Portal eKAI (14 sierpnia 2025) relacjonuje uroczystość przekazania „mitry papieskiej” przez „sekretarza papieża” ks. Edgarda Ivána Rimaycunę Ingę dla parafii św. Józefa Robotnika w Chiclayo, rzekomo jako znak „jedności i bliskości” z „papieżem” Leonem XIV. Ceremonia, połączona z deklaracją finansowego wsparcia budowy kaplicy ku czci „św.” Óscara Romero, stanowi obsceniczne widowisko pogwałcenia wszelkich zasad katolickiej liturgii, teologii i eklezjologii.
Mitra jako Atrybut Nieprawowitej Władzy
Przekazanie mitry – insygnium biskupiego – przez uzurpatora okupującego Watykan jest aktem bezprawnym z punktu widzenia ius divinum (prawa Bożego). Kanon 2370 Kodeksu Prawa Kanonicznego z 1917 roku przewiduje ekskomunikę latae sententiae dla każdego, kto przyjmuje sakrę biskupią bez mandatu Stolicy Apostolskiej. Tym bardziej nie może istnieć żadna komunia liturgiczna między prawowiernymi katolikami a sługami antykościoła. Jak przypomina papież Pius XII w encyklice Mystici Corporis Christi: „Nikt (…) nie może być w jedności z Głową, nie będąc w jedności ze wszystkimi członkami Kościoła”. „Biskup” diecezji Chiclayo, uznający zwierzchnictwo antypapieża, automatycznie wyłączył się ze społeczności wiernych.
„proboszcz José Alonso Serquén oficjalnie otrzymał mitrę papieską […] jako znak jedności i bliskości między papieżem a społecznością Chiclayo”
To zdanie demaskuje esencję posoborowej herezji: zastąpienie nadprzyrodzonej jedności w Chrystusie – jednością osobową, emocjonalną, opartą na kulcie przywódcy. Ubi Petrus, ibi Ecclesia (Gdzie Piotr, tam Kościół) – głosiła zasada wiary. Lecz gdzie jest Piotr, gdy tron zajmuje samozwańczy „Leon XIV”? Św. Robert Bellarmin w De Romano Pontifice precyzuje: heretyk ipso facto przestaje być papieżem. Cała struktura neo-Kościoła to teatr symulujący sakramenty, gdzie mitra staje się jałowym fetyszem.
Kult „Św.” Romero: Rewolucja w Miejscu Ofiary
Szczególnym bluźnierstwem jest plan budowy kaplicy ku czci „św.” Óscara Romero – ikony marksistowskiej teologii wyzwolenia. Posoborowa „kanonizacja” rewolucjonisty zamordowanego za działalność polityczną to poświęcenie ołtarzy Baalowi pod płaszczykiem miłosierdzia. Św. Augustyn w De Civitate Dei przypomina: Non poena, sed causa martyrem facit (Nie kara, lecz przyczyna czyni męczennika). Tymczasem Romero zginął nie odium fidei (z nienawiści do wiary), lecz w wyniku konfliktu zbrojnego, pozostając w komunii z modernistami odrzucającymi nieomylność Magisterium.
„dar finansowy na budowę kaplicy św. Óscara Romero”
W tym zdaniu objawia się materialistyczna dusza neo-Kościoła: zamiast skarbów łaski – złote nici i „delikatne kamienie szlachetne”; zamiast kultu prawdziwych świętych – inwestycja w pomnik apostaty. Pius XI w Divini Redemptoris potępił „fałszywy mistycyzm”, który „przemienia prawdę ewangeliczną w rodzaj humanitaryzmu pozbawionego wszelkiej nadprzyrodzoności”.
Homilia: Ewangelia Bez Krzyża
Słowa „ks.” Rimaycuny:
„nie wystarczy wychwalać papieża, nie żyjąc zgodnie z Ewangelią”
odsłaniają kolejną herezję: redukcję wiary do etyki społecznej. Gdzie jest wezwanie do pokuty, walki z grzechem, obowiązku wyznawania extra Ecclesiam nulla salus (poza Kościołem nie ma zbawienia)? Milczenie o konieczności stanu łaski uświęcającej przyjmujących „komunię” jest zbrodnią przeciwko duszom. Św. Pius X w Pascendi Dominici Gregis demaskował modernizm za „przemycanie naturalizmu pod osłoną Ewangelii”.
Finansowa Moc Zamiast Mocy Sakramentalnej
Przesłanie o „darze finansowym” obnaża drapieżny materializm struktury posoborowej. Kościół katolicki budował szpitale i szkoły, aby zdobywać dusze dla Chrystusa Króla – nie po to, by legitymizować rewolucję społeczną. „Leon XIV” działa jak menedżer korporacji, rozdający granty w zamian za lojalność. Tymczasem św. Paweł w 2 Liście do Tesaloniczan (3,10) stanowczo nakazuje: „Kto nie pracuje, niech też nie je” – zasada całkowicie ignorowana przez pasożytniczy system dotacji neo-Kościoła.
Modlitwa za Antypapieża: Grzech przeciw Duchowi Świętemu?
Wezwanie do modlitwy za „ojca świętego” jest aktem religijnej przemocy wobec sumień. Kanonizacja nieprawości pod płaszczykiem posłuszeństwa to perfidia zasługująca na potępienie przez Sobór Trydencki (sesja XXII, kan. 7). Św. Tomasz z Akwinu w Summa Theologiae (II-II, q. 39, a. 1) uczy: „Bunt przeciwko prawowitej władzy jest grzechem śmiertelnym”. Tym bardziej posłuszeństwo uzurpatorowi jest zdradą Chrystusa.
„skoro on jest Piotrem i skałą Kościoła, «diabeł będzie mieszał»”
To bluźniercze porównanie demaskuje sataniczny charakter całego spektaklu. Diabeł „miesza” tylko tam, gdzie odrzucono Boga – a nie tam, gdzie trwa nienaruszona sukcesja apostolska. Prawdziwy Kościół – ukryty w katakumbach wiernych trwających przy Mszy Świętej sprzed 1958 roku – nie podlega mocom piekielnym (Mt 16,18). „Leon XIV” zaś jest tryumfem tego, o czym pisał papież Leon XIII w modlitwie do św. Michała: „niegodziwość ludzi” napełniająca „trucizną wszędzie, na ziemi i w wodzie, w powietrzu, w ogniu”.
Za artykułem:
Papieska mitra dla kościoła w Chiclayo (ekai.pl)
Data artykułu: 14.08.2025