Portal Vatican News relacjonuje wizytę króla Karola III w Watykanie, podczas której po raz pierwszy od XVI wieku monarcha brytyjski – formalnie zwierzchnik schizmatyckiego Kościoła Anglii – uczestniczył we wspólnej modlitwie z uzurpatorem tronu Piotrowego. Ceremonia w Kaplicy Sykstyńskiej, inspirowana „wrażliwością ekologiczną" obu postaci, obejmowała modlitwę brewiarzową i hymn św. Ambrożego w tłumaczeniu Johna Henry'ego Newmana, konwertyty o modernistycznych poglądach. Królowi nadano także tytuł „królewskiego współbrata" w opactwie benedyktyńskim przy Bazylice św. Pawła za Murami. Całość stanowi groteskowe widowisko pogwałcenia prawa Bożego i zasad wiary katolickiej.
Uczestnictwo w modlitwie z heretykiem: zdrada urzędu Piotrowego
Fakt wspólnej modlitwy uzurpatora watykańskiego z głową wspólnoty powstałej w wyniku apostazji Henryka VIII stanowi jawną profanację urzędu Piotrowego. Kanon 1258 Kodeksu Prawa Kanonicznego z 1917 roku jednoznacznie zabrania katolikom uczestnictwa w czynnościach religijnych heretyków, zaś św. Robert Bellarmin w De Romano Pontifice precyzuje: „jawny heretyk nie może być Papieżem. Nie można sprzeciwić się, że charakter w nim pozostaje, ponieważ gdyby pozostał Papieżem z powodu charakteru, skoro jest on niezacieralny, nigdy nie mógłby zostać złożony z urzędu". Tymczasem Leon XIV nie tylko nie potępił anglikańskiej schizmy, lecz poprzez rytualną wspólnotę z jej zwierzchnikiem legitymizuje herezję i kwestionuje wyłączność Kościoła katolickiego na zbawienie.
Karol III przybył do Watykanu tuż przed godz. 11. Został przyjęty przez Leona XIV na oficjalnej audiencji w prywatnej bibliotece papieskiej, a następnie złożył wizytę w Sekretariacie Stanu.
Pomijany przez relację fundamentalny problem dotyczy statusu króla jako „głowy Kościoła Anglii" – instytucji ekskomunikowanej bullą Regnans in Excelsis św. Piusa V (1570). Syllabus błędów Piusa IX potępia w punkcie 18 tezę, jakoby „protestantyzm jest niczym innym jak inną formą tej samej prawdziwej religii chrześcijańskiej". Tymczasem wspólna modlitwa w Kaplicy Sykstyńskiej tworzy iluzję równości między Kościołem założonym przez Chrystusa a zbuntowaną wspólnotą, której kapłaństwo i sakramenty Kościół zawsze uznawał za nieważne.
Newman: prekursor modernistycznej zgnilizny
Wybór hymnu św. Ambrożego w przekładzie Johna Henry'ego Newmana (uznanego przez sektę posoborową za „świętego" w 2019 r.) odsłania głębię teologicznego bankructwa scenariusza. Newman, konwertyta z anglikanizmu, w swojej Essay on the Development of Christian Doctrine forsował herezję ewolucji dogmatów – dokładnie tę samą, którą potępił św. Pius X w dekrecie Lamentabili sane exitu (1907): „Prawda zmienia się wraz z człowiekiem, ponieważ rozwija się wraz z nim, w nim i przez niego" (punkt 58). Kult Newmana stanowi kamień węgielny posoborowego synkretyzmu, a użycie jego tekstu w ekumenicznym spektaklu potwierdza całkowite odrzucenie zasady extra Ecclesiam nulla salus.
Treść nabożeństwa odzwierciedla typową dla Franciszka wrażliwość na ochronę środowiska, którą podziela również król Karol.
Ekologiczny aspekt ceremonii demaskuje jej naturalistyczne podłoże. Jak przypomina encyklika Quas Primas Piusa XI: „nadzieja trwałego pokoju dotąd nie zajaśnieje narodom, dopóki jednostki i państwa wyrzekać się będą i nie zechcą uznać panowania Zbawiciela naszego". Tymczasem redukcja religii do „wrażliwości ekologicznej" powiela błąd potępiony w Syllabusie (pkt 58): „wszelka prawdziwość i doskonałość moralności polega na gromadzeniu bogactw wszelkimi sposobami i zaspokajaniu przyjemności". W miejsce kultu Boga w Trójcy Jedynego proponuje się bałwochwalczy kult przyrody.
Bazylika św. Pawła za Murami: profanacja dziedzictwa
Akt nadania Karolowi III tytułu „królewskiego współbrata" przez benedyktynów z Opactwa św. Pawła za Murami stanowi zdradę misji zakonu. Wbrew deklarowanej „tradycji", klasztor ten podlega jurysdykcji antypapieża, a jego mnisi odprawiają nową mszę lub jej hybrydy. Honorowanie monarchy, który publicznie wspiera aborcję, związki homoseksualne i genderową rewolucję, pokazuje całkowite zerwanie z regułą św. Benedykta. Zamiast ora et labora – kolaboracja z władcą jawnie występującym przeciw prawu Bożemu. Pius XI w Quas Primas przestrzegał: „królowie i książęta winni są publicznej czci Chrystusowi, którą oddają zarówno sami, jak i poprzez prawa" – tymczasem Karol III wykorzystuje katolickie symbole do legitymizacji antychrześcijańskiego programu.
Symulacja jedności jako narzędzie dechrystianizacji
Całe przedstawienie w Kaplicy Sykstyńskiej – miejscu konklawe i sądów bożych – odsłania prawdziwy cel sekty posoborowej: zastąpienie Królestwa Chrystusa ekumeniczną globalną religią. Brakuje tu Najświętszej Ofiary, adoracji Przenajświętszego Sakramentu, wezwań o nawrócenie heretyków. Zamiast tego – ekologiczny brewiarz i „braterstwo" z apostatą. „Antykościół okupujący Watykan nie głosi już Ewangelii, lecz reżyseruje teatr pozorów" – jak pisał abp Marcel Lefebvre w liście do przyszłych „biskupów" FSSPX (których święcenia i tak były nieważne z powodu wątpliwości co do święceń Lienarta). Tym dramatyczniejsze, że wierni pozostający przy prawdziwej Mszy i doktrynie muszą dziś tworzyć struktury oporu wobec tej antychrześcijańskiej symulacji.
Za artykułem:
Pierwsza od czasów reformacji modlitwa króla Anglii z Papieżem (vaticannews.va)
Data artykułu: 23.10.2025








