Portal eKAI (22 października 2025) relacjonuje wystąpienie „arcybiskupa” Światosława Szewczuka w norweskim parlamencie, gdzie przedstawiciel Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego podziękował za wsparcie wojskowe i humanitarne, akcentując temat „bezpieczeństwa Europy” oraz losu dzieci dotkniętych wojną. Całość prezentuje **model posoborowej apostazji**, w którym Kościół staje się biurem lobbingowym dla świeckich interesów geopolitycznych.
Redukcja misji Kościoła do naturalistycznego humanitaryzmu
„Arcybiskup” Szewczuk w całym wystąpieniu konsekwentnie pomija munus sanctificandi (posłannictwo uświęcania) Kościoła, sprowadzając jego rolę do agentury społecznej:
„Dziś na Ukrainie budowane są szkoły podziemne, a nauczanie i uczenie się oznacza bycie bohaterem”.
Brak jakiejkolwiek wzmianki o łasce uświęcającej, konieczności sakramentów czy formacji w cnotach teologicznych demaskuje modernistyczne przesunięcie akcentów z nadprzyrodzonych na doczesne. Pius XI w Quas Primas przypominał: „Nie przez co innego szczęśliwe państwo […] państwo bowiem nie jest czym innym, jak zgodnym zrzeszeniem ludzi”, lecz zawsze podporządkowanym prawom Chrystusa Króla. Tymczasem Szewczuk przemilcza fakt, że żadna „szkoła podziemna” nie zastąpi łaski chrztu i katechizacji.
Kapitulacja przed świeckim porządkiem: Europa jako bożek
Szczególnie jaskrawym przykładem apostazji jest frazeologia „abpa” Szewczuka:
„Europa musi się obudzić i zadbać o własne bezpieczeństwo. Dziś powiedział nam Pan, jak ważny jest ukraiński żołnierz, który chroni nie tylko Ukrainę, ale i Europę przed współczesnym totalitaryzmem”.
Sformułowanie „Europa musi zadbać o bezpieczeństwo” to czysty laicyzm, sprzeczny z dogmatem o społecznej władzy Chrystusa (Pius XI, Quas Primas). Gdzie jest wezwanie do nawrócenia narodów? Gdzie przypomnienie, że pokój jest owocem posłuszeństwa prawom Bożym? Pius IX w Quanta cura potępił jako „szaleństwo” przekonanie, że „sposobność zbawienia wiecznego może być osiągnięta w jakiejkolwiek religii”. Szewczuk zastępuje to modernistycznym kultem „europejskich wartości”.
Fałszywa eklezjologia: Kościół jako NGO
Relacja portalu ujawnia kolejną posoborową herezję – redukcję władzy kościelnej do roli mediatora politycznego:
„Delegacja Wszechukraińskiej Rady Kościołów i Organizacji Religijnych odwiedziła parlament Norwegii”.
Stworzenie „Rady Kościołów” zrównującej prawdziwy Kościół z sektami to jawne pogwałcenie nauki Leona XIII (Satis cognitum), który nauczał: „Kościół Chrystusowy jest jeden przez swą widzialną jedność z Piotrem i jego następcami”. Udział w ekumenicznych strukturach tego typu jest aktem zdrady wobec Extra Ecclesiam nulla salus.
Milczenie o źródle zła: apostazja i kary Boże
Najcięższym zarzutem wobec wystąpienia Szewczuka jest całkowite pominięcie nadprzyrodzonej przyczyny wojny – gniewu Bożego spowodowanego apostazją narodów:
- Nie ma słowa o Rosji jako kraju, który eksportuje nie tylko wojnę, ale i schizmę oraz ateizm.
- Brak diagnozy, że wojna jest karą za legalizację aborcji, sodomię i prześladowania katolików na Ukrainie.
- Żadnego nawiązania do obowiązku publicznego pokuty i zadośćuczynienia Najświętszemu Sercu Jezusa.
