Portal eKAI (20 października 2025) relacjonuje inaugurację roku akademickiego w Wyższym Seminarium Duchownym Diecezji Pelplińskiej połączoną z obchodami rocznicy mordu na kapłanach w 1939 roku. Uroczystości rozpoczęły się złożeniem kwiatów na grobach wykładowców, po czym bp Ryszard Kasyna odprawił Mszę w miejscowej katedrze. W homilii hierarcha mówił o „osobistej relacji z Jezusem Chrystusem” jako fundamencie formacji, przestrzegając jednocześnie przed materializmem. Po liturgii odbyła się sesja inauguracyjna z immatrykulacją kleryków i wykładem rektora Akademii Marynarki Wojennej.
Teologiczne bankructwo „relacji osobistej”
Podstawowy błąd homilii „biskupa” Kasyny tkwi w redukcji katolickiej duchowości do subiektywnego doświadczenia. Gdy mówi:
„wiara dokonuje swoistego rodzaju wymiany pomiędzy Chrystusem a człowiekiem wierzącym”
, wprowadza modernistyczną herezję immanentizmu religijnego potępioną przez św. Piusa X w encyklice Pascendi. Wiara katolicka to nie „wymiana”, lecz virtus infusa (cnota wlana) udzielana przez Boga na mocy obiektywnego depozytu objawienia. Jak wykłada Sobór Trydencki (Sesja VI, Kan. 7): „Nikt nie może być usprawiedliwiony przez wiarę, jeśli nie jest współpracującym z łaską Bożą” – a nie przez emocjonalne „doświadczenie wymiany”.
Milczenie o królewskiej władzy Chrystusa
W całym przemówieniu „biskupa” zabrakło fundamentalnego odniesienia do obowiązku społecznego panowania Chrystusa Króla. Gdy cytuje ewangelicznego bogacza, ogranicza się do moralizowania o chciwości, pomijając kluczowy kontekst: „Cóż bowiem za korzyść odniesie człowiek, choćby cały świat zyskał, a na swej duszy szkodę poniósł?” (Mt 16:26) nie dotyczy indywidualnej ascezy, lecz konieczności podporządkowania wszelkich dziedzin życia – w tym polityki i edukacji – władzy Odkupiciela. Pius XI w Quas primas wyraźnie nakazywał: „Państwa nie mogą odmawiać publicznej czci królującemu Chrystusowi, jeśli chcą utrzymać swój autorytet i pomnożyć szczęście ojczyzny”.
Fałszywy kult „męczenników”
Rzekome upamiętnienie pomordowanych w 1939 roku kapłanów stanowi przykład posoborowej manipulacji martyrologią. Śmierć z rąk nazistów nie jest równoznaczna z męczeństwem za wiarę – jak podkreślał Benedykt XIV w dziele De servorum Dei beatificatione, męczennik ginie „in odium fidei” (z nienawiści do wiary), a nie jako ofiara terroru politycznego. Co więcej, wielu duchownych zamordowanych w Pelplinie aktywnie współpracowało z sanacyjnym reżimem, który prześladował katolików integralnych (rozwiązanie Akcji Katolickiej w 1935 r.). Prawdziwi męczennicy – jak bł. Michał Kozal zamordowany przez Niemców w Dachau za odmowę zerwania łączności ze Stolicą Apostolską – zostali celowo pominięci w tym pseudopatriotycznym spektaklu.
Neo-kościelna formacja: od tomizmu do wojskowej retoryki
Wykład inauguracyjny pt. „Służba a posługa – czyli oficer i duchowny” obnaża degenerację formacji kapłańskiej. Św. Pius X w Pascendi (n. 45) przestrzegał przed łączeniem duchowości z militaryzmem: „Kapłan nie jest żołnierzem ziemskiej potęgi, lecz rycerzem Krzyża”. Tymczasem zaproszenie rektora-komendanta marynarki wojennej świadczy o całkowitym odejściu od zasady „non sunt facienda mala ut eveniant bona” (nie wolno czynić zła, aby wynikło dobro) – instytucja odpowiedzialna za wojnę jako narzędzie śmierci nie może kształtować przyszłych szafarzy Eucharystii.
Brak dyscypliny i akademicka próżność
Cała opisywana uroczystość przepełniona jest duchem przeciwstawnym tradycyjnemu modelowi seminarium. Gdzież są:
– Codzienna wspólna medytacja i brewiarz?
– Ścisłe milczenie w refektarzu przy lekturze duchowej?
– Obowiązkowe rekolekcje zamknięte?
Zamiast tego – jak relacjonuje portal – „odśpiewanie hymnu Gaudeamus igitur i obiad w refektarzu”. Już św. Karol Boromeusz w Instructionses Fabricae Ecclesiasticae zakazywał klerykom świeckich pieśni, nakazując śpiew gregoriański przy posiłkach. Nagradzanie studentów („wręczenie nagrody Rady Księży Profesorów”) to kolejny przejaw protestanckiego indywidualizmu – w prawdziwym seminarium nie ma miejsca na rywalizację, tylko na wspólne dążenie do świętości.
Podsumowanie: herezja w działaniu
Pelplińskie uroczystości to modelowy przykład apostazji posoborowego establishmentu:
1. Subiektywizacja wiary zamiast przyjęcia obiektywnego depozytu
2. Polityzacja martyrologii z pominięciem rzeczywistych wyznawców
3. Militaryzacja duchowości sprzeczna z ewangelicznym radykalizmem
4. Demokratyzacja formacji niszcząca hierarchiczną strukturę Kościoła
Jak ostrzegał św. Pius X w Lamentabili (propozycja 65): „Ewolucja dogmatów prowadzi do ich zniekształcenia” – tu mamy do czynienia z ewolucją prowadzącą do całkowitego zanegowania kapłaństwa jako sacerdotium novi legis (kapłaństwa Nowego Zakonu).







