„Nowa Gaza” jako świecka utopia: krytyka naturalistycznej narracji konfliktu

Podziel się tym:

Portal Gość.pl (25 października 2025) relacjonuje działania czterech palestyńskich ugrupowań zbrojnych wspieranych przez Izrael, państwa arabskie i zachodnie, zmierzające do stworzenia tzw. „Nowej Gazy” poprzez usunięcie Hamasu. Hossam al-Astal, przywódca jednej z milicji działających na obszarach kontrolowanych przez Izrael, przyznaje w rozmowie z Sky News koordynację logistyczną z Siłami Obronnymi Izraela (IDF) oraz pozyskiwanie broni od byłych bojowników Hamasu. Artykuł przedstawia „projekt” jako szansę na pokojową przyszłość Strefy Gazy, pomijając całkowicie moralno-teologiczną ocenę kolaboracji, okupacji oraz ideologicznych fundamentów konfliktu. To klasyczny przykład redukcji rzeczywistości do płaskiej, naturalistycznej narracji, gdzie Bóg i Jego prawa zostają wyparte przez utylitarystyczne kalkulacje „stabilności”.


Milczenie o prześladowaniach chrześcijan: wymowne pominięcie

Artykuł nie wspomina ani słowem o sytuacji nielicznych katolików w Strefie Gazy, od dziesięcioleci prześladowanych zarówno przez Hamas, jak i radykalne frakcje sunnickie. Współpraca z okupantem żydowskim – potępiana przez Magisterium jako collaboratio cum haereticis (współpraca z heretykami) – zostaje przedstawiona jako „projekt pokojowy”, podczas gdy katolicy w regionie od wieków płacą krwią za wierność Chrystusowi Królowi. Czy „Nowa Gaza” ma być kolejnym eksperymentem w stylu oświeceniowych utopii, gdzie prawa Boga zastępuje się „prawami człowieka”? Pius XI w Quas Primas przypominał: „Pokój Chrystusowy w Królestwie Chrystusowym – oto jedyna nadzieja” (1925). Tymczasem relacja Gościa.pl sankcjonuje świecki pragmatyzm, gdzie liczy się jedynie zmiana władzy, nie zaś nawrócenie narodów.

„Żadnej wojny, pokój ze wszystkimi – żadnego Hamasu, żadnego terroryzmu” – zapewnia al-Astal w rozmowie z Sky News.

To zdanie demaskuje modernistyczną herezję: pokój rozumiany jako brak konfliktu zbrojnego, a nie tranquillitas ordinis (spokój porządku) oparty na prawie Bożym. Św. Augustyn w De Civitate Dei przestrzegał przed pokojem, który jest jedynie „brakiem wojny”, a nie owocem sprawiedliwości. Koordynacja z IDF – armią państwa formalnie odrzucającego Chrystusa – to współudział w grzechu przeciwko pierwszenemu przykazaniu.

Etyka sytuacyjna vs. katolicka nauka o współpracy z heretykami

Relacja portalu akceptuje kolaborację al-Astala z okupantem jako „mniejsze zło”, pomijając naukę Kościoła o niedopuszczalności współpracy z siłami jawnie wrogimi wierze. Kanon 188.4 Kodeksu Prawa Kanonicznego z 1917 r. stanowi, że „każdy urząd staje się wakujący na mocy samego faktu (…) jeśli duchowny publicznie odstępuje od wiary katolickiej”. Choć dotyczy to bezpośrednio duchowieństwa, zasada ta obliguje wszystkich katolików do zerwania z władzą jawnie sprzeciwiającą się prawu Bożemu. Tymczasem al-Astal, opisując zdobywanie broni od „byłych bojowników Hamasu”, ujawnia moralny relatywizm: walkę ze złem prowadzi się tu przy użyciu narzędzi tego samego zła.

Wspomniany atak IDF na namiot al-Astala, w którym zginęła jego córka w ciąży, zostaje przedstawiony jako osobista tragedia, nie zaś jako część szerszego systemu przemocy. Brak tu odniesienia do nauki Leona XIII z encykliki Rerum Novarum o nienaruszalności życia niewinnych – w tym nienarodzonych. Artykuł milczy również o tym, że zarówno Hamas, jak i IDF dopuszczają się zbrodni wojennych, łamiąc ius in bello (prawo prowadzenia wojny).

