Kapelan katolicki w tradycyjnych szatach modląc się przed ołtarzem, z widokiem na ruiny kościoła i nowoczesny krajobrazy przemysłowy na tle.

Chińska dominacja w surowcach strategicznych: Konsekwencje odrzucenia królewskiej władzy Chrystusa

Podziel się tym:

Portal Więź.pl (30 października 2025) prezentuje analizę chińskiej dominacji w produkcji metali ziem rzadkich, podkreślając strategiczne wykorzystanie tej pozycji do wywierania presji politycznej na Zachód. Dr Jakub Jakóbowski wskazuje na systematyczne dążenie Chin do monopolizacji łańcuchów dostaw, szczególnie w sektorze zbrojeniowym, oraz na powolne reakcje Zachodu. Artykuł pomija jednak fundamentalny wymiar tego konfliktu: konsekwencje odrzucenia społecznego panowania Chrystusa Króla i zastąpienia go modernistycznym kultem technokratycznej globalizacji.


Geopolityczne skutki bałwochwalczego kultu postępu

„Zachód przeniósł do Chin przetwarzanie i rafinację w ostatnich kilkudziesięciu latach. Głównym powodem było to, że jest to szalenie brudny przemysł”

Ta „brudna” logika demaskuje materialistyczne fundamenty współczesnej globalizacji, gdzie krótkowzroczna optymalizacja kosztów przeważyła nad roztropnością i odpowiedzialnością przed Bogiem. Jak trafnie ujął Pius XI w Quas primas: „Gdy Boga i Jezusa Chrystusa usunięto ze stosunków społecznych (…), zburzone zostały fundamenty władzy, gdyż usunięto główną przyczynę, dlaczego jedni mają prawo rozkazywać, drudzy zaś mają obowiązek słuchać”. Technokratyczne podejście do surowców strategicznych, pomijające ich znaczenie dla obrony cywilizacji chrześcijańskiej, stanowi bezpośredni owoc laicyzacji życia publicznego.

Relatywizm moralny w ocenie chińskiego imperializmu

Rozmówca portalu stwierdza z pozorną neutralnością:

„Chińczycy będą próbowali spowalniać ten program zbrojeń. Z ich punktu widzenia naturalne jest, że nie chcą dostarczać komponentów do uzbrojenia, które mogłoby być użyte przeciwko nim”

To zdumiewająca normalizacja działań państwa ateistycznego, które od 1949 roku systematycznie niszczy Kościół Katolicki, prześladuje wiernych i zastępuje religię kultem państwa. Brak jakiejkolwiek wzmianki o chińskich zbrodniach przeciwko ludzkości – w tym przymusowym aborcjom, obozom reedukacyjnym dla katolików i niszczeniu miejsc kultu – odsłania hermeneutykę ciągłości z reżimem komunistycznym. Tymczasem Leon XIII w Humanum genus wyraźnie potępił masońskie korzenie takich systemów: „Dążą oni do tego, aby Kościół katolicki został pozbawiony wszystkich dóbr ziemskich”.

Fałszywa alternatywa między chińskim totalitaryzmem a technokratycznym Zachodem

Przedstawiana w artykule „determinacja” Unii Europejskiej do budowy alternatywnych łańcuchów dostaw pozostaje iluzoryczna bez uznania nadprzyrodzonego charakteru obecnego kryzysu. Proponowane rozwiązania – jak projekt rafinerii w Puławach – kontynuują ten sam błędny paradygmat materialistycznej globalizacji, który doprowadził do obecnej zależności. Żadna technokratyczna inicjatywa nie zastąpi obowiązku uznania królewskiej władzy Chrystusa nad narodami. Pius XI w Quas primas przypominał: „Pokój Chrystusowy może zapanować tylko w Królestwie Chrystusowym”, zaś próby budowy trwałego ładu międzynarodowego w oderwaniu od tej prawdy skazane są na porażkę.

Polityczna naiwność jako owoc modernistycznej apostazji

Optymistyczne zapewnienia o „postępach w dywersyfikacji źródeł” brzmią szczególnie groteskowo wobec chińsko-rosyjskiej współpracy wojskowej. Artykuł przyznaje wprawdzie:

„skala dostaw dóbr podwójnego zastosowania z Chin do Rosji jest ogromna i wzrosła po wybuchu wojny”

ale nie wyciąga z tego faktu oczywistych wniosków geostrategicznych. Milczenie o rosyjsko-chińskiej współpracy w prześladowaniu katolików (zwłaszcza w okupowanych przez Rosję częściach Ukrainy) stanowi kolejny dowód na ideologiczne zaślepienie autorów. Jak trafnie zauważył św. Pius X w Lamentabili sane, moderniści „sprowadzają wiarę do subiektywnego doświadczenia”, co uniemożliwia obiektywną analizę zagrożeń dla cywilizacji.

Nadzieja jedynie w powrocie do katolickich fundamentów

Przedstawiona w artykule wizja „cyklu wzajemnych eskalacji” między Chinami a Zachodem pomija kluczowy wymiar duchowy konfliktu. Prawdziwym źródłem kryzysu nie jest rywalizacja mocarstw, lecz globalna apostazja od społecznego panowania Chrystusa Króla. Jak nauczał Pius IX w Quanta cura: „Kościół katolicki (…) winien być złączony z państwem, a państwo z Kościołem w zgodnym zjednoczeniu”. Dopóki narody nie powrócą do tej zasady, żadne technokratyczne rozwiązania nie zabezpieczą suwerenności narodów przed totalitarnymi zakusami.


Za artykułem:
Kto ma karty do gry z Chińczykami?
  (wiez.pl)
Data artykułu: 30.10.2025

Więcej polemik ze źródłem: wiez.pl
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.