Portal Opoka informuje o akcji „Tydzień bez aborcji” przeprowadzonej na Białorusi w dniach 14-21 października 2025 r. Władze Łukaszenki, próbując ratować katastrofalną sytuację demograficzną (wskaźnik dzietności 1,15), organizowały wykłady i spotkania w instytucjach państwowych, nagradzając lekarzy i psychologów za rzekome „zapobieżenie 2 tys. aborcji”. Tymczasem w kraju nadal obowiązuje prawo zezwalające na zabijanie nienarodzonych do 12. tygodnia ciąży, co w 2024 roku doprowadziło do śmierci 14,5 tys. dzieci. Propagandowa akcja reżimu to cyniczna gra mająca przykryć własne zbrodnie przeciwko życiu.
Demografia jako pretekst do instrumentalizacji życia
Białoruskie władze, ogłaszając „Tydzień bez aborcji”, ujawniają typowo świeckie, utylitarne podejście do kwestii życia ludzkiego. Kryzys demograficzny (spadek populacji o 900 tys. od 2000 r.) stał się wyłącznie pretekstem do działań marketingowych, podczas gdy istota problemu – systemowe łamanie prawa naturalnego poprzez legalizację dzieciobójstwa – pozostaje nienaruszona. Jak stwierdzał Pius XI w encyklice Casti Connubii: „Nikomu nie wolno niszczyć życia ludzkiego w łonie matki, choćby nawet zamierzał przez to ratować życie matki”. Tymczasem Łukaszenko, legalizując aborcję na życzenie, czyni narzędziem polityki państwowej to, co Kościół zawsze potępiał jako „zbrodnię podlegającą karze ekskomuniki” (Kodeks Prawa Kanonicznego z 1917 r., kan. 2350 §1).
Fałsz propagandowej kampanii
Reżimowa narracja o „2 tysiącach uratowanych istnień” to klasyczny przykład nowomowy totalitarnej. Władza, która sama stworzyła mechanizm masowego zabijania nienarodzonych (przepisy z lat 50. XX w.), teraz próbuje kreować się na obrońcę życia, rozdając medale urzędnikom. Tymczasem prawdziwą przyczynę depopulacji stanowi nie tylko exodus młodych (500 tys. emigrantów w ciągu 2 lat), ale przede wszystkim demoralizacja społeczeństwa poprzez dekady antykatolickiej polityki. Jak uczył Leon XIII w Rerum Novarum: „Gdy państwo nie stoi na straży moralności, samo się podkopuje”.
Relatywizacja świętości życia
Artykuł portalu Opoka, choć formalnie krytykuje białoruskie praktyki, nie sięga do katolickiej nauki o nienaruszalności życia od poczęcia. Brakuje jednoznacznego stwierdzenia, że każda aborcja – niezależnie od terminu – to morderstwo i świętokradztwo wobec Boga Stwórcy. Pominięto także fakt, że tzw. „migracja zastępcza” (sprowadzanie Azjatów) to jedynie próba łatania dziur demograficznych kosztem tożsamości narodowej i religijnej. Pius XII ostrzegał przed takimi praktykami: „Naród, który porzuca wiarę ojców, skazuje się na wymarcie lub obcą dominację” (Przemówienie do katolickich działaczy włoskich, 1952).
Katolickie rozwiązanie kryzysu
Jedyną skuteczną odpowiedzią na demograficzną zapaść jest powrót do zasad katolickiej nauki społecznej:
- Całkowity zakaz aborcji jako zbrodni przeciwko V przykazaniu (Sobór Watykański II, Gaudium et Spes §51 – w oryginalnym, przedsoborowym rozumieniu)
- Wsparcie dla wielodzietnych rodzin poprzez ulgi podatkowe i systemowe rozwiązania wzorowane na encyklice Casti Connubii
- Restauracja katolickiego wychowania w szkołach, by młode pokolenia rozumiały, że „dzieci są błogosławieństwem, a nie ciężarem” (Pius XI)
- Polityka prorodzinna oparta na zasadzie pomocniczości, nie zaś na państwowym interwencjonizmie
Propagandowe akcje w rodzaju „Tygodnia bez aborcji” to jedynie plasterek na gangrenę moralną toczącą społeczeństwo. Dopóki Białoruś nie odrzuci komunistycznych paradygmatów i nie powróci do katolickich fundamentów, żadne doraźne działania nie zatrzymają demograficznej zapaści. Jak pisał św. Jan Chryzostom: „Państwo, które zabija własne dzieci, skazuje się na zagładę”.
Za artykułem:
„Tydzień bez aborcji” w kraju wolnej aborcji. Desperacka akcja reżimu Łukaszenki (opoka.org.pl)
Data artykułu: 27.10.2025
