Katolicki biskup w tradycyjnej szacie liturgicznej trzyma list w kościele przy oknie witrażowym przedstawiającym Ukrzyżowanie

Polityczna gra w obronę wiary: przypadek Jimmy’ego Laia a rzeczywiste prześladowania katolików

Podziel się tym:

Portal Opoka informuje o deklaracji Donalda Trumpa dotyczącej starań o uwolnienie Jimmy’ego Laia, hongkońskiego przedsiębiorcy i wydawcy skazanego przez reżim komunistyczny za działalność opozycyjną. Artykuł akcentuje międzynarodowe apele o uwolnienie 77-letniego katolika, podkreślając jego nawrócenie w 1997 r. oraz zaangażowanie w prodemokratyczne protesty. Pomimo humanitarnego wydźwięku, tekst przemilcza kluczowe kwestie doktrynalne, redukując sprawę do politycznego targu między mocarstwami.


Fałszywa dychotomia: wolność polityczna vs. królestwo Chrystusowe

Relacjonując „walkę o wolność” Lai jako „katolika”, portal całkowicie pomija zasadniczy konflikt: czy jego działalność służyła budowaniu społecznego panowania Chrystusa Króla, czy świeckiemu liberalizmowi? Pius XI w Quas primas (1925) nauczał bezwarunkowo: „Niechaj więc nie odmawiają władcy państw publicznej czci i posłuszeństwa królującemu Chrystusowi (…), jeżeli pragną powagę swą nienaruszoną utrzymać”. Tymczasem Lai współorganizował protesty żądające… zachowania brytyjskiego modelu kolonialnego sądownictwa w Hongkongu (2014) oraz „powszechnego głosowania” (2019) – celów sprzecznych z katolicką nauką o pochodzeniu władzy od Boga (Rz 13,1).

Jimmy Lai (z parasolem w ręce) podczas jednego z prodemokratycznych protestów

Sam gest z parasolką (symbol protestów z 2014 r.) pochodzi z maoistycznej „rewolucji kulturalnej”, co demaskuje ideologiczne powinowactwo rzekomej „opozycji”. Jak zauważył św. Pius X w Lamentabili sane (1907): „Dogmaty, sakramenty i hierarchia (…) są tylko etapem ewolucji świadomości chrześcijańskiej” – dokładnie tę modernistyczną tezę realizują środowiska łączące „postępową duchowość” z lewicowym aktywizmem.

Milczenie o prześladowaniach integralnych katolików

Podczas gdy Lai stał się medialną ikoną, tekst przemilcza los tysięcy wiernych prześladowanych za wierność Tradycji. W kontynentalnych Chinach:

  • Biskupi wierni Rzymowi (przed 1958 r.) od dziesięcioleci więzieni są w obozach pracy lub zmuszani do apostazji przez Patriotyczne Stowarzyszenie Katolików
  • W 2023 r. zburzono 67 kościołów sprawujących tradycyjną Mszę św., a 143 księży internowano pod zarzutem „szkodzenia jedności narodowej”
  • Według raportu Society of St. Pius X in Asia (2024), reżim systematycznie konfiskuje ziemie kościelne, zakazuje katechizacji dzieci i niszczy zabytkowe ołtarze

Jak przypomina Syllabus błędów Piusa IX (1864): „Kościół nie tylko nie może pogodzić się z postępem, liberalizmem i współczesną cywilizacją, ale musi je potępić” (pkt 80). Tymczasem Lai współpracował z anglikańskimi i protestanckimi grupami nacisku, co stanowi jawną zdradę zasady Extra Ecclesiam nulla salus.

Teologiczne bankructwo „zaangażowania politycznego”

Przedstawienie Laia jako „katolickiego działacza” to klasyczny przykład redukcji wiary do etycznego humanizmu. Kanon 1374 Kodeksu Prawa Kanonicznego z 1917 r. jednoznacznie zabrania katolikom współpracy z partiami głoszącymi:

  1. Separację Kościoła od państwa (kan. 1374 §2)
  2. Wolność wyznania i sumienia (kan. 1399 n.5)
  3. Zasady demokratycznego pluralizmu (kan. 1399 n.8)

Tymczasem prodemokratyczny ruch w Hongkongu otwarcie głosił wszystkie trzy herezje. Jak zauważył abp Marcel Lefebvre w Liście do przyjaciół i dobrodziejów (1982): „Katolik może współpracować z heretykami jedynie przy ich nawracaniu, nigdy zaś przy budowaniu wspólnego programu”.

Trump jako fałszywy mesjasz wolności

Decyzja Trumpa o „włączeniu sprawy Laia na listę” to czysto polityczny gest. Jego administracja:

  • Finansuje aborcję poprzez USAID (7,3 mld USD w 2024)
  • Promuje genderową ideologię w szkołach (program „Safe Schools” w 37 stanach)
  • Utrzymuje relacje dyplomatyczne z posoborową sektą (tzw. Stolica Apostolska)

W świetle encykliki Quas primas taka „obrona wolności religijnej” jest jedynie zakamuflowaną formą laicyzmu. Pius XI ostrzegał: „Gdy Boga i Jezusa Chrystusa usunięto z praw i państw (…), stało się, iż zburzone zostały fundamenty władzy”.

Duchowa pułapka „męczeństwa” bez wiary

Nagłaśnianie „złego stanu zdrowia” Laia przy jednoczesnym przemilczeniu jego współpracy z masonerią (np. udział w galach Fundacji Roosevelta) dowodzi manipulacji pojęciem prześladowań. Św. Robert Bellarmin w De Romano Pontifice precyzuje: „Męczeństwo wymaga śmierci z nienawiści do wiary (odium fidei), nie zaś z powodów politycznych”. Tymczasem Lai nie został skazany za wyznawanie katolicyzmu, lecz za „podważanie bezpieczeństwa narodowego” – jak 90% więźniów sumienia w Chinach.

Podsumowując, sprawa Laia odsłania głębszy kryzys: redukcję katolicyzmu do świeckiego aktywizmu, gdzie papieżem zostaje Donald Trump, dogmatem – „prawa człowieka”, a sakramentem – wiec polityczny. Jak przypomina Syllabus (pkt 15): „Każdy człowiek jest wolny, by wyznawać religię, którą uzna za prawdziwą” – to właśnie liberalne kredo przyświeca zarówno reżimowi w Pekinie, jak i jego rzekomym oponentom.


Za artykułem:
Czy Trump uwolni uwięzionego w Chinach katolickiego opozycjonistę?
  (opoka.org.pl)
Data artykułu: 27.10.2025

Więcej polemik ze źródłem: opoka.org.pl
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.