Tradycyjny kapłan katolicki w skromnej sakrystii patrzy smętnie na smartfona z cyfrowym kalendarzem parafialnym, trzymając w ręku stary brewiarz

Technologiczne bałwochwalstwo w posoborowej „parafii”

Podziel się tym:

Portal Opoka (31 października 2025) entuzjastycznie relacjonuje wprowadzenie wirtualnego asystenta AI w „parafii” Matki Bożej Bolesnej w Mysłowicach-Brzęczkowicach.

„Chcemy wprowadzać technologie, które nas otaczają, także w życie Kościoła i parafii. Nie można się ich bać, nie można przed nimi uciekać ani udawać, że ich nie ma”

– deklaruje „ks.” Kreczmański. System oferuje rezerwację „mszy”, integrację z Google Calendar i SMS-owe przypomnienia, podczas gdy figura „kard. Hlonda” służy jako historyczny ornament legitymizujący tę technokratyczną rewolucję.


Naturalistyczna redukcja sacrum do logistyki

Opisywane rozwiązania zastępują relację osobową z duszpasterzem algorytmem, co stanowi jawne pogwałcenie zasad duszpasterstwa katolickiego. Pius XI w Quas Primas (1925) podkreślał, że „Królestwo Chrystusa (…) jest przede wszystkim duchowe i odnosi się głównie do rzeczy duchowych”. Tymczasem „parafia” brzęczkowicka sprowadza życie religijne do cyfrowej administracji, gdzie:

  • „Msza św.” staje się produktem do rezerwacji przez formularz internetowy
  • Obecność kapłana podczas Eucharystii jest traktowana jako informacja techniczna („który z kapłanów odprawia daną Mszę św.”)
  • Google Calendar – narzędzie korporacyjne – wypiera kalendarz liturgiczny

Modernistyczna mentalność w działaniu

Język użyty przez „ks. Kreczmańskiego” odsłania typowo modernistyczne założenia:

„Świat się zmienia bardzo szybko i my także musimy wychodzić naprzeciw wyzwaniom, które się pojawiają”

To ewidentne zastosowanie zasady aggiornamento potępionej przez św. Piusa X w encyklice Pascendi Dominici gregis (1907) jako „dostosowywanie doktryny do współczesnej filozofii”. Dekret Świętego Oficjum Lamentabili sane exitu (1907) w punkcie 58 potępia umieszczanie doskonałości moralnej w gromadzeniu dóbr materialnych – tu zaś technologia staje się celem samym w sobie.

Teologiczne bankructwo pomysłu

Wprowadzenie AI do spraw kancelaryjnych pomija fundamentalną prawdę: każdy akt administracji kościelnej ma charakter sakralny. Jak nauczał Pius XII, nawet prozaiczne czynności w parafii powinny być przeniknięte sensus catholicus. Tymczasem:

  • Przypomnienia SMS o „zamówionych mszach” sprowadzają Ofiarę Kalwarii do poziomu wizyty u dentysty
  • Brak jakiegokolwiek ostrzeżenia przed duchowymi niebezpieczeństwami AI – systemów, które poprzez algorytmiczne uczenie mogą promować relatywizm lub błędy doktrynalne
  • Całość rozwiązania oparta jest na infrastrukturze globalnych korporacji (Google), które otwarcie wspierają antykatolickie programy

Fałszywe odwołanie do „kard. Hlonda”

Artykuł próbuje uwiarygodnić innowację historycznym sztafażem – wzmianką o „Prymasie Polsce kard. Auguście Hlondzie”. To klasyczny chwyt modernistyczny: użyć postaci z przeszłości dla legitymizacji obecnych herezji. W rzeczywistości żaden katolicki hierarcha przed 1958 r. nie zaakceptowałby zastąpienia ludzkiego kontaktu maszyną. Jak przypomina Pius XI w Quas Primas: „Czyż nie czytamy na wielu miejscach Pisma św., iż Chrystus jest Królem? Nazwany On tam jest Panem, który z Jakuba będzie” (Lb 24:19) – a nie administratorem bazy danych.

Symptom głębszej apostazji

Opisywana inicjatywa nie jest odosobnionym przypadkiem, ale logiczną konsekwencją soborowej rewolucji, która:

  1. Zastąpiła Królestwo Chrystusowe „ludem Bożym” (Lumen Gentium)
  2. Sprowadziła kapłaństwo do funkcji społecznej (Presbyterorum Ordinis)
  3. Zastąpiła kult Boga dialogiem ze światem (Gaudium et Spes)

Święty Pius X w Lamentabili potępił tezę, że „Kościół nie jest zdolny skutecznie obronić etyki ewangelicznej, ponieważ niezmiennie trwa przy swych poglądach” (pkt 63) – dokładnie tę mentalność widać u „ks. Kreczmańskiego”, który uważa, że Kościół musi „nadążać” za technologią.

Episkopat Polski w liście z 1953 r. pisał: „Non possumus!” wobec komunistycznych prześladowań. Dziś „duchowieństwo” posoborowe woła: „Non possumus sine algorithmis!” – nie potrafimy bez algorytmów. Ta technokratyczna apostazja jest bardziej niebezpieczna niż otwarte prześladowania, bo niszczy wiarę pod pozorem postępu.


Za artykułem:
Strona parafii z wirtualnym asystentem AI. Pochodził z niej Prymas Polski kard. August Hlond
  (opoka.org.pl)
Data artykułu: 31.10.2025

Więcej polemik ze źródłem: opoka.org.pl
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.