Portal Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II (22 października 2025) relacjonuje niemal tygodniową wizytę przewodniczącego Papieskiej Akademii Teologicznej, „bpa” Antonio Staglianò, który wygłosił serię wykładów promujących posoborowy synkretyzm pod płaszczykiem „dialogu” i „pokoju”. Główne punkty programu obejmowały prezentację modernistycznego dokumentu „Ad theologiam promovendam” uzurpatora Franciszka Bergoglio oraz gloryfikację heretyckiej deklaracji Nostra Aetate, połączoną z wizytą w Centrum Relacji Katolicko-Żydowskich im. Abrahama J. Heschela.
Teologiczna zdrada w świetle papieskich konstytucji
Centralnym punktem wizyty stała się jawna apostazja wobec depozytu wiary. „Bp” Staglianò otwarcie nawoływał do porzucenia katolickiej teologii na rzecz synkretyzmu:
„Teologia nie może pozostać w granicach wyłącznie filozofii i etyki, lecz musi otworzyć się na dialog z innymi dziedzinami wiedzy – od nauk przyrodniczych, przez ekonomię i prawo, po literaturę, muzykę i sztukę”
To jawne odrzucenie niezmiennego charakteru teologii jako nauki o Objawieniu Bożym, potępione już w 1907 roku przez św. Piusa X w dekrecie Lamentabili sane exitu: „Interpretacją Pisma Świętego, jaką daje Kościół, nie należy co prawda pogardzać, ale podlega ona dokładniejszym osądom i poprawkom egzegetów” (propozycja 2 potępiona).
Przywołanie przez włoskiego modernistę „dziedzictwa Franciszka” stanowi akt agresji przeciwko Quas Primas Piusa XI, gdzie papież nauczał: „Nadzieja trwałego pokoju dotąd nie zajaśnieje narodom, dopóki jednostki i państwa wyrzekać się i nie zechcą uznać panowania Zbawiciela naszego”. Tymczasem posoborowy dyskurs redukuje Chrystusa Króla do „promotora dialogu”, co Pius XI nazwałby ślepym i niepomiernym egoizmem (encyklika Ubi arcano).
Centrum Heschela: ołtarz apostazji na zgliszczach doktryny
Szczególnie wymowne jest umiejscowienie spotkania w Centrum Heschela – instytucji gloryfikującej rabina-aberracjonistę, gdzie „bp” Staglianò głosił pochwały dla deklaracji Nostra Aetate:
„To nie była tylko deklaracja intencji czy ćwiczenie z kościelnej dyplomacji – to była cicha, ale potężna rewolucja, która zasiała ziarno pojednania w glebie wciąż nasyconej popiołami Shoah”
To otwarte przyznanie się do teologicznego regicidium – zamachu na królewską godność Chrystusa jako jedynego Zbawiciela. Św. Pius X w Lamentabili potępił podobne mrzonki jako: „pogląd, że Chrystus nie ogłosił żadnej określonej całościowo nauki, stosownej dla wszystkich czasów i ludzi” (propozycja 59).
Kult „Shoah” jako nowej sakralnej narracji doskonale ilustruje słowa Piusa XII z 1946 r.: „Największym nieszczęściem naszych czasów jest odejście mas od Jezusa Chrystusa – to większa katastrofa niż zniszczenie świata materialnego”. Tymczasem Centrum Heschela praktykuje bałwochwalczy kult „pamięci” oderwany od prawdy o Odkupieniu, co Pius XI w Mit brennender Sorge nazwał „fałszywym mistycyzmem”.
Uniwersytet czy laboratorium antykatolicyzmu?
Rektor „ks.” prof. Mirosław Kalinowski chwalił się „wieloma ważnymi inicjatywami” Centrum, w tym współpracą z University of Notre Dame – ostoją amerykańskiego modernizmu. Ta „międzynarodowa sieć współpracy” realizuje dokładnie program potępiony już w 1864 r. przez Piusa IX w Syllabus Errorum: „Można uznać, że współczesna cywilizacja powinna być pojednana z Kościołem i z obecnymi rządami” (propozycja 80 potępiona).
Wizyta „bpa” Staglianò w lubelskim areszcie pod pretekstem „Centrum Studiów dla Osadzonych” to kolejny przykład redukcji misji Kościoła do humanitarnego aktywizmu. Gdzież jest głoszenie konieczności łaski sakramentalnej i nawrócenia? Pius XI w Quas Primas wskazywał: „Królestwo naszego Odkupiciela obejmuje wszystkich ludzi – nie tylko katolików, ale i niechrześcijan, którzy podlegają władzy Jezusa Chrystusa”. Tymczasem posoborowcy oferują więźniom jedynie świecką resocjalizację.
Katolicki Uniwersytet? Memento!
Całość wizyty stanowi żywą ilustrację procesu opisanego przez św. Piusa X w encyklice Pascendi Dominici gregis: „Moderniści systematycznie dążą do zniszczenia wszystkiego, co nie pochodzi z nich samych, by wprowadzić religię czysto ludzką”. Promocja dokumentu „Ad theologiam promovendam” to jedynie współczesna wersja potępionej już w 1907 r. tezy: „Prawda zmienia się wraz z człowiekiem, ponieważ rozwija się wraz z nim, w nim i przez niego” (propozycja 58).
Nie sposób nie zauważyć milczenia o Najświętszej Ofierze Mszy – centralnym akcie życia katolickiej uczelni przed apostazją posoborową. W zamian mamy kult „dialogu”, „pokoju” i „współpracy międzynarodowej” – bożków współczesnego Babel. Jak ostrzegał Pius IX w Syllabus: „Kościół nie jest prawdziwym i doskonałym społeczeństwem w pełni wolnym” (propozycja 19 potępiona) – co dokładnie realizują dziś uzurpatorzy z Watykanu.
Katolicki Uniwersytet Lubelski, niegdyś bastion tomizmu, stał się dziś laboratorium antyewangelii. Niech jego mury przypominają słowa Leona XIII z Humanum genus: „Gdziekolwiek masoneria zdobędzie władzę, tam dąży do zniszczenia katolickiej edukacji, zastępując ją naturalistyczną pseudonauką”. Czyż nie tego właśnie świadkiem była wizyta „bpa” Staglianò?
Za artykułem:
Przewodniczący Papieskiej Akademii Teologicznej z wykładami w Polsce (vaticannews.va)
Data artykułu: 22.10.2025








