Portal Gość Niedzielny relacjonuje potępienie przez władze Wenezueli wspólnych manewrów wojskowych USA i Trynidadu-Tobago, określając je jako „prowokację militarną”. Rząd w Caracas ujawnił także aresztowanie rzekomych najemników powiązanych z CIA, wskazując na amerykańskie dążenia do wywołania konfliktu zbrojnego w regionie Karaibów. Artykuł przytacza argumentację prezydenta Nicolása Maduro, oskarżającego administrację Trumpa o dążenie do przejęcia kontroli nad wenezuelskimi złożami ropy naftowej pod pretekstem walki z przemytem narkotyków.
Imperialna strategia pod płaszczykiem walki z narkotykami
W tekście powielony zostaje klasyczny schemat propagandowy, gdzie casus belli tworzy się poprzez demonizację przeciwnika. Oskarżenia o „powiązania z narkobiznesem” służą jedynie legitymizacji działań zbrojnych, co stanowi jawne pogwałcenie zasady ius gentium (prawa narodów). Jak nauczał Pius XII w orędziu radiowym z 24 grudnia 1944 roku: „Narody nie są przeznaczone do bycia ofiarą nienawiści, okrucieństwa i podejrzeń”. Tymczasem amerykańskie naloty na rzekome statki przemytników, które pochłonęły dziesiątki ofiar, to akt samowoli sprzeczny z katolicką koncepcją bellum iustum.
Ekonomiczny imperializm jako główny motor konfliktu
Trump szuka pretekstu do wywołania wojny w celu obalenia go, aby zyskać dostęp do wenezuelskich złóż ropy naftowej
– ta diagnoza Maduro odsłania prawdziwe oblicze współczesnych konfliktów. Jak wskazywał Leon XIII w encyklice Quod Apostolici Muneris, „żądza posiadania rzeczy doczesnych nie zna granic”. Sankcje gospodarcze i militarne prowokacje stanowią współczesną formę kolonialnego ucisku, potępionego już w 1919 roku przez Benedykta XV w liście apostolskim Maximum Illud.
Moralna zgnilizna „walki z narkotykami”
Strategia „nalotów na przemytników” odsłania hipokryzję moralną nowego porządku światowego. Podczas gdy Kościół zawsze nauczał, że „żadna ludzka władza nie ma prawa naruszać nienaruszalnej godności osoby” (Pius XI, Divini Redemptoris), amerykańskie działania wojskowe prowadzą do masowych ofiar cywilnych. To jawne pogwałcenie zasady proporcjonalności, o której pisał św. Augustyn w De Civitate Dei, definiując warunki sprawiedliwej wojny.
Geopolityczna gra w służbie globalistycznych interesów
Wysyłka siedmiu okrętów wojennych na Karaiby i niszczyciela USS Gravity w pobliże wenezuelskiego terytorium to klasyczna taktyka zastraszania. W świetle nauki społecznej Kościoła, wyrażonej przez Piusa XII w przemówieniu z 6 grudnia 1953 roku, „żadne państwo nie może rościć sobie prawa do dominacji nad innymi narodami”. Tymczasem próba izolacji Wenezueli poprzez międzynarodowe naciski przypomina metody stosowane wobec katolickich monarchii w XIX wieku.
Milczenie o prawdziwych ofiarach sankcji gospodarczych
Największym przekłamaniem artykułu jest pominięcie ludzkiego wymiaru sankcji. Raporty ONZ wskazują, że amerykańskie embargo doprowadziło w Wenezueli do śmierci dziesiątek tysięcy osób z powodu braku żywności i lekarstw. To jawna zdrada zasad caritas Christi, o której pisał Pius XI w encyklice Quadragesimo anno, potępiając zarówno socjalizm, jak i „dziki kapitalizm” lekceważący życie ludzkie. Kościół zawsze stał na stanowisku, że „władza polityczna nie może być rozciągana poza granice sprawiedliwości” (Leon XIII, Libertas Praestantissimum).
Wojskowe ćwiczenia jako narzędzie destabilizacji
Wspólne manewry USA i Trynidadu-Tobago stanowią ewidentne naruszenie suwerenności narodowej, której nienaruszalność gwarantowała już encyklika Benedykta XV Pacem Dei Munus Pulcherrimum. Tymczasem współczesny neokolonializm, podsycany przez międzynarodowe korporacje, odtwarza schematy XIX-wiecznego imperializmu, przeciwko którym występowali wszyscy papieże od Leona XIII po Piusa XII. Jak ostrzegał Pius XI w Divini Redemptoris, „pokój Chrystusowy może zapanować tylko w Królestwie Chrystusowym” – królestwie opartym na poszanowaniu praw narodów do samostanowienia.
Za artykułem:
Wenezuela potępiła jako "prowokację" manewry sił USA i Trynidadu i Tobago (gosc.pl)
Data artykułu: 27.10.2025