Polityczny miraż „Nowej Gazy” a królestwo antychrysta

Projekt „Nowej Gazy” wpisuje się w globalną narrację o „nowym ładzie światowym”, gdzie stabilność zastępuje sprawiedliwość, a dyplomatyczne układy – ewangeliczne nawrócenie. Pius IX w Syllabus Errorum potępił błąd nr 77: „W naszych czasach nie jest już rzeczą pożądaną, aby religia katolicka była uważana za jedyną religię państwa”. Tymczasem „Nowa Gaza” ma być właśnie takim tworem: świeckim, multireligijnym quasi-państwem, gdzie islam, judaizm i chrześcijaństwo (o ile w ogóle zostanie dopuszczone) będą traktowane jako równe „przekonania prywatne”. To jawny sprzeciw wobec encykliki Quas Primas, która głosi: „Królestwo Chrystusa obejmuje wszystkich ludzi (…) najprawdziwiej cały ród ludzki podlega władzy Jezusa Chrystusa”.

Współpraca Autonomii Palestyńskiej (uznawanej przez Watykan) z okupantem izraelskim ukazuje głęboki kryzys posoborowego „dialogu”. Podczas gdy św. Pius X w Lamentabili potępił tezę, że „Kościół może się pojednać z postępem” (potępienie nr 80), obecne struktury neo-kościoła legitymizują polityczne układy sprzeczne z prawem naturalnym. „Nowa Gaza” to laboratorium antychrześcijańskiego synkretyzmu – miejsce, gdzie wiara w publiczne panowanie Chrystusa zostaje poświęcona na ołtarzu „pragmatyzmu”.

Medialna manipulacja językiem: terroryzm vs. „projekty”

Retoryka artykułu odzwierciedla modernistyczne zacieranie pojęć. Cztery ugrupowania zbrojne określane są jako „milicje” prowadzące „projekt”, podczas gdy Hamas nazwany jest wprost „terrorystami”. Tymczasem św. Tomasz z Akwinu w Summa Theologiae (II-II, q. 40) naucza, że każda wojna niesprawiedliwa – niezależnie od strony – jest grzechem ciężkim. Użycie broni pozyskanej od byłych bojowników Hamasu (czyli de facto od terrorystów) demaskuje hipokryzję „Nowej Gazy”: buduje się ją na fundamencie tego samego moralnego zepsucia, które potępia się u przeciwnika.

Brak też katolickiej refleksji nad rolą państw zachodnich – często rządzonych przez masonerię – w finansowaniu tego „projektu”. Jak przypomina Syllabus (potępienie nr 24), „Kościół nie ma prawa używać siły”, ale ma obowiązek potępiać tych, którzy siłę nadużywają. Tymczasem Gość.pl, powołując się na brytyjskie źródło (Sky News), legitymizuje interwencję zewnętrznych mocarstw, które od wieków dążą do zniszczenia katolickiego porządku.

Brak nadprzyrodzonej perspektywy: najcięższe oskarżenie

Najjaskrawszą wadą artykułu jest całkowity brak odniesienia do nadprzyrodzonego wymiaru konfliktu. Nie ma słowa o modlitwie, o cierpieniu niewinnych jako zadośćuczynieniu, o obowiązku nawrócenia żydów i mahometan. To symptomatyczne dla mediów zarażonych duchem modernizmu, gdzie „religia jest tylko uczuciem” (potępienie w Lamentabili, nr 25). Tymczasem Pius XI w Quas Primas przypominał: „Jeżeliby państwa prywatnie i publicznie uznały nad sobą władzę królewską Chrystusa, wówczas spłynęłyby na nie dobrodziejstwa właściwej wolności, porządku, zgody i pokoju”.

„Nowa Gaza” to projekt czysto ziemski – kolejna próba zbudowania wieży Babel, gdzie człowiek bez Boga chce stworzyć raj na ziemi. Jak ostrzegał św. Paweł: „Gdy mówią: Pokój i bezpieczeństwo – wtedy nagła zagłada przyjdzie na nich” (1 Tes 5, 3). Dopóki narody nie uzna publicznie królewskiej władzy Chrystusa, każdy „pokój” będzie tylko zawieszeniem broni przed następną wojną.


Za artykułem:
Sky News: walczą z Hamasem o "Nową Gazę"
  (gosc.pl)
Data artykułu: 25.10.2025

Więcej polemik ze źródłem: gosc.pl
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.