Portal Opoka relacjonuje śmierć 66-letniego robotnika, który zginął pod gruzami XIII-wiecznej wieży Torre dei Conti w Rzymie podczas prac remontowych. Akcja ratunkowa trwała 11 godzin, jednak mężczyzna zmarł w szpitalu. Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie katastrofy, do której doszło w pobliżu Koloseum.
Materializm jako nowa religia posoborowej rzeczywistości
„Zdjęcia zniszczonej wieży, największego zabytku średniowiecza w stolicy Włoch oraz nagranie z drugiego zawalenia się jej fragmentu obiegły media w wielu krajach” – donosi portal. W całym tekście ani słowa o modlitwie za duszę zmarłego, sakramencie namaszczenia chorych czy obowiązku chrześcijańskiego pochówku. To nie przypadkowe pominięcie, lecz manifestacja antropocentrycznej duchowości neo-kościoła, który zamienia memento mori w świecki reportaż policyjny.
„Zmarł w szpitalu”
Sucha informacja, pozbawiona najdrobniejszej wzmianki o wieczności. Gdzie katolickie wezwanie „Requiem aeternam dona ei, Domine”? Gdzie przypomnienie o Sądzie Bożym? W świecie posoborowej sekty śmierć stała się wydarzeniem czysto biologicznym – dokładnie jak w materialistycznych mediach.
Zawalenie doktryny: bezpieczeństwo pracy vs. prawo Boże
Artykuł koncentruje się na technicznych aspektach katastrofy: „prace remontowe”, „strażacy rękoma przeczesywali rumowisko”, „prokuratura wszczęła śledztwo”. Brakuje jednak fundamentalnego katolickiego spojrzenia:
- Żadnej wzmianki o grzechu zaniedbania pracodawców wobec Rerum Novarum Leona XIII, który nakładał moralny obowiązek zapewnienia bezpiecznych warunków pracy
 - Zero odniesienia do katechizmowej zasady „pracodawca ma obowiązek sumiennego wykonania pracy” (Św. Pius X)
 - Milczenie o konieczności ekspiacji za ewentualne zaniedbania – tak jakby Bóg nie wymagał zadośćuczynienia
 
To nie dziennikarskie niedopatrzenie, lecz celowa sekularyzacja narracji, gdzie odpowiedzialność sprowadza się wyłącznie do poziomu prokuratorskiego śledztwa, pomijając wieczny wymiar sprawiedliwości.
Średniowieczna wieża vs. współczesna duchowa ruina
Ironia losu: zawaliła się XIII-wieczna budowla, podczas gdy współczesny „Kościół” posoborowy już dawno rozmontował swoje doktrynalne fundamenty. Torre dei Conti przetrwała:
- Najazdy barbarzyńców
 - Rewolucję protestancką
 - Oświeceniowy wandalizm
 
…by runąć w epoce „agiornamento”, gdy Watykan zajmuje się ekologią i dialogiem zamiast głoszenia Regnare Christum! Czyż nie wymowne, że katastrofa wydarzyła się przy Via dei Fori Imperiali – ulicy prowadzącej do Koloseum, gdzie męczennicy oddawali życie za wiarę, podczas gdy dziś bergogliońskie struktury organizują tam koncerty rockowe?
Milczenie o najważniejszym: zbawieniu duszy
Najcięższe oskarżenie dotyczy pominięcia nadprzyrodzonego wymiaru tragedii. W tradycyjnej katolickiej relacji znaleźlibyśmy:
- Wezwanie do modlitwy za duszę zmarłego
 - Informację o ostatnich sakramentach (jeśli były udzielone)
 - Przypomnienie o kruchości życia (Hi 14:1-2)
 - Napomnienie do czynienia pokuty (Łk 13:3)
 
Tymczasem portal ogranicza się do zimnej relacji: „Zmarł w szpitalu”. To nie dziennikarstwo – to ateistyczny redukcjonizm w przebraniu katolickiego medium. Jakże daleko od encykliki Quas Primas Piusa XI, która przypominała: „Nie ma zbawienia poza Chrystusem Królem”!
Fałszywy ekumenizm w akcji: milcząca aprobata dla świeckiego modelu
Brak katolickiej reakcji na śmierć robotnika odsłania głębszy problem: neo-kościół zaakceptował świecki paradygmat, gdzie:
| Katolickie podejście | Posoborowa rzeczywistość | 
|---|---|
| Dusza ponad ciałem | Medykalizacja śmierci | 
| Modlitwa za zmarłych | Prokuratorskie śledztwo | 
| Pokuta i nawrócenie | „Przeprowadzimy kontrolę BHP” | 
To nie przypadek, że w tekście pojawia się informacja o „pracach remontowych”, ale zero o duchowej odnowie – dokładnie jak w całej posoborowej „renowacji”, która zamiast naprawiać dusze, zajmuje się konserwacją murów.
Duchowa Torre dei Conti – ostrzeżenie dla neo-kościoła
Katastrofa w Rzymie to misterium iniquitatis naszych czasów. Kiedy:
- Wiara zostaje zastąpiona przez „wartości humanistyczne”
 - Królestwo Chrystusa przez „dialog międzyreligijny”
 - Ofiara Mszy Świętej przez „agapę ekumeniczną”
 
…wówczas duchowe wieże muszą runąć. „Jeśli Pan domu nie zbuduje, próżno trudzą się ci, którzy go wznoszą” (Ps 127:1) – to zdanie powinno być mottem każdej katolickiej relacji. Tymczasem portal Opoka wybrał milczenie. Czyż nie wymowne, że w tekście pojawia się określenie „rejon alei przy Koloseum”, ale brak choćby wzmianki, że to miejsce męczeństwa świętych? To nie dziennikarstwo – to duchowe samobójstwo.
Koniec zaś niech będzie według Piusa XI: „Państwa i narody pamiętać winny, że królem jest Ten, który nie tylko dzierży berło na ziemi, lecz także sądzi żywych i umarłych” (Quas Primas). W obliczu śmierci – jedynej pewnej rzeczy w życiu – nie ma miejsca na świeckie półprawdy. Są tylko dwie możliwości: wieczne Królestwo Chrystusa lub wieczna otchłań. Szkoda, że portal Opoka o tym zapomniał.
Za artykułem:
Robotnik wydobyty spod gruzów zawalonej wieży w Rzymie nie przeżył   (opoka.org.pl)
Data artykułu: 04.11.2025