Św. Pius X w Lamentabili potępił podobny naturalizm (teza 58): „Nie należy kierować się uprzedzeniami, to jest jasne, że Jezus […] błędnie nauczał” – dziś mamy do czynienia z błędem paralelnym: próbą tłumaczenia historii bez odniesienia do Bożego panowania.
Pseudo-moralność bez fundamentu łaski
Rzekomo „pastorskie” apele o pomoc dzieciom są pozbawione duchowego rdzenia:
„Pamiętajcie o swoich rówieśnikach na Ukrainie. A my, dorośli, […] musimy zrobić wszystko, aby Europa była dobrym, gościnnym domem”.
Gdzie jest wezwanie do modlitwy, postu i ofiarowania Komunii św. w intencji pokoju? Gdzie nawoływanie do nawrócenia grzeszników, których zbrodnie ściągają kary na narody? Pius XI w Divini Redemptoris ostrzegał: „Pokój Chrystusowy nie może zapanować tam, gdzie nie uznaje się Jego królewskiej godności”. Humanitaryzm bez Chrystusa Króla to farsa moralna.
Kaplica parlamentarna: ekumeniczna profanacja
Informacja o „modlitwie w kaplicy parlamentarnej” demaskuje charakter całej wizyty:
- Ekumeniczna modlitwa z heretykami i schizmatykami jest profanacją miejsca mającego imitować świątynię.
- Brak wzmianki o Najświętszej Ofierze Mszy świadczy, że chodziło o puste gesty pozbawione wartości nadprzyrodzonej.
Pius XI w Mortalium animos zakazywał takiej „miłości ekumenicznej”: „Jedność nie może powstać inaczej jak przez doprowadzenie powracających do jedynego prawdziwego Kościoła Chrystusowego”. Tymczasem Szewczuk uczestniczy w ceremonii, która umacnia heretyków w błędzie.
Dzieci jako zakładnicy ideologii
Wątek „dzieci wojny” służy jedynie do budowania emocjonalnego szantażu na rzecz militaryzmu:
„Rosja oficjalnie deklaruje, że `uratowała` 600 tysięcy ukraińskich dzieci… A potem rodzice całe życie szukają swoich pociech”.
Podczas gdy tragedia jest rzeczywista, „abp” nie wspomina o:
- Moralnym obowiązku katolików do modlitwy za porwane dzieci i ich oprawców.
- Konkretnych działaniach Kościoła mające na celu udzielenie sakramentów i opieki duchowej.
- Fakcie, że Rosja od 1917 roku jest ośrodkiem prześladowań katolików i niszczenia wiary.
To kolejny dowód, że struktury posoborowe stały się narzędziem w rękach globalistów, a nie stróżami depozytu wiary.
Podsumowanie: Kościół w służbie Nowego Porządku Świata
Wystąpienie Szewczuka w Stortingu to modelowy przykład zdrady clericorum (zdrady duchownych) przepowiedzianej w objawieniach w La Salette. Zamiast głosić Ewangelię i wzywać do pokuty, pseudo-hierarcha:
- Legitymizuje świeckie władze odrzucające panowanie Chrystusa.
- Sprowadza Kościół do roli NGO zajmującego się „prawami dziecka”.
- Współtworzy narrację militarystyczną sprzeczną z ewangelicznym nakazem miłości nieprzyjaciół.
Jak ostrzegał św. Pius X w Pascendi, moderniści „czynią z Kościoła demokratyczną instytucję”. Dziś widzimy to w całej ohydzie – biskup występujący jako lobbysta, a nie pasterz dusz. Jedyną odpowiedzią wiernych może być nieustanna modlitwa wynagradzająca i trwanie przy niezmiennej doktrynie katolickiej.
Za artykułem:
Abp Szewczuk: Europa musi zadbać o swoje bezpieczeństwo i dzieci wojny (ekai.pl)
Data artykułu: 28.10.2025







