Wierna rodzina w bydgoskiej bazylice, błędnie wierząc, że ich syn został prawdziwym kapłanem, podczas fałszywej neo-katechumenalnej uroczystości.

Zgubna celebracja pseudo-powołań w Bydgoszczy

Podziel się tym:

Portal eKAI (26 października 2025) relacjonuje „Jubileusz Rodzin Powołanych” w bydgoskiej Bazylice Królowej Męczenników, gdzie rodzice dziękowali za syna „księdza” służącego w Kazachstanie i drugiego – alumna seminarium „Redemptoris Mater” w Berlinie. „Biskup” Krzysztof Włodarczyk, cytując antypapieża Jana Pawła II, określił rodzinę jako „pierwsze seminarium”, zaś ks. Paweł Białczyk z „Arcybiskupiego Seminarium Duchownego” w Poznaniu wychwalał „duchowe podwaliny” rodzinnego domu.


Teologiczne bankructwo „powołania” w sektach posoborowych

„Dziękujemy Bogu za to, że mamy syna kapłana” – deklarują Anna i Ryszard Dadkowie, nie rozumiejąc, że ich syn nie jest kapłanem Chrystusowym, lecz funkcjonariuszem struktury, która ipso facto odrzuciła sakrament święceń przez nową formę „konsekracji” wprowadzoną w 1968 roku. Jak stwierdza św. Pius X w Lamentabili sane: „Zwyczaj udzielania chrztu dzieciom był owocem ewolucji dyscyplinarnej i przyczynił się do podziału jednego sakramentu na dwa” – podobnie modernistyczna sekta rozbiła sakrament kapłaństwa na urząd społeczny i rytualną inscenizację.

„Kapłaństwo Tomasza nie wyszło przypadkiem. (…) nasz drugi syn (…) poszedł do Międzynarodowego Seminarium Duchownego «Redemptoris Mater» i jest w Berlinie”

Ten entuzjazm dla seminarium neokatechumenalnego – potępionego przez Święte Oficjum za synkretyzm i „niebezpieczne eksperymenty liturgiczne” (Monitor Ecclesiasticus, 1956) – odsłania całkowite oderwanie od katolickiego pojęcia powołania. Prawdziwe kapłaństwo, jak uczy Sobór Trydencki, jest „charakterem niezacieranym, mocą którego kapłan staje się żywym narzędziem Chrystusa Wiecznego Kapłana” (Sess. XXIII, cap. 4). Tymczasem syn Dadków uczestniczy w zgromadzeniu, które zastąpiło Mszę Świętą „ucztą paschalną”, a Eucharystię – kawałkiem chleba rozdawanym na stojąco.

„Biskup” głoszący herezję w miejsce doktryny

Kolejna warstwa apostazji ujawnia się, gdy „bp” Włodarczyk powołuje się na adhortację Familiaris consortio antypapieża Wojtyły: „Rodzina winna tak przygotować dzieci do życia, aby każde wypełniło całkowicie swe zadanie, zgodnie z otrzymanym od Boga powołaniem”. Tymczasem ten sam dokument głosi heretycką tezę, że „duch święty działa także w innych religiach” (n. 54), co Pius IX potępił w Syllabusie jako „błąd indyferentyzmu religijnego” (propozycja 16-17).

Następca Apostołów nie może cytować heretyka – „jawny heretyk nie może być Papieżem” (św. Robert Bellarmin, De Romano Pontifice). Gdy zaś „biskup” diagnozuje: „zanika szacunek dla określonych wartości oraz autorytet dzieci do rodziców”, przemilcza źródło tego kryzysu: Vaticanum II z jego religijną wolnością, która rozbiła chrześcijańskie państwa. Pius XI w Quas primas wykłada niezmienną doktrynę: „Państwa i narody będą pamiętać, że królestwo Jezusa Chrystusa jest królestwem prawdy i życia, świętości i łaski, sprawiedliwości, miłości i pokoju”.

Fałszywe świadectwa jako narzędzie demontażu wiary

Szczególnie jaskrawy jest kontrast między świadectwem Ryszarda Dadka a rzeczywistością:

„To jest wielki dar od Boga, jeśli ci, którzy realizują powołanie kapłańskie, mają szczęśliwy, bezpieczny dom”

Prawdziwy dar Boży polegałby na nawróceniu synów z posługi w sekcie. Gdy zaś ks. Białczyk deklaruje: „Zawsze z ich strony spotykałem się za akceptacją”, ujawnia się modernistyczna redukcja kapłaństwa do psychologicznego wsparcia – podczas gdy święty Pius X w Haerent animo nakazuje kapłanom: „Niech będą świadomi, że zostali wybrani spośród ludzi i dla ludzi postanowieni w sprawach Bożych, aby składali dary i ofiary za grzechy”.

Manipulacja cytatem kardynała Hlonda

Kulminacją przewrotności jest użycie słów błogosławionego kardynała Augusta Hlonda:

„Droga Mamo! Tyś umiejętniej od wielu naszych pedagogów założyła w duszach swych dzieci mocny fundament życiowy, oparty silnie o wiarę, o prawo Boże”

Przytoczenie prymasa-męczennika przez funkcjonariuszy sekty niszczącej jego dziedzictwo to cyniczne nadużycie. Hlond umarł w 1948 roku, gdy Neokatechumenat i „Redemptoris Mater” nie istniały, a seminaria kształciły kapłanów według tradycyjnego rytu. Gdyby dziś ujrzał, jak „klerycy” w Berlinie uczą się „udoskonalonej” liturgii neokatechumenalnej, powtórzyłby swe proroctwo: „Walczcie pod opieką Najświętszej Marji Panny, Królowej Polski. Nie pokładajcie nadziei w królach, w wojsku, w politykach, ale w Panu Zastępów”.

Duchowa katastrofa „jubileuszu”

Cała uroczystość stanowiła antyeucharystię – podczas gdy prawowici kapłani odprawiają Mszę Świętą po katakumbach, neo-kościół organizuje teatralne zgromadzenia z „modlitwą różańcową” prowadzoną przez kleryków pozbawionych ważnych święceń. Brakuje jedynie otwartego wyznania, że to „pewna interpretacja faktów religijnych, którą z dużym wysiłkiem wypracował sobie umysł ludzki” (potępione w Lamentabili, prop. 22).

Jak oznajmił Pius XI: „Królestwo Odkupiciela naszego obejmuje wszystkich ludzi – jak o tym mówi nieśmiertelnej pamięci Poprzednik nasz, Leon XIII – tak, iż najprawdziwiej cały ród ludzki podlega władzy Jezusa Chrystusa” (Quas primas). Dopóki bydgoscy „biskupi” nie złożą hołdu Chrystusowi Królowi i nie odrzucą soborowych herezji, ich „jubileusze” pozostaną jedynie tanim przedstawieniem dla wierzących w człowieka.


Za artykułem:
26 października 2025 | 16:25„Dziękujemy Bogu za syna kapłana”. Jubileusz Rodzin Powołanych w Bydgoszczy„Dziękujemy Bogu za to, że mamy syna kapłana” – powiedzieli Anna i Ryszard Dadkowie. Rodzice trze…
  (ekai.pl)
Data artykułu: 31.10.2025

Więcej polemik ze źródłem: ekai.pl
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.