Portal LifeSiteNews relacjonuje otwarcie w Teheranie stacji metra dedykowanej „Świętej Dziewicy Marji” (Maryam-e Moqaddas), usytuowanej obok katedry ormiańskiej św. Sarkisa. Projekt, chwalony przez burmistrza Teheranu Alirezę Zakaniego jako „połączenie elegancji architektury kościelnej z kojącą geometrią irańskiego designu”, ma rzekomo świadczyć o „koegzystencji religii monoteistycznych”. W rzeczywistości jest to cyniczne narzędzie propagandowe reżimu islamskiego, maskujące systemowy terror wobec prawdziwych wyznawców Chrystusa Króla.
Teologiczny fałsz „islamskiego szacunku” dla Marji i Chrystusa
Przedstawienie muzułmańskiego kultu „Marjam” jako przejawu tolerancji to zdrada Objawienia. Islam odrzuca fundamentalne dogmaty:
„Muslimowie uznają Jezusa jedynie jako proroka, odrzucając Jego Bóstwo, odkupieńczą Ofiarę i królewskie panowanie nad narodami”
Św. Pius X w Lamentabili sane exitu potępił podobne relatywizacje jako „sprzeczne z katolicką eklezjologią” (propozycja 22). Czczenie Marji przez wyznawców Mahometa jest bałwochwalczą parodią, gdyż – jak uczył Pius XI w Quas primas – „królestwo Chrystusa obejmuje wszystkich ludzi, tak iż najprawdziwiej cały ród ludzki podlega władzy Jezusa Chrystusa”. Tymczasem irańska konstytucja sankcjonuje religijną supremację islamu, redukując chrześcijan do statusu obywateli drugiej kategorii.
Krwawe realia „koegzystencji”: prześladowania za wyznawanie Chrystusa
Pod płaszczykiem „uznania dla mniejszości” (ormiańskich i asyryjskich chrześcijan) reżim stosuje metody znane z komunistycznych reżimów:
- Konwertytów z islamu na chrześcijaństwo skazuje się na tortury i wieloletnie więzienie pod zarzutem „działalności antypaństwowej”
- Posiadanie Biblii w języku farsi jest dowodem „szpiegostwa na rzecz syjonizmu” (przypadek Hakopa Gochumyana skazanego na 10 lat za siedem Nowych Testamentów)
- Podziemne wspólnoty chrześcijańskie tropione są przez służby jak terrorystyczne komórki
„Armeński przywódca Józef Shahbazjan został uwięziony za prowadzenie nabożeństw w domu dla konwertytów z islamu” – donosi raport USCIRF. To nie „nadmierna surowość”, lecz systemowa nienawiść do Krzyża, potępiona przez Leona XIII w Humanum genus jako dzieło „sekty masońskiej, dążącej do zniszczenia wszelkiego śladu Chrystusa w narodach”.
Zdrada Vaticanum II: jak „godność człowieka” legitymizuje prześladowania
Artykuł powołuje się na soborową deklarację Dignitatis humanae, która głosi, że „prawo do wolności religijnej ma swoje podstawy w samej godności osoby ludzkiej”. To heretyckie zerwanie z Tradycją! Pius IX w Syllabus errorum potępił jako „błąd” twierdzenie, że „człowiek ma prawo wyznawać jakąkolwiek religię, którą rozum uzna za prawdziwą” (punkty 15-17). Państwo ma obowiązek czcić Chrystusa Króla, a nie „chronić” bałwochwalstwo – nauczał Pius XI: „władcy i rządy mają obowiązek publicznie czcić Chrystusa i Jego słuchać”. Tymczasem moderniści z posoborowej sekty wykorzystują cierpienie irańskich męczenników, by promować rewolucyjny dogmat o „wolności sumienia”.
Patriotyzm zniewolonych chrześcijan: duchowa schizofrenia
Szokujące są deklaracje przywódców religijnych mniejszości, takich jak ormiański „abp” Sepuh Sargsyan, który po izraelskich nalotach ogłosił: „Iran to nasza święta ojczyzna […] potępiamy ataki na irańską ziemię”. To zdrada Ewangelii! Św. Paweł wyraźnie nauczał, że „nasza ojczyzna jest w niebie” (Flp 3,20). Chrześcijanin może być lojalnym obywatelem tylko pod warunkiem, że państwo nie zmusza go do apostazji – jak uczył św. Tomasz z Akwinu w Summa contra gentiles. Oddawanie czci reżimowi, który mordował konwertytów (jak wspomniany w raporcie przypadek z 1990 r.) to duchowy samobójstwo.
Koniec czasów: ekumeniczny sojusz przeciw Królestwu Chrystusa
Otwarcie stacji „Maryam-e Moqaddas” wpisuje się w globalną agendę synkretyzmu religijnego, gdzie chrześcijaństwo ma stać się ozdobnikiem dla „dialogu” z islamem, buddyzmem czy szamanizmem. Tymczasem Kościół zawsze głosił: Extra Ecclesiam nulla salus (Poza Kościołem nie ma zbawienia). Pius IX w Singulari quadam przypomniał: „Znane jest nam i wam, że ci, którzy żyją w niewiedzy co do naszej najświętszej religii, jeśli ta niewiedza jest nie do przezwyciężenia, nie są winni w tej materii w oczach Pana”. To jednak nie usprawiedliwia państwowego sankcjonowania herezji!
Jedyna odpowiedź: modlitwa o triumf Niepokalanego Serca Marji
W obliczu tych wydarzeń katolicy winni:
- Odrzucić iluzję „pokojowego współistnienia” z systemami antychrystusowymi
- Modlić się o nawrócenie muzułmanów i wszystkich innowierców
- Żądać od władz cywilnych uznania publicznych praw Chrystusa Króla
Jak pisał św. Pius X w Notre charge apostolique: „Kościół, stróż prawdziwego dobra narodów, nie może ani myśli, ani działania poświęcać żadnej innej sprawie, jak tylko tej, która ma na celu ich zbawienie wieczne”. Teherańska stacja metra to nie symbol tolerancji, lecz pomnik apostazji naszych czasów.
Za artykułem:
‘Holy Virgin Mary’ metro opens in Iran amid repression of Christians (lifesitenews.com)
Data artykułu: 04.11.2025








