Leon XIV promuje naturalistyczną wizję prewencji samobójstw w listopadowej intencji modlitewnej
Portal Catholic News Agency (4 listopada 2025) informuje o listopadowej intencji modlitewnej antypapieża Roberta Prevosta (znanego jako „Leon XIV”), poświęconej „zapobieganiu samobójstwom”. W materiale video współtworzonym z diecezją Phoenix uzurpator watykański recytuje modlitwę akcentującą „wsparcie społeczności”, „profesjonalną pomoc” i „odkrywanie piękna życia”, całkowicie pomijając nadprzyrodzony wymiar grzechu, konieczność łaski oraz obowiązek walki z rozpaczą jako obrazą przeciwko Duchowi Świętemu.
Teologiczne bankructwo posoborowej „pastoralnej troski”
„Niech się modlimy, aby ci, którzy zmagają się z myślami samobójczymi, znaleźli potrzebne wsparcie, troskę i miłość w swojej społeczności i otworzyli się na piękno życia”
To zdanie, stanowiące centralną tezę intencji Prevosta, odsłonia radykalne zerwanie z katolicką koncepcją osoby ludzkiej jako bytu dążącego do zbawienia. Jak nauczał Pius XI w encyklice Quas primas: „Państwa i narody będą pamiętać, że królem jest Chrystus, kiedy ujrzą Kościół, i to nie tylko jednostki, ale i całe narody gromadzące się w łonie Chrystusa”. Tymczasem analizowana modlitwa sprowadza dramat samobójstwa do problemu psychospołecznego, ignorując jego wymiar moralny jako peccatum contra Spiritum Sanctum (grzechu przeciwko Duchowi Świętemu) – samobójstwo bowiem, odbierając sobie życie, człowiek odmawia Bogu prawa do dysponowania jego istnieniem.
Milczenie o łasce i sakramentach jako objaw apostazji
W całym tekście modlitwy Prevosta nie znajdziemy ani jednego odniesienia do:
- Nawrócenia i pojednania z Bogiem poprzez sakrament pokuty
- Udzielenia chorym sakramentu namaszczenia
- Wsparcia przez modlitwę wstawienniczą do Matki Bożej i świętych
- Konieczności wynagrodzenia za grzechy
- Rzeczywistości czyśćca i sądu szczegółowego
Tymczasem Kodeks Prawa Kanonicznego z 1917 r. w kanonie 1240 §1 wyraźnie zabrania pogrzebu kościelnego samobójcom, chyba że w chwili śmierci wykazywali oznaki żalu i skruchy. Posoborowa „duszpasterska czułość” Prevosta stanowi więc otwarte odrzucenie niezmiennej dyscypliny Kościoła, zastępującej obiektywną prawdę o grzechu subiektywnym „wsparciem społecznym”.
Psychologizacja zamiast ex opere operato
Współpraca z diecezją Phoenix – znaną z promowania herezji synodalnych – odsłania prawdziwy cel tej operacji: zastąpienie nadprzyrodzonej skuteczności sakramentów naturalistycznymi technikami terapeutycznymi. Gdy Prevost mówi o „niezbędnej pomocy profesjonalnej”, konsekwentnie pomija fakt, że żaden psycholog nie udzieli łaski uświęcającej dostępnej jedynie przez sakramenty.
Św. Pius X w dekrecie Lamentabili potępił tezę, jakoby „Kościół nie był zdolny skutecznie obronić etyki ewangelicznej” (propozycja 63). Tymczasem cała konstrukcja modlitwy Prevosta opiera się na założeniu, że Kościół nie ma skutecznych środków zaradczych poza świeckimi metodami interwencji kryzysowej.
Bałwochwalcza apoteoza „piękna życia”
Kluczowy fragment modlitwy głosi: „Razem odkryjmy na nowo, że życie jest darem, że wciąż istnieje piękno i sens, nawet wśród bólu i cierpienia”. To jawnie pelagiańska herezja, negująca potrzebę łaski do zachowania nadprzyrodzonej nadziei. Jak nauczał Sobór Trydencki w dekrecie o usprawiedliwieniu: „Jeśliby ktoś twierdził, że bez uprzedniego tchnienia Ducha Świętego i Jego pomocy człowiek może uwierzyć, mieć nadzieję i miłować czy pokutować tak, jak przystoi, aby dostąpił łaski usprawiedliwienia – niech będzie wyklęty” (kanon 3).
Prawdziwa odpowiedź na kryzys egzystencjalny zawiera się w słowach Chrystusa: „Ja jestem drogą, prawdą i życiem” (J 14,6), a nie w psychologicznych banałach o „odkrywaniu sensu”. Milczenie Prevosta o Krzyżu jako jedynym źródle nadziei stanowi zdradę podstawowego orędzia Ewangelii.
Strukturalna współpraca z antykościołem
Wspomniana współpraca z diecezją Phoenix – ośrodkiem promującym LGBT i inne neomodernistyczne herezje – demaskuje prawdziwy cel tej operacji: integracja „duszpasterstwa kryzysowego” z globalną agendą depopulacyjną. Pod płaszczykiem troski o życie, struktury posoborowe promują w rzeczywistości kulturę śmierci, czego dowodem są choćby niedawne wypowiedzi Prevosta pochwalające „dobrą śmierć” w kontekście eutanazji.
Katolicy pozostający w łączności z nieprzerwaną Tradycją Kościoła powinni odrzucić tę bluźnierczą parodię modlitwy i polegać wyłącznie na skutecznych środkach zbawienia: oratio, sacrificium, sacramenta (modlitwa, ofiara, sakramenty). Jak ostrzegał św. Paweł: „Albowiem choćby nawet przyszedł ktoś i głosił wam inną Ewangelię niż ta, którą otrzymaliście – niech będzie przeklęty!” (Ga 1,9).
Za artykułem:
This is Pope Leo XIV’s prayer intention for the month of November (catholicnewsagency.com)
Data artykułu: 04.11.2025








