Portal eKAI (30 października 2025) prezentuje galerię postaci związanych ze strukturami posoborowymi, wśród których dominują „duchowni” zaangażowani w demontaż katolickiej doktryny. Artykuł, utrzymany w tonie nekrologu zbiorowego, gloryfikuje ekumenistów, współpracowników bezpieki i twórców „nowej teologii”, całkowicie pomijając kryterium wierności depositum fidei.
Apologia apostazji w białych rękawiczkach
„Bp Kazimierz Romaniuk, pierwszy biskup warszawsko-praski, tłumacz Biblii Warszawsko-Praskiej” – czytamy. Pominięto fakt, że samowolne przekłady Pisma Świętego bez imprimatur prawowitej władzy kościelnej naruszają kanon 1391 Kodeksu Prawa Kanonicznego z 1917 r. Św. Pius X w Lamentabili potępił tezę, że „interpretacja Pisma Świętego, jaką daje Kościół, podlega dokładniejszym osądom i poprawkom egzegetów” (propozycja 2). Tymczasem Biblia Warszawsko-Praska, tworzona poza kontrolą Magisterium, stała się narzędziem relatywizacji objawienia.
„Ks. prof. Michał Czajkowski, teolog, biblista i ekumenista, wieloletni asystent kościelny miesięcznika «Więź», b. współprzewodniczący Polskiej Rady Chrześcijan i Żydów”.
Tu otwarcie przyznano się do działalności jawnie heretyckiej. Papież Pius IX w Syllabusie potępił tezę, że „ludzie mogą znaleźć drogę wiecznego zbawienia i osiągnąć wieczne zbawienie w każdej religii” (propozycja 16). Tymczasem Rada Chrześcijan i Żydów promowała synkretyzm sprzeczny z dogmatem Extra Ecclesiam nulla salus. Co więcej, milczenie o 25-letniej współpracy „ks. Czajkowskiego” z SB stanowi próbę wybielenia agentury niszczącej Kościół od środka.
Ekumeniczna zdrada jako norma posoborowej pseudo-hierarchii
Wymienieni „bp Zdzisław Tranda”, „bp Janusz Jagucki” czy „prof. Karol Karski” to architekci ekumenicznego rozkładu. Pius XI w Quas Primas nauczał: „Królestwo naszego Odkupiciela obejmuje wszystkich ludzi (…) najprawdziwiej cały ród ludzki podlega władzy Jezusa Chrystusa”. Tymczasem ich działalność polegała na negowaniu jedynej prawdziwej Religii pod płaszczykiem „dialogu”.
Szczególnie obrzydliwy jest passus o „bp. Piotrze Turzyńskim”, delegacie „KEP ds. Duszpasterstwa Nauczycieli”. Brak wzmianki, że posoborowe „duszpasterstwa” to laboratoria indoktrynacji nauczycieli w duchu soborowej Gaudium et spes, które Pius IX potępił wprost: „Nauka Kościoła Katolickiego jest wroga prawdziwemu dobru i interesom społeczeństwa” (Syllabus, propozycja 40).
Masońska estrada w służbie antyliturgii
„Stanisław Sojka, opracował muzycznie poemat Jana Pawła II «Tryptyk rzymski»” – to jawna prowokacja. „Jan Paweł II” jako autor tekstów religijnych? Ten sam, który w Asyżu 1986 roku uczestniczył w bałwochwalczych modłach, łamiąc kanon 1258 §1 KPK 1917: „Nie wolno katolikom w jakikolwiek sposób brać czynnego udziału w obrzędach religii niekatolickich”. Muzyczne opracowania takich herezji to profanacja sztuki sakralnej.
„Leszek Mądzik, Twórca Sceny Plastycznej KUL, odznaczony Krzyżem Zasługi Pro Ecclesia et Pontifice”.
Nagroda przyznana przez antypapieża traci wszelką legitymizację. „Scena Plastyczna KUL” – instytucja zarażająca modernistyczną estetyką – realizuje postulaty masona Annibale Bugniniego, dążącego do desakralizacji liturgii. Wymowna jest cisza o treści jego „spektakli”, które z katolicką duchowością nie mają nic wspólnego.
Agentura i pseudo-męczeństwo
Artykuł bezkrytycznie powtarza frazę o „ks. prałacie Lechu Lachowiczu, brutalnie zmasakrowanym”. Tymczasem męczeństwo wymaga śmierci in odium fidei (z nienawiści do wiary), a nie w wyniku pospolitego napadu. Tożsamość napastnika (27-letni rabuś) wyklucza motyw religijny. Kreowanie go na „męczennika” to nadużycie dewastujące samo pojęcie świadectwa krwi.
Podobnie tendencyjnie przedstawiono „Danutę Ciesielską, żonę Sługi Bożego Jerzego Ciesielskiego”. Pominięto fakt, że proces beatyfikacyjny prowadzony przez sektę posoborową jest nieważny, gdyż – jak uczy św. Pius X w Lamentabili – „Ewangeliści w wielu opowiadaniach podawali nie to, co rzeczywiście miało miejsce, ale to, co uważali, że przyniesie większą korzyść” (propozycja 14). „Sługa Boży” w wykonaniu modernisty to tytuł pozbawiony treści.
Zatrute źródła pseudonauki
Wykaz „profesorów” jak „ks. prof. Adam Kubiś” czy „ks. prof. Helmut Juros” ukazuje degradację nauki kościelnej. Papieska Akademia Teologiczna, przemianowana na Uniwersytet Papieski Jana Pawła II, to kuźnia modernistycznej herezji. Pius X w Pascendi demaskował: „Moderniści usiłują (…) wprowadzić do Kościoła nieprzyjaciela najgroźniejszego”. Ich publikacje powinny podlegać indeksowi, nie zaś nekrologicznym apologiom.
Szczególnie jaskrawy jest przypadek „abp. Józefa Kowalczyka”, „nuncjusza apostolskiego w Polsce”. Jak może reprezentować Stolicę Apostolską ten, kto służył antypapieżom? Jego rzekome „zasługi” to w istocie utrwalanie okupacji Świętego Kościoła przez sekciarski neo-kościół.
Milczenie jako potwierdzenie apostazji
Najwymowniejsze jest to, czego artykuł nie mówi. Ani słowa o:
- odmawianiu różańca,
- praktyce pokuty,
- wierności Mszy trydenckiej,
- potępieniu modernizmu.
To nie przypadek. Jak zauważył Pius XI w Quas Primas: „Gdy Boga i Jezusa Chrystusa usunięto z praw i z państw (…) stało się, iż zburzone zostały fundamenty pod tąż władzą”. Śmierć tych „ludzi Kościoła” nie jest tragedią – to logiczny finał życia w służbie antykościoła.
Ostatni akcent należy do cytowanego „Stanisława Sojki” i jego interpretacji „Tryptyku rzymskiego”. Doskonała metafora całego tego panteonu: poezja antypapieża w wykonaniu artysty-komparsyzta. W miejsce Deo omnis gloria! – kabaret na gruzach Wiary.
Za artykułem:
30 października 2025 | 14:00Polscy ludzie Kościoła i kultury zmarli w ciągu minionych 12 miesięcy 2025Kościół katolicki obchodzi 2 listopada Dzień Zaduszny. Tego dnia wspomina się wiernych zmarłych. P… (ekai.pl)
Data artykułu: 31.10.2025








