych dotyczących tożsamości skradzionych przedmiotów (korona cesarzowej Eugenii lub Marii Ludwiki) oraz uszkodzeniach odnalezionego eksponatu. Całość pozbawiona jest jakiejkolwiek refleksji moralnej czy historycznej, co stanowi jawny przejaw redukcji dziedzictwa chrześcijańskiej cywilizacji do poziomu zwykłego towaru na rynku kultury.


Materialistyczne zawężenie perspektywy jako symptom apostazji

Relacja pomija całkowicie religijny i symboliczny wymiar klejnotów koronnych, które przez wieki stanowiły insygnia władzy pochodzącej od Boga (Rzym 13:1). Diadem cesarzowej Eugenii, żony Napoleona III, nie był zwykłą biżuterią, lecz znakiem sacrum imperium – władzy mającej źródło w porządku nadprzyrodzonym. Tymczasem dziennikarze traktują go na równi z przedmiotami z „czasów między okresami historycznymi”, co demaskuje ich naturalistyczne podejście do rzeczywistości potępione już w Syllabusie Piusa IX (pkt 58).

„Nauka o królewskiej godności Chrystusa Pana, którą podaliśmy z ksiąg Starego Zakonu, nie zniknęła z ksiąg Nowego Testamentu; przeciwnie, znajduje w nich wspaniałe i jasne potwierdzenie” – Pius XI, Quas Primas

Milczenie o moralnym wymiarze przestępstwa

Artykuł nie zawiera ani jednego odniesienia do kategorii grzechu, moralnej oceny czynu czy obowiązku naprawy. Zabrakło podstawowego odwołania do VII i X Przykazania, podczas gdy Codex Iuris Canonici z 1917 r. (kan. 2354) wyraźnie nakłada ekskomunikę na sprawców świętokradzkich kradzieży. To wymowne milczenie stanowi dopełnienie procesu desakralizacji prowadzonego przez modernistyczne środowiska, które od 1958 roku systematycznie rugują pojęcie grzechu z przestrzeni publicznej.

Szczególnie haniebnym pominięciem jest brak wzmianki o losie słynnego diamentu Regent – kamienia o proweniencji krzyżackiej, który zdobił niegdyś koronę Ludwika XV. Współczesne media, w tym rzekomo katolickie, traktują ten relikwiarz monarchii chrześcijańskiej jak zwykły przedmiot kolekcjonerski, ignorując jego historię jako daru dla sanktuarium w Saint-Denis.

Biernośc struktur posoborowych wobec profanacji dziedzictwa

Zupełnym skandalem jest fakt, że w tekście nie pojawia się żaden głos przedstawicieli struktur kościelnych (nawet w cudzysłowie), podczas gdy kradzież dotknęła przedmiotów związanych z rex christianissimus – tradycyjnym tytułem królów Francji. Ta bierność doskonale ilustruje całkowite zerwanie posoborowej sekty z misją obrony cywilizacji chrześcijańskiej. Gdyby podobna profanacja miała miejsce przed apostazją Vaticanum II, Stolica Apostolska niezwłocznie wydałaby stosowne potępienie, jak czynił to Pius IX po grabieżach Rzymu w 1849 roku.

„Państwa nie mogą odmawiać publicznej czci Chrystusowi, jeśli chcą zachować nienaruszoną swą władzę i przyczynić się do pomnożenia szczęścia swej ojczyzny” – Pius XI, Quas Primas

Symboliczny wymiar rabunku w kontekście rewolucji francuskiej

Milczenie o historycznym kontekście miejsca przestępstwa – Galerii Apolla – stanowi kolejny przejaw intelektualnego bankructwa autorów. To właśnie tam rewolucjoniści z 1789 r. przechowywali zrabowane precjoza z kościołów i klasztorów, czyniąc z Luwru symbol zwycięstwa masońskiego naturalizmu nad ładem chrześcijańskim. Współczesna kradzież powiela ten sam schemat świętokradztwa, co powinno skłonić do refleksji nad ciągłością antykatolickich działań.

Fakt, że złodzieje działali w niedzielę rano – czasie sprawowania Najświętszej Ofiary – dodatkowo uwydatnia bluźnierczy charakter przestępstwa. Jednakże współczesne „katolickie” media nie dostrzegają już tej symboliki, co potwierdza prawdziwość słów Piusa X: „Moderniści zajmują miejsce ateistów” (Lamentabili sane exitu, pkt 64).

Koniec chrześcijańskiej Francji jako memento

Opisywany incydent stanowi jedynie epizod w procesie całkowitej dechrystianizacji kraju, który niegdyś nosił miano „Pierworodnej Córki Kościoła”. Brak jakiegokolwiek odniesienia do tej tragicznej przemiany w tekście „Gościa Niedzielnego” dowodzi, że nawet środowiska udające tradycyjnych katolików uległy duchowi czasów. Tymczasem prawdziwy Kościół niezmiennie przypomina: „Regnare Christum volumus!” (Chcemy, by Chrystus królował) – jedyne antidotum na chaos współczesnego świata.


Za artykułem:
Kradzież klejnotów w Luwrze
  (gosc.pl)
Data artykułu: 19.10.2025

Więcej polemik ze źródłem: gosc.pl
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.