Festiwal Kilara w Gorzowie: sakralizacja posoborowych mitów

Podziel się tym:

Festiwal Kilara w Gorzowie: sakralizacja posoborowych mitów

Portal eKAI (18 października 2025) relacjonuje XII Festiwal Muzyczny im. Wojciecha Kilara w Gorzowie Wielkopolskim, ze szczególnym uwzględnieniem koncertu poświęconego patronowi wydarzenia. Wśród wykonanych utworów znalazła się muzyka do filmu „Życie za życie: Maksymilian Kolbe” Krzysztofa Zanussiego, co stanowi pretekst do bezrefleksyjnej propagandy na rzecz posoborowych fałszywych kultów.


Mitologizacja „świętego” Kolbego jako narzędzie rewizji katolickiej koncepcji męczeństwa

W pierwszej części koncertu melomani usłyszeli m.in. muzykę do filmu „Życie za życie: Maksymilian Kolbe”

Bezkrytyczne promowanie postaci Maksymiliana Kolbego jako rzekomego męczennika stanowi jawne pogwałcenie kanonów De martyrio (o męczeństwie). Jak przypomina św. Tomasz z Akwinu w Summa Theologiae (II-II, q.124 a.5), męczeństwo wymaga śmierci poniesionej ex odio fidei (z nienawiści do wiary), podczas gdy śmierć Kolbego w Auschwitz była aktem humanitarnej solidarności, nie zaś konfrontacją z prześladowcą z powodu wyznawanej wiary. Kanonizacja dokonana przez „papieża” Jana Pawła II w 1982 r. to klasyczny przykład posoborowej instrumentalizacji historii dla celów ekumeniczno-politycznych.

Nagrody neo-Kościoła jako pieczęć apostazji

Artykuł wymienia odznaczenia przyznane Kilarowi przez struktury posoborowe:

Otrzymał medal Papieskiej Rady ds. Kultury „Per artem ad Deum” oraz nagrodę TOTUS 2009, przyznawaną przez Fundację Konferencji Episkopatu Polski „Dzieło Nowego Tysiąclecia”

„Papieska” Rada ds. Kultury – instytucja założona przez antypapieża Jana Pawła II w 1982 r. – od dziesięcioleci prowadzi systematyczną destrukcję sakralnego charakteru sztuki, promując synkretyzm religijny. Jak ostrzegał Pius XI w Quas Primas (1925): „Kościół Boży udzielając bez ustanku pokarmu duchowego ludziom, rodzi i wychowuje coraz to nowe zastępy świętych mężów i niewiast” – nie zaś rozdaje medale artystom współpracującym z twórcami filmów depczącymi katolicką doktrynę (jak Zanussi, autor antyklerykalnego „Życia rodzinnego”).

„Dobre uczynki” contra łaska uświęcająca

W cytowanej archiwalnej wypowiedzi Kilar stwierdza:

żadna działalność nie jest tak ważna, jak ważne jest to o czym ciągle przypomina Kościół, czyli dobre uczynki. […] moim marzeniem jest zostać zapamiętanym z dobrych uczynków, którymi, ma nadzieję jest jego muzyka

Ta pelagiańska deklaracja – postawienie operum bonorum (dobrych uczynków) ponad łaską uświęcającą – pozostaje w jaskrawej sprzeczności z nauczaniem Soboru Trydenckiego (Sesja VI, Kan. 1): „Jeśli ktoś powie, że człowiek może być usprawiedliwiony przed Bogiem przez własne uczynki […] – niech będzie wyklęty”. Brak jakiejkolwiek wzmianki o potrzebie łaski, sakramentów czy życia w stanie łaski uświęcającej demaskuje czysto naturalistyczne rozumienie moralności promowane przez neo-Kościół.

Teologiczna fikcja w służbie modernizmu

Krzysztof Zanussi – reżyser o światopoglądzie wyraźnie sprzecznym z katolicką ortodoksją – przedstawiany jest jako autorytet w dziedzinie teologii:

Rozmawialiśmy z Wojtkiem na różne tematy, łącznie z teologią a właściwie z teologią na czele

To jawne pogwałcenie zasady lex orandi, lex credendi (prawo modlitwy prawem wiary), gdyż osobom nieposiadającym misji kanonicznej (jak filmowcy) przypisuje się kompetencje w wykładni doktryny. Katechizm Rzymski (1566) wyraźnie ostrzega: „Niech nikt nie waży się samowolnie wykładać Pisma Świętego przeciwko temu znaczeniu, jakie nadała i nadaje Święta Matka Kościół”.

Muzyka sakralna? Parodia sacrum w posoborowym wydaniu

Chwalenie Kilara jako kompozytora „muzyki sakralnej” przy jednoczesnym pominięciu jej ideowego uwikłania w posoborowy modernizm to klasyczny przykład reductio ad absurdum. Jego kompozycje do filmów Zanussiego czy Polańskiego (autora skandalicznej ekranizacji „Makbeta” z 1971 r.) stanowią de facto ilustrację dla treści sprzecznych z katolicką moralnością. Jak przypomina dekret Świętego Oficjum Lamentabili sane exitu (1907): „Dogmaty wiary należy pojmować według ich funkcji praktycznej, tzn. jako obowiązujące w działaniu, nie zaś jako zasady wierzenia” – czemu przeczy estetyzacja zła poprzez „sakralną” muzykę.

Brak ostrzeżeń wobec niebezpieczeństw duchowych

Artykuł nie zawiera żadnego ostrzeżenia przed udziałem katolików w wydarzeniach promujących:
1. Kult niekanonicznego „świętego” (Kolbe)
2. Twórczość reżyserów głoszących idee sprzeczne z katolicyzmem
3. Instytucje posoborowe zaangażowane w niszczenie Tradycji
To milczenie jest wymowne – stanowi bowiem ciche przyzwolenie na infiltrację modernizmu do świadomości wiernych pod płaszczykiem „kultury wysokiej”. Pius X w Pascendi Dominici gregis (1907) diagnozował: „Moderniści […] usiłują wprowadzić do Kościoła herezję, która by była syntezą wszystkich herezji”.


Za artykułem:
18 października 2025 | 13:42W Filharmonii Gorzowskiej trwa XII Festiwal Muzyczny im. Wojciecha KilaraPo raz dwunasty w Filharmonii Gorzowskiej odbywa się Festiwal Muzyczny im. Wojciecha Kilara. Koncert 17 października poświęcony został Patronowi wydarzenia. W pierwszej części koncertu melomani usłyszeli m.in. muzykę do filmu „Życie za życie: Maksymilian Kolbe” – dramatu biograficznego w reżyserii Krzysztofa Zanussiego.
  (ekai.pl)
Data artykułu: 28.10.2025

Więcej polemik ze źródłem: ekai.pl
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.