Portal eKAI (7 czerwca 2025) relacjonuje wykład „kardynała” Mario Grecha, w którym ten przedstawił wizję Kościoła synodalnego jako odpowiedzi na współczesne wyzwania. Sekretarz generalny Synodu Biskupów stwierdził, że Kościół bliski „sprawom ludzkim i społecznym” – takim jak postęp technologiczny, rozwój gospodarczy i konflikty – musi być „Kościołem świętego Ludu Bożego”, zdolnym do „kroczenia razem”. Grech powołał się na dokument końcowy XVI Zwyczajnego Zgromadzenia Ogólnego Synodu Biskupów, rzekomo stanowiący część „Zwyczajnego Magisterium Następcy Piotra”, oraz na 60. rocznicę konstytucji „Gaudium et spes”, która miałaby legitymizować skupienie na „Kościole kroczącym w historii”. Całość okraszona frazesami o „proroctwie synodalności” i humanizacji ekonomii ukazuje jedynie głębię doktrynalnego rozkładu sekty posoborowej.
Rewolucja w miejsce depozytu wiary
„Synodalność staje się wówczas stylem dla całego Kościoła” – głosił Grech, parafrazując bergogliańską nowomowę.
To jawna negacja konstytucji hierarchicznej Kościoła przez Chrystusa (Pius XII, Mystici Corporis), gdzie władza nauczania i rządzenia należy wyłącznie do biskupów zjednoczonych z Papieżem. Koncepcja „Ludu Bożego” jako podmiotu władzy to import protestanckiej herezji sufficientiae populi, potępionej przez Piusa VI w bulli Auctorem fidei (1794). Jak przypomina św. Robert Bellarmin: „Ecclesia est coetus hominum ita visibilis et palpabilis, ut est coetus populus Romanus” (Kościół jest zgromadzeniem ludzi tak widzialnym i namacalnym, jak zgromadzenie ludu rzymskiego) – nie zaś mglistą „komunią” równych sobie uczestników procesów deliberatywnych.
Naturalizm zamiast nadprzyrodzoności
W całym wywodzie Grecha uderza całkowite pominięcie kategorii łaski, grzechu pierworodnego, zbawienia czy Sądu Ostatecznego. W miejsce nadprzyrodzonej misji Kościoła – głoszenia Ewangelii i udzielania sakramentów na odpuszczenie grzechów – sekta posoborowa proponuje „diakonię w promowaniu życia społecznego”. To kapitulacja przed modernizmem potępionym przez św. Piusa X w Pascendi, gdzie Kościół miałby być „instytucją czysto ludzką, stopniowo doskonaloną jak każde inne stowarzyszenie”.
„Kościół synodalny […] oferuje społeczeństwu […] zaproszenie do pojednania, nawrócenia i komunii” – deklaruje Grech.
Jednakże pojednanie bez wzmianki o Krzyżu Chrystusa i potrzebie chrztu (Mk 16:16), nawrócenie oderwane od wyznania jedynej prawdziwej wiary (Sobór Florencki, 1442), a komunia rozmyta do poziomu „współzależności” – to czysty synkretyzm. Leon XIII w Satis cognitum przypominał: „Kościół nie jest luźną federacją, lecz ciałem żywym i zorganizowanym”, gdzie jedność opiera się na wyznaniu tej samej wiary, uczestnictwie w tych samych sakramentach i poddaniu prawowitemu Pasterzowi.
Ekonomiczny kolektywizm w miejsce katolickiej nauki społecznej
Szczytem ideologicznego zaślepienia jest próba przedstawienia synodalności jako antidotum na „logikę korporacyjną czy zysk”. Grech powołuje się przy tym na Gaudium et spes – dokument będący przejawem modernizmu potępionego przez św. Piusa X w dekrecie Lamentabili (propozycje 52-64). Tymczasem prawdziwe nauczanie społeczne Kościoła, jak choćby encyklika Leona XIII Rerum novarum, broniło własności prywatnej jako prawa naturalnego, potępiając jednocześnie zarówno „dziki kapitalizm”, jak i socjalistyczny kolektywizm.
Wizja „rozwoju skoncentrowanego na osobie ludzkiej” to w istocie przywrócenie pomysłów modernistycznej szkoły „lubelskiej” ks. Blachnickiego, który pod płaszczykiem „personalizmu” przemycał idee socjalistyczne. Tymczasem Pius XI w Divini Redemptoris ostrzegał: „Komunizm jest wewnętrznie zły i nie wolno pod żadnym pozorem współpracować z nim w żadnej dziedzinie”.
Fałszywe magisterium i nieważne urzędy
Kluczowy przekręt Grecha polega na uznaniu dokumentu synodalnego za część „Zwyczajnego Magisterium Następcy Piotra”. Tymczasem:
1. Bergoglio jako antypapież nie posiada żadnej władzy w Kościele (kan. 188.4 KPK 1917).
2. Nawet gdyby był papieżem, żaden synod nie może ustanawiać nowej doktryny (Sobór Watykański I, konst. Pastor aeternus).
3. Nauka o synodalności jest herezją przeciwko konstytucji Kościoła, potępioną przez Piusa VI w odniesieniu do synodu w Pistoii.
Gaudium et spes jako manifest apostazji
Cytowanie „Gaudium et spes” w kontekście „Kościoła kroczącego w historii” obnaża jedynie naturalistyczną eschatologię posoborowia. Dokument ten głosił: „Oczekiwanie nowej ziemi nie powinno osłabiać, lecz raczej pobudzać starania o lepszy rozwój tej ziemi” (GS 39), co jest jawnym zaprzeczeniem słów Chrystusa: „Królestwo moje nie jest z tego świata” (J 18:36). Pius XI w Quas primas nauczał jednoznacznie: „Kościół, to Królestwo Chrystusa na ziemi przeznaczone oczywiście dla wszystkich ludzi całego świata […] jest poza tym jedynym sprawcą pomyślności i prawdziwej szczęśliwości tak dla pojedyńczych obywateli, jak i dla państw”.
Konkluzja: Maski Antychrysta
Wystąpienie Grecha to modelowy przykład strategii rozkładu opartej na modernistycznej triadzie: immanentyzm – ewolucja dogmatu – kolektywizm. Pod płaszczykiem „słuchania” i „dialogu” kryje się odrzucenie Objawienia na rzecz „ducha czasu”. Jak prorokował św. Pius X: „Moderniści nieustannie poszukują nowych form, bo są przekonani, że wiara musi się dostosować do potrzeb zmieniającego się świata” (Pascendi, 39).
W obliczu tej apostazji jedyną odpowiedzią wiernych jest powrót do depositum fidei i odrzucenie neo-kościoła jako „ohydy spustoszenia” (Mt 24:15). Jak napomina Pius XII: „Kto opuszcza Stolicę Piotrową, ten naraża się na zatracenie” (Humani generis).







