Portal Tygodnik Powszechny (20 października 2025) relacjonuje kontrowersje wokół działań ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka, który przedstawił „kompromisowy” projekt rozwiązania problemu tzw. neosędziów. Propozycja zakłada automatyczną legalizację młodych prawników, powtórzenie konkursów dla sędziów awansowanych i usunięcie tylko tych powołanych spoza środowiska przez niekonstytucyjną KRS. W tym samym czasie minister zlikwidował system losowania składów sędziowskich wprowadzony przez Zbigniewa Ziobrę, przekazując tę kompetencję nowo mianowanym prezesom sądów. Autor krytykuje te posunięcia jako sprzeczne z wcześniejszym stanowiskiem Żurka jako sędziego i zapowiadające możliwość manipulacji składami orzekającymi.
Polityczny pragmatyzm jako namiastka sprawiedliwości
„Projekt […] przypomina, że problem upolitycznienia sądów trzeba rozwiązać, zanim zaleją je kosztowne pozwy obywateli” – czytamy w artykule. To zdanie demaskuje czysto utylitarystyczne podejście do wymiaru sprawiedliwości, gdzie głównym motywem działań nie jest przywrócenie obiektywnego prawa, lecz uniknięcie finansowych konsekwencji. Mundus vult decipi (świat chce być oszukiwany) – mawiali starożytni, ale Kościół zawsze nauczał, że sprawiedliwość musi być virtus cardinalis (cnotą kardynalną), nie zaś narzędziem politycznego przetargu.
Papież Pius XI w encyklice Quas Primas podkreślał: „Jeżeli Boga i Jezusa Chrystusa usunięto z praw i z państw […] zburzone zostały fundamenty pod tąż władzą, gdyż usunięto główną przyczynę, dlaczego jedni mają prawo rozkazywać, drudzy zaś mają obowiązek słuchać”. Brak jakiegokolwiek odniesienia do etycznych podstaw wymiaru sprawiedliwości w analizowanym tekście jest symptomatyczny dla całkowitej sekularyzacji debaty publicznej.
Prezesi sądów jako nowi inżynierowie dusz
Likwidacja systemu losowania składów na rzecz decyzji „zaufanych” prezesów to klasyczny przykład wymiany jednej formy arbitralności na drugą. Autor słusznie zauważa: „dziś sam [Żurek] promuje system, na temat którego już pojawiają się zarzuty, że prezesi sądów będą ustalać składy pod sprawę i pod oskarżonego”. To ewidentne naruszenie zasady aequitas (równej miary), która w katolickiej nauce społecznej stanowi fundament ładu prawnego.
Św. Tomasz z Akwinu w Sumie Teologicznej (II-II, q. 60) nauczał: „Sędzia ma wydawać wyrok według tego, co znajduje się w aktach sprawy, a nie według tego, co sam wie”. Przekazanie dowolności w kształtowaniu składów sądzących otwiera drogę do sądowniczej tyranii, gdzie „sprawiedliwość” stanie się funkcją politycznej koniunktury. Jak ostrzegał Pius IX w Syllabusie błędów (teza 39): „Państwo, jako źródło wszystkich praw, jest obdarzone pewnym prawem nie ograniczonym żadnymi granicami” – co właśnie realizuje się w nadaniu prezesom niekontrolowanej władzy.
Neosędziowie: legalizacja bez rozliczenia
Projekt Żurka przypomina damnatio memoriae (potępienie pamięci) w wydaniu parszywym: młodzi prawnicy mają być automatycznie „ułaskawieni”, starsi – poddani kolejnym konkursom, a usunięci tylko ci najmocniej skompromitowani. To nie jest naprawa, lecz polityczne łatanie dziur. Kanon 188 §4 Kodeksu Prawa Kanonicznego z 1917 r. stanowił: „Każdy urząd staje się wakujący na mocy samego faktu […] jeśli duchowny publicznie odstępuje od wiary katolickiej”. Analogia do sędziów mianowanych z pogwałceniem konstytucji jest oczywista: każdy, kto wszedł do zawodu przez złamanie prawa, automatycznie traci legitymację – bez względu na „dobro sprawy” czy polityczne układy.
Święty Robert Bellarmin w De Romano Pontifice pisał: „jawny heretyk nie może być Papieżem”, co w dziedzinie prawa świeckiego przekłada się na zasadę, że osoba obejmująca urząd z rażącym naruszeniem norm traci go ipso facto (samym faktem). Tymczasem projekt Żurka wprowadza gradację win, co jest klasycznym przejawem relatywizmu moralnego potępionego w dekrecie Lamentabili sane (teza 58): „wszystkie ludzkie obowiązki są pustym słowem, a wszystkie ludzkie fakty mają moc prawa”.
Zawłaszczona rewolucja
Największą hipokryzją całej sytuacji jest fakt, że Waldemar Żurek – dawny symbol walki o niezawisłość sądów – teraz sam stosuje metody, przeciwko którym niegdyś protestował. Portal pisze: „składy […] ustalą według własnych zasad prezesi sądów. Tych zaś właśnie powymieniał Żurek na zaufane osoby”. To nie jest reforma, lecz przejaw tej samej chorej logiki władzy, która każe walczyć z ogniem za pomocą podpałki.
Św. Augustyn w Państwie Bożym (IV, 4) przypominał: „Usunięta sprawiedliwość, czymże są królestwa, jeśli nie wielkimi zbójniami?”. Gdy wymiar sprawiedliwości staje się zakładnikiem politycznych rozgrywek – niezależnie od tego, kto akurat rozdaje karty – wówczas całe społeczeństwo staje na równi pochyłej ku anarchii. Brak w artykule jakiegokolwiek głębszego odniesienia do ordo iuris (ładu prawnego) jako fundamentu cywilizacji chrześcijańskiej świadczy o całkowitym zerwaniu z klasyczną koncepcją państwa.
Katolicka alternatywa: restitutio in integrum
W sytuacji, gdy zarówno PiS, jak i obecna koalicja grają tymi samymi metodami, Kościół musi przypomnieć niezmienne zasady. Pius XI w Quas Primas nauczał: „Społeczeństwo […] nie zazna nigdy tak głębokiego pokoju, takiej pomyślności i takiego szczęścia, jak wtedy, gdy się będzie stosować do najświętszych przykazań Chrystusa i podda Jego władzy”.
Naprawa sądownictwa wymaga nie politycznego targowania się, lecz:
1. Całkowitego unieważnienia wszystkich nominacji dokonanych z naruszeniem konstytucji (kanon 188 KPK 1917).
2. Przywrócenia zasady losowania składów z gwarancją jawności i kontroli społecznej.
3. Wprowadzenia katolickich kryteriów moralnych dla kandydatów na sędziów (Syllabus, teza 39).
4. Podporządkowania prawa ludzkiego normom prawa naturalnego (Św. Tomasz, ST I-II, q. 95).
Bez tego każda „reforma” będzie jedynie kolejnym aktem trahison des clercs (zdrady klerków), gdzie prawnicy – jak współcześni faryzeusze – „obłudnicy, […] dajecie dziesięcinę z mięty, kopru i kminku, a opuściliście to, co ważniejsze jest w Prawie: sprawiedliwość, miłosierdzie i wiarę” (Mt 23, 23).
Za artykułem:
Rewolucyjne posunięcia ministra Żurka. Sędziowie znowu protestują (tygodnikpowszechny.pl)
Data artykułu: 20.10.2025